Witajcie moi drodzy .
W sobotę pocięliśmy trochę drzewa i na tym skończyła się praca było -3 więc nie dało się wysiedzieć na podwórku . Jak zawsze gdy Robert pojedzie do pracy to wtedy jakaś awaria . Wywaliło cały zawór na podwórku od wody , dobrze że chociaż jest drugi odcinający bo miałam już wizję bez wody i ogrzewania w domu

. Raz miałam powódź jak mi się zachciało nową pralkę podłączyć zalało mnie , łazienkę i wszystko dookoła
Sezon motocyklowy się skończył ogrodowy również wzięłam się za robótki ręczne .
korzo_m Dorotko brzózki są nie do ruszenia , tworzą klimat na ogrodzie więc na pewno zostaną . Wycinamy tylko chore i niepotrzebne gałęzie tzw. krzaków . Widziałam pw napracowaliście się to widać , stworzyłaś przepiękny ogród brawo wygląda teraz bajecznie w porównaniu z przed
stasia_ogrod Stasiu mały faktycznie przestał się bać chętnie wychodzi na ogród co mnie niezmiernie cieszy . Dziękuję kochana za link poczytałam trochę i wiem już jak zagospodarować to miejsce .
U mnie już był przymrozek ale nie duży , trochę Dziadek Mróz przykrył rośliny . Za to dziś od rana pada deszcz.
Buziaki dla całej Twojej rodziny i zdrówka
PEPSI Gosiumiło mi że zawitałaś do moich skromnych progów , zapraszam częściej .
Igala Iga maila nie mogę Ci wysłać nie wiem czemu , a pw jak wysyłam to przychodzi do mnie
Mam nadzieję , że administracja mnie nie skarci za wstawienie tego zdjęcia. Ja nie ściółkuje zrębkami , bo musza być przekompostowane , używam je do rozpalania w piecu . Za to zamierzą ściółkować trawą miedzy warzywami .
Margo2 Gosiu dużo zrobiliśmy to fakt , ale jeszcze pracy co niemiara więc plan w zimę jak mówisz jest bardzo dobry
