



Wiem.... , właśnie to nacisnąłem...ariel pisze:Jak zamiast z wyskakuje y to rzeba na raz Ctrl + Shift ;)
Powiedz mamie, że jak na półrocze wyjdziesz na + z chemii to chcesz Vandę. Masz motywację dla siebie i mamy ;)
Zle napisałem nie na 2,5 - 4 miesiące tylko 2,5 lub 3 miesiące , a to już miesiąc różnicy...Tulipan998 pisze: mama na pewno mi teraz nie kupi... , a za ponad tydzień jedze do Włoch.. na 2,5 - 4 miesiące...
nawozu nie dodaję, ale kiedyś chyba będę musiała zacząć. moczę różnie, zwykle 3-5 godzin. nawóz dodaje się do wody, w każdym razie ja tak będę robić, jak zacznę nawozić, ale wtedy dam wodę do mniejszego wiaderka, dodam nawozu, a jak już Vandy w tym wymoczę to podleję tym inne storczyki. Vand nie zraszam, nie ma takiej potrzeby. 3 lata temu tylko zraszałam (nie wiedziałam jeszcze o moczeniu), ale samo zraszanie to stanowczo za mało, moje Vandowate miały wiotkie liście i były zasuszone. jak moczę, to liście są sztywne i zdrowe. a poza tym przy zraszaniu wazony i szyby w oknach byłyby brudne i zapaćkane.Tulipan998 pisze:Mam idealne miejsce , bardzo słoneczne , za firanką.. ( żeby nie poparzyło... )![]()
Tak tak wiem , że trzymanie całej vandy w wazonie lub nawet kilku liści nie wchodzi w grę.. , zrobił bym tak , żeby tylko korzenie były w wazonie. Ale ile godzin moczysz.. ? 3 razy w tygodniu po 3 godziny ? Agnieszka napisała , że raz w tygodniu nawozem.. , mam dodac do wody i 3 godziny z ttm nawozem....
? A ty zraszasz swoje vandy ?