Kuchnia śląsko Halżbiytki

[Anaka]

Oj wieje i u mnie w centrum POlski...
Ja na przetrwanie robię alkoholowe trunki - he,he.

[Elizabetka]

Aniu ja też....robi się .....tym razem sama wiśniówka w piwnicy.

[Anaka]

Fajnie,że mamy te nasze piwniczki
Na taki czas to jak znalazł

[Elizabetka]

Masz rację Aniu.

[chatte]

Elżuniu, Ty tego ciasta w ogóle nie wyrabiasz?

[Elizabetka]

"Wszystko razem mieszam i znów odstawiam do wyrośnięcia"

Izuś mieszam=wyrabiam może niezbyt dokładnie napisałam ale ciasto trzeba wyrobić.
To jest podstawowe ciasto drożdżowe takie całkiem zwykłe proste.
A co będziesz robić ....bo ja będę robić dla odmiany ciasto też z jabłkami ale od An-eczki.....podała przepis w "Ciasta Bogusi".
Pozdrawiam,

[chatte]

Te Ani może kiedyś zrobię, jak będę miała jabłka (zapisałam), ale drożdżowego nie jestem w stanie wyrobic (mam problem z rękami), więc odpada
Wiesz, ja "lejek" jestem ;) Dla mnie wymieszać, znaczy wymieszać (łyzką, widelcerm), a wyrobic, to wyrobic.
Dla mnie przepis musi być sformułowany bardzo jasno i precyzyjnie, tak jak opis dochodzenia do pewnych efektów na komputerze ;)

[Elizabetka]

Izusia nie posądzałabym Cię o mieszanie zaczynu drożdżowego zimnym widelcem to już prędzej ciepłą drewnianą łyżką a najlepsze będą nasze ciepłe dłonie, które ogrzeją, zagniotą do środka, włożą do miseczki, przykryją ściereczką i odstawią w cieplutkie miejsce. Oczywiście w domu musi być cicho jak ciasto rośnie i najlepiej chodzić na paluszkach.
A co do rąk ...obiecałaś, że będziesz codziennie je smarować.
Myślę, że pogoda deszczowa też tak kiepsko na nas działa...nie ma to jak kochane gorące słoneczko. Już tylko parę miesięcy zostało do następnego lata a póki co kończ ten remont i proszę mi te ręce smarować. Cieplutko pozdrawiam i chow sie na szpyrka.

Zaraz biorę się za robienie ciasta jabłkowego od Aneczki...najlepsze jeszcze ciepłe.

[chatte]

Hmmm, pewnie wymieszałabym zwykłą łyzką
Ze mnie taki cukiernik, jak z koziej d... trąbka
Ręce smarowałam, potem przestałam, bo za duzo miałam do roboty w ogródku i zapominałam. Zacznę znów, ale to tylko na łokcie pomaga. Z dłońmi nic nie zrobię

[chatte]

Elżuniu, nie masz mi za złe, ze u Ciebie? Dziewczyny chciały przepisy na różne marchewkowe pysznosci, to im wkleję jeszcze dwa. Może i Tobie sie przyda? ;)





Przepraszam za formę, ale nie chce mi się tyle pisać, poza tym uczę się skanować ;)

[an-ka]

Eluś zrobię to Twoje ciasto,ale i ten mój przepis jest dobry-ten z marchewką.Cieszę się,że gażdzinowe Ci smakowało.Zrób to drugie-gwarantuję,że będzieszzadowolona.

Iza nastepnym reazem jak przyjedziesz to oprócz oglądania zegródki-musowo pieczenie czegoś prostego.

[chatte]

Wykluczone! ;:5

[Elizabetka]

Kobiety kochane jak tylko skończa kopać na zegrodce biera się za pichcenie.
Aneczko...wszystki byda próbować..po kolei....myśla, że czasu do wiosny mi styknie.

Izuś idzie Ci to skanowanie ..nie powiem.

To chowta sie...ida na zegrodka.

[Andzia1]

Elżuniu, nie masz mi za złe, ze u Ciebie? Dziewczyny chciały przepisy na różne marchewkowe pysznosci, to im wkleję jeszcze dwa. Może i Tobie sie przyda? ;)
(...) Skan wycięłam, jest w poście wyżej N.

Chatte, a ja mam pytnie z czego skanowałaś ten przepis? Czy to może taki stareńki zeszyt z przepisami na ciasta Rozdawany 100 lat temu na różnych kursach dla pań ... między innymi przez Lige Kobiet Polskich
Przez wiele wiele lat miałam całą kupę takich zeszytów (moja ciocia była przewodnicząca LKP), minn. ten z ciastami i korzystałam z niego bardzo często, ale... w niewyjaśnioncyh okolicznościach mi zaginął Jeśli toten własnie... to błagam o zeskanowanie przepisu na Fale Dunaju ( w rozdz. z tortami był), bo to był najlepsiejszy przepis na to ciasto

[chatte]

Aniu, dostałam kiedys taki zeszycik, złozony ze skserowanych z czegoś przepisów.
Sprawdziłam dział z tortami, ale nie ma tam "Fal Dunaju". Przykro mi