Odnośnie zasilania - na razie wstrzymać się z radykalnym zasilaniem do czasu aż znajdą się pod .chmurką'. Ja stosuję do tego czasu raz na 2 tygodnie wszelkiej maści biohumusy - najbezpieczniejsze jeśli chodzi o stosowanie nawozy (nie ma obaw przenawożenia) I tak liściory mają u mnie już po 60-70 cm. Nie wiem jak będzie z temperaturami w tym roku, ale zaglądając w notatki pierwszą partię 'Hipków' w ubiegłym roku wyniosłem do ogrodu pod folię już 1 kwietnia więc noce musiały być na tyle ciepłe (5-10 stopni w nocy nie zaszkodzi ani cebuli, ani liściom) i nie było obaw przymrozków.
Dopiero w maju zaczynam ostrą jazdę z nawożeniem, rośliny są już zahartowane, doświetlone ze wszystkich stron i w pełni wegetacji przyswajają to co im się poda.
I to mi się podoba, konkretne pytanie i mam nadzieję konkretna w miarę wyczerpująca odpowiedź.
