Może tak się zdarzyć, że ta sama róża może być rabatową albo pnącą - wszystko zależy od podkładki na jakiej jest zaszczepiona. Ja tym roku też chcę posadzić Chopina, bo to piękna róża i warta posiadania.
Cebulla walczy z ugorem
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witaj Dagmara, bardzo lubię oglądać takie ogrody jak Twój - gdzie jeszcze jest dużo
miejsca na nowe nasadzenia i plany, bardzo mi się u Ciebie podoba. O Bonicę się nie martw - mocno przycięta - nie osłabia kwitnienia, ale też nie osiąga dużych rozmiarów - jednym słowem - jeśli trzeba, daje się utrzymać w ryzach.
Może tak się zdarzyć, że ta sama róża może być rabatową albo pnącą - wszystko zależy od podkładki na jakiej jest zaszczepiona. Ja tym roku też chcę posadzić Chopina, bo to piękna róża i warta posiadania.
Może tak się zdarzyć, że ta sama róża może być rabatową albo pnącą - wszystko zależy od podkładki na jakiej jest zaszczepiona. Ja tym roku też chcę posadzić Chopina, bo to piękna róża i warta posiadania.
Edyta
Re: Cebulla walczy z ugorem
O matko, czyli z tymi różami to taka rosyjska ruletka? Czyli sadzę, nie przejmuję się i bedę przesadzać...
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro. Zapraszam do siebie na działkę po orliki. Mam bardzo dużo różnych kolorów. Ja je traktuję jak chwast i z chęcią się pozbędę. Coś z innych bylinek też się znajdzie. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
W ramach zabezpieczania się przed zalewaniem drogi dojazdowej można by spróbować zrobić coś ala rów melioracyjny..Generalnie na podwrocławskich glinach bez dobrego odprowadzania wody z dróg to raczej ciężko.. co roku będzie to samo.
Re: Cebulla walczy z ugorem
ada.kj pisze:Dagmaro. Zapraszam do siebie na działkę po orliki. Mam bardzo dużo różnych kolorów. Ja je traktuję jak chwast i z chęcią się pozbędę. Coś z innych bylinek też się znajdzie.
Re: Cebulla walczy z ugorem
Loeb, niestety nie ma możliwości na razie zrobienia rowu melioracyjnego
Droga jest prywatna, o bardzo dużym nachyleniu, z utwardzonego tłucznia. Na dole deweloper wybudował bliźniaki, żeby sobie kosztów nie robić, bardzo obniżył teren. Zrobił tam drogę z kostki betonowej, przez środek idzie odwodnienie, wylatujące do rowu melioracyjnego.Rozlewisko robi się właśnie przed tą drogą. Na górce stoją trzy domy jednorodzinne. Między bliźniakami a nami są jeszcze sprzedane 4 działki budowlane, których właściciele nie kwapią się z rozpoczęciem budowy. A dopóki oni się nie wybudują, nie chcemy inwestować większej kasy w tą drogę, bo ciężki sprzęt i tak ją zniszczy.
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cebulla walczy z ugorem
Bardzo proszę - może być po długim weekendzie - nigdzie się nie wybieram w czerwcu, więc każdy termin dobry. Umówimy się na priv. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- leosta
- 500p

- Posty: 992
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witam. Pięknie zagospodarowany ogród. Ja jak zakładałem wiosną wrzosowisko u córki to w dołek sypałem 2 garści kwaśnego torfu, mieszałem z ziemią i w to sadziłem wrzosy.
Pozdrawiam Leszek
Pozdrawiam Leszek
Re: Cebulla walczy z ugorem
Rany, mrozoodporny Chopin - jak tak z marszu przeczytałem to aż mnie zmroziło, brrr... Z róży to chyba najlepiej postawić na dzikie Rosa canina - ja chyba tak zrobię.... 
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
Re: Cebulla walczy z ugorem
Z dzikiej róży będę mieć żywopłot na zewnątrz ogrodzenia i przy podjeździe- wyjdzie tego ze 40mb
Chcę poprzeplatać różne odmiany. Mam już namierzoną szkółkę leśną z sadzonkami- tylko czasu na wyprawę brak...
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Oo.. a nie mają może odmiany "Karpatia"? To jest jakaś wielkoowocowa dzika róża, ponoć dobre na dżemiki owocki 
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Cebulla walczy z ugorem
Dagmaro, ale z Ciebie dzielna kobieta. 7 dzieci przez 3 dni - nie wyobrażam sobie
Czytam, że zachwyciły Cię róże. Na Twoją gliniastą ziemię, to pewnie dobry wybór. Kiedy jeszcze myślałam o nich, wybierałam te odmiany o których piszesz. Są piękne. Chopina na pewno odporny, rośnie u mojej mamy, nie pryskany, nie dokarmiany, na piasku z dodatkiem lepszej ziemi do dołka nie zbyt dużego, a corocznie kwitnie bosko. Jedynie na zimę robią mu kopczyk z ziemi. I ten kolor... I zapach... Może jeszcze też się na niego skuszę. W dodatku uwielbiam Chopina, zwłaszcza po koncercie Blechacza w Toruniu ;)
Czytam, że zachwyciły Cię róże. Na Twoją gliniastą ziemię, to pewnie dobry wybór. Kiedy jeszcze myślałam o nich, wybierałam te odmiany o których piszesz. Są piękne. Chopina na pewno odporny, rośnie u mojej mamy, nie pryskany, nie dokarmiany, na piasku z dodatkiem lepszej ziemi do dołka nie zbyt dużego, a corocznie kwitnie bosko. Jedynie na zimę robią mu kopczyk z ziemi. I ten kolor... I zapach... Może jeszcze też się na niego skuszę. W dodatku uwielbiam Chopina, zwłaszcza po koncercie Blechacza w Toruniu ;)
Re: Cebulla walczy z ugorem
Witam wszystkich
Wreszcie udało mi się wyszarpać trochę czasu na relaks.
Loeb z kupowaniem dzikich róż jest ten problem, że nikt nie oznacza ich gatunków. Nie podejrzewam, żeby w tej szkółce do której się muszę udać mieli jakieś rarytasy- to szkółka leśna. Te róże będą rosły przy moim ogrodzeniu od drogi, więc nie zależy mi na jakichś ekstra odmianach, bo nie będę tego wykorzystywać konsumpcyjnie i nie chcę płacić fortuny. Ten żywopłot ma zniechęcić psy sąsiadów do wdzierania się do mojego kompostownika...W ogrodzie chcę posadzić Hansę, Moje Hammemberg i może jeszcze inne, jeśli uda mi się zdobyć. W Rosarium maja piękne odmiany i jak się odkuję finansowo, to zamówie tam też dzikie.
Arkandor- róże typu Chopin są tak samo naturalne jak wystrzyżony trawniczek. Żeby sobie móc pozwolić na naturalny ogród, trzeba mieć areał nieco większy niż 1100m
Róże będę dawkować w moim ogrodzie powolutku...
Obecnie najbardziej mnie ciesz to cudeńko:

No i bardzo cieszy mnie zapał mojego kochanego M, który wczoraj cały dzień rył jak kret i zdjął mi darń z całej zachodniej rabaty. Myślałam, że będziemy do końca lata się z tym bawić, a tu prosze- nic tylko sadzić
No, jeszcze muszę to widłami przekopać i wybrac korzenie mleczy i ostów oraz perz, ale to pikuś...

Moja druga olbrzymka- kiedyś będą pod niż RH, teraz kwitną bodziszki

Loeb z kupowaniem dzikich róż jest ten problem, że nikt nie oznacza ich gatunków. Nie podejrzewam, żeby w tej szkółce do której się muszę udać mieli jakieś rarytasy- to szkółka leśna. Te róże będą rosły przy moim ogrodzeniu od drogi, więc nie zależy mi na jakichś ekstra odmianach, bo nie będę tego wykorzystywać konsumpcyjnie i nie chcę płacić fortuny. Ten żywopłot ma zniechęcić psy sąsiadów do wdzierania się do mojego kompostownika...W ogrodzie chcę posadzić Hansę, Moje Hammemberg i może jeszcze inne, jeśli uda mi się zdobyć. W Rosarium maja piękne odmiany i jak się odkuję finansowo, to zamówie tam też dzikie.
Arkandor- róże typu Chopin są tak samo naturalne jak wystrzyżony trawniczek. Żeby sobie móc pozwolić na naturalny ogród, trzeba mieć areał nieco większy niż 1100m
Obecnie najbardziej mnie ciesz to cudeńko:

No i bardzo cieszy mnie zapał mojego kochanego M, który wczoraj cały dzień rył jak kret i zdjął mi darń z całej zachodniej rabaty. Myślałam, że będziemy do końca lata się z tym bawić, a tu prosze- nic tylko sadzić

Moja druga olbrzymka- kiedyś będą pod niż RH, teraz kwitną bodziszki

-
dawidbanan
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cebulla walczy z ugorem
Piękny trawnik...Położyć się na takim i odpoczywać...Hym...
Ja mogę pomarzyć, ponieważ mój trawnik składa się z dzikiej trawy i chwaściorów...
Ja mogę pomarzyć, ponieważ mój trawnik składa się z dzikiej trawy i chwaściorów...
-
loeb
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Cebulla walczy z ugorem
Jaki śliczny łubinek:D A moje 2 łubinki stoją w miejscu coś niestety:/ Ja obstawiłam na żywopłot wierzby, ale tak właśnie myślę, czy po nich dodatkowo róży nie puścić. Zwierzęta akurat to u mnie najmniejszy problem, nawet jak coś zryja. Psy mam własne więc pozostało mi tylko kupić kompostownik plastikowy i zamykany:))
Dawidbanan: na chwastach i "dzikiej" trawie też idzie kocyk rozłożyć;)
Dawidbanan: na chwastach i "dzikiej" trawie też idzie kocyk rozłożyć;)


