Mój ogród wśród łąk część 7

[PEPSI]

Basiu- Ja konewką podlewam warzywka. Jest to dość uciążliwe, ale zdecydowanie lepiej rosną, bo taki zimny prysznic z węża nie najlepiej znosiły. Mój M nie znosi podlewania, ale sam sobie winien....trzeba było zakładać na całość nawadnianie,a nie żałować i tłumaczyć, że mamy studnię i damy radę w taki sposób. A teraz różnie bywa, no ale aerobik mamy porządny w te upały.

Ewelinko- Korę stosuję na kilku rabatach, ale jestem zadowolona. Może jest to wydatek, bo żeby było to efektywne, to trochę trzeba jej wysypać. Mam dość tanie źródło w okolicy, więc chyba jednak pójdę dalej w korowanie.
A wakacje upłynęły zdecydowanie za szybko.

Marysiu - No to ja spróbuję z nasionkami liliowców.



Po powrocie przywitały mnie kwitnące datury na tarasie. W tle rabata z daliami, która w tym roku wygląda marnie.



W ogrodzie pachnie Casablanca.



Miskanty zaczynają się kłosić i przypominają, że obiecałam poszukać jesienią ciekawych traw do ogrodu. I tu kochani ukłon o podpowiedź



Moje kochane dzielżany jakąś mizerną kępkę stworzyły w tym roku....susza



Na niektórych rabatach zaczyna się zbytnio zagęszczać. Nie wszędzie to mi się podoba. Dzisiaj zweryfikowałam trochę rabatę z różami. Cleome, werbena patagońska i floksy zarosły ją tak, że szkoda mi róż. Zaczyna mnie ten bałagan denerwować. Może wygląda ładnie, bo kolorowo,ale róże cierpią, a ja nie mam dojścia do porządnego odchwaszczania.



Ulubiona jeżówka,przypomina mi deser śmietankowy.



Słoneczniczek znalazł sobie podporę z jabłonki



Bardzo lubię tą bylinkę



Nasza nowa lokatorka. Misia zamieszkała u nas bo zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Cztery koty temu byłam normalna

[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/b0415f5d51f87453][/url

[Madziagos]

Z miskantów polecam olbrzymiego (Miscanthus x giganteus), jak dla mnie nie ma lepszego.

A co ja mam powiedzieć, jeżeli Ty uważasz, ze cztery koty temu byłaś normalna?

[Maska]

Jak to dobrze że mój M w pewnym momencie powiedział albo kolejny kot albo ja
Małgosiu śliczna biała jeżówka chyba sobie taką kupię na wiosnę, Casablanki mam kilka więc chyba ktoś zamiast innych lilii ją podmienił ale jest cudna!
Datury o tej porze tak pięknie pachną całą noc aż do rana, ale coś robi sitko z ich liści
Wymiziaj Misię! a i nie zapomnij wygłaskać Pepsi moją sympatię

[anabuko1]

Małgosiu
Piękna datura
jeżówki,śliczne.Ta biała szczególnie, lodami może się kojarzy .
Casablanka piękna,To chyba i ja ją mam .ale nn.
Dzielzany, języczki,,,Piękne kwitnienia
lato grzeje,ale jakoś widać po mału zbliżającą się jesień
Fajniusi kotek.Ja mam jedną,ale gadam do niej, jak do dziecka

[ewelkacha88]

Witaj Małgosiu . Oj tak, wakacje szybko lecą i zaraz będzie wrzesień . Moja córa pójdzie do zerówki więc trochę się pozmienia . W sprawie traw nie doradzę bo wszystkie ładne . Ja będę potrzebowała ale niskich i raczej zdecyduję się na jakieś turzyce . Kora to świetna rzecz . Na rabacie wzdłuż chodnika z tujami okrągłymi ją mam i świetnie się sprawdza. Gdybym miała w okolicy tańsze źródło to też bym stosowała . Z resztą na pewno prędzej czy później zacznę stosować bo jak będę tworzyć nowe rabaty to trzeba będzie jakoś sobie pomóc . Pozdrawiam .

[PEPSI]

Nareszcie można oddychać i pracować. Popadało . Przez ostatnie kilka dni ledwo wegetowałam, mój całodzienny zapas energii wyczerpywałam w pracy, a popołudniami lewitowałam w zacienionym domu, z chłodnymi napojami w towarzystwie zaspanych kotów i dobrej książki. Ogród oglądałam dopiero późnym wieczorem, kiedy przychodził czas podlewania

Madzia- A ile masz kotów? Bo ja dorzucę jeszcze kilka kociaków dokarmianych w pracy,no to razem mam 10
Miskanta giganteusa mam. Fajny jest. Miał być bambusem, bo pod taką nazwą go dostałam od koleżanki, ale okazało się że to jednak miskant. Także siedzę w szkółkach i podglądam co dobrego z traw mają. W zeszłym roku kupiłam miskanta Morning Light. Bardzo fajna, kompaktowa i zwiewna, delikatna trawa. A rozplenice nie chcą u mnie rosnąć, po zimie odpadają. A sadzę je z upiorem maniaka co jesień, bo bardzo mi się podobają.

Marysiu -Misia wymiziana, bo ona to uwielbia. Pozostałe koty starsze i poważniejsze, to nie ma się z kim bawić. Jeszcze roczna Lusia trochę się z nią pogania, ale nie nadąża za kociakiem Jeśli chodzi o koty, to mój M je uwielbia. Sam mnie namawiał jak usłyszał, że koteczka tricolor się pojawiła na horyzoncie. A teraz to jego ulubienica. Śpią oczywiście razem
Jeżówki kupiłam na FO. W zeszłym roku przyszły trzy sadzoneczki, a w tym mam wielkie trzy kępiska. Wiosną podzielę, to się podzielę Obecnie posiadam milion trylionów siewek białej zwykłej jeżówki jak masz ochotę

Aniu- Ja mam cztery koty w domu, ale mieszkają raczej w ogrodzie. Ta malutka na razie jest cały czas w domu, ale to nasz mały dzieciaczek całuśny. A Twojej Fionie też by się przydał jakiś mały koteczek do towarzystwa

Ewelinko - Jak rabaty zarosną, to kory już nie będzie potrzeba. Ułatwi przez pierwsze lata życie, bo osłabi chwasty. Może w necie znajdziesz coś tańszego? Ja zainwestowałam też w rębak elektryczny do gałęzi, co bardzo się przydaje w ogrodzie i mam dzięki temu trochę własnej ściółki na rabaty. W tym sezonie wyłożyłam zrębkami wszystkie międzyrzędzia w warzywniku. Super rzecz







Werbena patagońska jest już wszędzie.Rozpanoszyła się na wszystkich rabatach.






Zatrwian






Ten busz zaczyna mnie denerwować.Muszę tu wprowadzić ład i porządek, bo róż nie widać przez wszędobylskie cleome i werbeny.



A ten busz trawiasty może być. Chyba dosadzę kolorowych astrów jesiennych bo tak smutno jakoś



Budleja z roku na rok coraz wyższa. Chyba chce być drzewem.



Nareszcie mam owocującą szkarłatkę. Jej owoce uwielbiają ptaki, a ja lubię ten krzew.



Miechunka wprowadza energię na rabacie z zimozielonymi krzakami. Rozrasta się niesamowicie, ale dyscyplinuję corocznie i bardzo się lubimy.

[Iwonka1]

Jak ja lubię jak się werbena panoszy Zaczynałam trzy lata temu od jednej, a teraz mam jej sporo więcej i przemoszę na wszystkie rabatki. Ona sie łatwo pieli, to jej wybaczam. Za to ogromna cleome zaczyna mi przeszkadzać i mimo iż ją bardzo lubię, to nie wiem czy za rok się na nią zdecyduję.
Rozplenicę mam już ogromną i jeżeli chcesz, to na wiosnę Ci poślę. A jak dębolistna? Przeżyła, czy nie dała rady? Korzonki miała wątlutkie....
Szkarłatka jest cudna, ale za wielka dla mnie
Szylkretowa kociczka słodka

[Madziagos]

Swoich kotów mam sześć, ale razem z Tosią mojej mamy jest siedem.
Czyli jestem tak jakby gorsza i lepsza za jednym zamachem
Miskanta Morning Light również posiadam i chwalę, jest wyjątkowo ładny.
Nie wiem, czy masz, jeżeli nie, to polecam Variegatusa.
Pamiętaj, że jest on jednak nieco wrażliwszy od innych, więc warto zadbać o niego przed zimą.

[Annes 77]

Małgosiu witaj:)

To mi się podoba,wizja poleżenia na leżaku z książką w dłoni Dobrze,że u Ciebie popadało.U nas wczoraj lekko pokropiło.
Ja też mam taką rabatę pomieszaną,róże z werbenami,szałwią trio,zwykłą szałwią.To co się nasieje,to rośnie:)Owa rabata jest ciągle inna w zależności pór roku.Werbena mi się pokłada,po prostu leży na rabatach hmmm.
Busz trawiasty ma klimacik,lubię trawy,ale ścinania wiosną nie Czytam,że masz Giganteusa.U mnie ten osobnik tak szybko się rozrastał,że musieliśmy go poskromić.Ciężko wykopać karpę,tak ma silne korzenie.
Miechunka wprowadza energię na rabacie

Pozdrawiam

[cyma2704]

Małgosiu cudny widok.



W tym roku zostawiłam może dwadzieścia sztuk werbeny, za dużo samosiewu daje.
Traw nie sadź jesienią, lepszy termin wiosenny, ukorzenione lepiej zniosą zimę. Też nie podobają mi się tylko trawiaste rabaty, trochę koloru i już ładniejszy widok. Masz samosiejki białej jeżówki, to dosadź, ona wszędzie będzie łądnie kwitła i rozjaśni trawiastą. Doskonale będzie się łączyć z Anabelką.
Kocia mama.

[ewelkacha88]

Witaj Małgosiu . Wiesz, że myślałam nawet o takim rębaku ?? Rzeczywiście wiosną bywa sporo gałęzi po wycince i można je spożytkować w fajny sposób . Urządzenie warte posiadania . Ależ ja bym tak chciała na leżaku poczytać książkę . Teraz czytam szwedzkie kryminały . U mnie wczoraj również popadało i powietrze od razu zrobiło się fajniejsze . Pozdrawiam .

[tulipanka]

Małgosiu, jak widzę miechunki to aż mnie skręca z zazdrości
Wyobraź sobie że ja od lat nie mogę się jej dochować.
Dwa razy sadziłam, ale popadła susza ja nie dopilnowałam i trafiło.
Ostatnio robiłam zamówienie w sklepie internetowym na jeżówki. Wypatrzyłam też miechunkę więc bez namysłu dodałam do koszyka. Na drugi dzień dzwoni pani z tego sklepu i mówi że miechunki nie mają
Śliczne masz te jeszcze letnie rabaty. Piękna kępa kosmosów i ładny zatrwian. U mnie jest w tym roku pierwszy raz i chyba się polubimy

[PEPSI]

Witajcie Kochani

Iwonko - Niestety, pomimo moich starań nie udało się z dębolistną Tak bywa. Trawki chyba jednak lepiej, jak posadzę wiosną, jak radzi Sonia. Szkoda by było. No widzisz, Ty masz siewki mojej ulubionej trawy, a u mnie nawet jednej zimy nie potrafią ze mną wytrzymać Już się cieszę bo może Twoje zostaną u mnie.
Cleome jest śliczna, ale u mnie rozpanoszyła się za mocno. Posadziłam gotowe flance tam, gdzie chciałam, ale ona się wysiała dosłownie wszędzie. Najgorsze miejscówki wybrała na rabatach różanych, gdzie zabrała światło moim ulubienicom. I dlatego otrzymała eksmisję. Za rok posadzę, ale w innym miejscu.
Werbena jak się zaprzyjaźni z ogrodem, to nie zmiłuj, musi go opanować.

Madzia - No to ja mam pudełko W kwestii kotowej
Ładniutka ta Variegatus. Już ją znalazłam w sklepie Dzięki.

Aniu - Mój Giganteus posadzony w takim miejscu, że może sobie pozwolić na przyrost masy Masz rację, jak przychodzi czas cięcia traw, to robi się taki bałagan.....przynajmniej u mnie. Ale plusy też są, bo z Giganteusa mam sporo fajnych patyków.
Kocham rabaty pełne różnych kolorów, takie angielskie. Ale u mnie w wersji rustykalnej raczej, o ile można nazwać to jakimkolwiek stylem ogrodowym. Sadzę to, co mi się podoba, a jak przeszkadza, to robi się korektę

Soniu - Uwielbiam koty. To takie inteligentne zwierzęta, doskonali kompani życia domowego. Na razie mam 4 sztuki, ale one bardziej mieszkają na zewnątrz, przychodzą do domu jedynie na posiłki i przytulasy. Ale kociak wprowadza do domu tyle pozytywnej energii, że nawet psom się udzielają instynkty opiekuńcze. Nie odstępują kociaka na krok, Pepsi wylizuje a Mika zawsze w pogotowiu w razie czego. Taki mam zwierzyniec
Masz rację, będę sadzić wiosną.Teraz tylko powstaje lista nowych chciejstw. Może się uda.
Dzięki za pomysł z jeżówkami. Dosadzę też wysokich astrów jesiennych i różowej jeżówki. I niebieskich też astrów dosadzę. Tak myślę, że dobrze kombinuję, co Ty na to?

Ewelinko - Rębaka sobie kup. Mnóstwo darmowej ściółki. Moja kupka zrębków z gałęzi wiśniowych właśnie dojrzewa, żeby za kilka miesięcy pomagać mi w walce z chwastami.
Co czytasz dobrego szwedzkiego? Dzisiaj dostałam Kasi Nosowskiej A ja żem jej powiedziała i już widzę po kilku kartkach, że mi się podoba

Violka - Mechunkę tirem Ci podwiozę, bo u mnie dostatek.Nawet w takim miejscu, gdzie wyrzuciłam kiedyś jej pędy z korzonkami po sprzątaniu urosła w niezłą kępichę.
Zatrwian jest u mnie już chyba trzeci rok i zawsze się nim zachwycam.



Porządek zrobiony na różanej. Jest błysk



Na innych rabatach kwitnie co tylko może i co chce



Zbiory zatrwianu rozpoczęte



Hortensje w zeszłym roku były dorodniejsze



Posadziłam tyle papryk w tym roku, że niektóre z nich musiałam poupychać w doniczkach. I już zawsze tak będę sadziła, bardzo wygodne i zostaje miejsce w warzywniku.



Znalazłam na rabacie takie maleństwo. Myślałam, że straciłam to cudo, bo przez dwa sezony nie widziałam, a to cudeńko chciało przetrwać i się udało. Koniecznie muszę je zaznaczyć, żeby nie wyhaczkować.



Różę Elmshorn mam kilka ładnych lat i lubię ją, bo kwitnie niezawodnie i nie choruje, ale ten pokrój
Na szczęście ogniki, które rosną w pobliżu urosły i służą za podpory. I mam różane kwiatki w krzaku z pomarańczowymi kuleczkami.



Do popisania.

[anabuko1]

Małgosiu
Porządek na rabatach chyba wszystkich masz idealny, nie tylko na ` różanej
Papryczki obrodziły, winogron jak widać tez.U mnie też
Tan murek masz n fantastyczny
Rudbekie ładnie ozbadiaja rabaty.
Ależ tego zatrwianu masz duużo. A ja jakoś go nie sadzę.
Hortki cudne
Różę Elmshorn i ja mam.To twardzielka.Ja też bardzo, bardzo ja lubię.
U mnie szykuje się do ponownego kwitnienia.

[koziorozec]

Witaj Gosiu,ogród rozrósł się pięknie i kwitnień nie brakuje,,u mnie tez w niektórych miejscach gęsto ,ale to już jesień będzie to samo się wszystko uporządkuje ,zatrwianu masz dużo, będą zimowe bukieciki i wianuszki ,wszystko jest nam wtedy potrzebne ,a semiplena jakie daje śliczne owocki na krótkich gałązkach do wianuszka ,oj będzie się działo ,cieszę sie ,że odpoczęłaś ,chociaż zawsze nam mało bo rok jest długi,pozdrawiam