Ogrodowe początki.
Re: Ogrodowe początki.
tara,
na tej działce generalnie od początku jest problem z drzewkami owocowymi...odkąd sięgam pamięcią chyba jedynie śliwy renklody w miarę systematycznie owocowały. Reszta sporadycznie i rachitycznie. Nie przeszkodziło to mojemu tacie nasadzić kolejnych i kolejnych drzew może to wina słabej gleby? nie wiem czy drzewa zasila się w jakiś sposób...
wstępnie do "odstrzału" wyznaczyłam już mirabelkę, która z malutkiego drzewka stała się sporym drzewem, ale owocami nikogo nie zachwyca, kwaśne okropnie, więc nie za bardzo można je wykorzystać, a dodając do czegoś i tak trzeba dorzucić dużo cukru. Tak więc uważam, że jest zbędna, pożytku z niej nie ma, daje duży cień i zaśmieca trawnik liśćmi
dziękuję za charakterystykę moich kwiatowych wyborów cieszę się, że udało mi się wybrać coś w miarę prostego w obsłudze ale życie wszystko zweryfikuje
absolutnie nie zanudzasz, każda informacja jest dla mnie na wagę złota
April,
nie wiedziałam, że jest obornik granulowany, czy ma takie same właściwości jak ten naturalny?
ile kosztuje? (mniej więcej). Jak się go używa?
przyznam, że zainteresowała mnie taka opcja, bo jednak z naturalnym jest większy problem logistyczny... musiałabym jakoś zorganizować jego transport, potem zorganizować panów z rodziny, by go wkopali i modlić się, by Futrzak nie wpadł na pomysł, by się w nim wytarzać bo już raz, za młodu, mu się to zdarzyło
na przykładzie Twoich roślinek widzę, że warto byłoby zaopatrzyć się w takie granulowane cudeńko ;)
sweetdaisy,
no właśnie - trzeba jeszcze wiedzieć jak się obchodzić z naturalnym obornikiem ja nie mam pojęcia
Beaby,
na razie u mnie nic się nie dzieje, oprócz sobotniej sesji zdjęciowej, która raczej przeraża niż zachęca do roboty
to, co tu wrzuciłam, to bardzo ocenzurowana część, bo reszta, którą mam na kompie nie nadaje się do publicznego pokazania...
a jak się ogranicza zakupy stojąc twarzą w twarz z regałem wypełnionym różniastymi nasionkami, które najpewniej WSZYSTKIE chciałoby się mieć?
moje magiczne zaklęcie brzmi - TYNKOWANIE to mój priorytet, zapewne najbardziej kosztowny no i moje plany różano-hortensjowe
życie to sztuka dokonywania wyborów
kobietki,
a czy przy takiej pogodzie jaka obecnie panuje, czyli temperatura delikatnie na plusie, mogłabym powycinać stare pędy winorośli i winobluszczu? i tak będę musiała to zrobić szykując altankę do tynkowania... z resztą, co tu dużo mówić, doczekać się nie mogę aż zacznę tam coś robić, więc chciałabym chociaż posprzątać, powyrywać to, co suche, poprzycinać wyżej wymienione.
na tej działce generalnie od początku jest problem z drzewkami owocowymi...odkąd sięgam pamięcią chyba jedynie śliwy renklody w miarę systematycznie owocowały. Reszta sporadycznie i rachitycznie. Nie przeszkodziło to mojemu tacie nasadzić kolejnych i kolejnych drzew może to wina słabej gleby? nie wiem czy drzewa zasila się w jakiś sposób...
wstępnie do "odstrzału" wyznaczyłam już mirabelkę, która z malutkiego drzewka stała się sporym drzewem, ale owocami nikogo nie zachwyca, kwaśne okropnie, więc nie za bardzo można je wykorzystać, a dodając do czegoś i tak trzeba dorzucić dużo cukru. Tak więc uważam, że jest zbędna, pożytku z niej nie ma, daje duży cień i zaśmieca trawnik liśćmi
dziękuję za charakterystykę moich kwiatowych wyborów cieszę się, że udało mi się wybrać coś w miarę prostego w obsłudze ale życie wszystko zweryfikuje
absolutnie nie zanudzasz, każda informacja jest dla mnie na wagę złota
April,
nie wiedziałam, że jest obornik granulowany, czy ma takie same właściwości jak ten naturalny?
ile kosztuje? (mniej więcej). Jak się go używa?
przyznam, że zainteresowała mnie taka opcja, bo jednak z naturalnym jest większy problem logistyczny... musiałabym jakoś zorganizować jego transport, potem zorganizować panów z rodziny, by go wkopali i modlić się, by Futrzak nie wpadł na pomysł, by się w nim wytarzać bo już raz, za młodu, mu się to zdarzyło
na przykładzie Twoich roślinek widzę, że warto byłoby zaopatrzyć się w takie granulowane cudeńko ;)
sweetdaisy,
no właśnie - trzeba jeszcze wiedzieć jak się obchodzić z naturalnym obornikiem ja nie mam pojęcia
Beaby,
na razie u mnie nic się nie dzieje, oprócz sobotniej sesji zdjęciowej, która raczej przeraża niż zachęca do roboty
to, co tu wrzuciłam, to bardzo ocenzurowana część, bo reszta, którą mam na kompie nie nadaje się do publicznego pokazania...
a jak się ogranicza zakupy stojąc twarzą w twarz z regałem wypełnionym różniastymi nasionkami, które najpewniej WSZYSTKIE chciałoby się mieć?
moje magiczne zaklęcie brzmi - TYNKOWANIE to mój priorytet, zapewne najbardziej kosztowny no i moje plany różano-hortensjowe
życie to sztuka dokonywania wyborów
kobietki,
a czy przy takiej pogodzie jaka obecnie panuje, czyli temperatura delikatnie na plusie, mogłabym powycinać stare pędy winorośli i winobluszczu? i tak będę musiała to zrobić szykując altankę do tynkowania... z resztą, co tu dużo mówić, doczekać się nie mogę aż zacznę tam coś robić, więc chciałabym chociaż posprzątać, powyrywać to, co suche, poprzycinać wyżej wymienione.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogrodowe początki.
Szamanko,
co do winogrona, to nie wiem, czy teraz można ciąć ? Możesz podpytać bezpośrednio speców w wątkach winoroślowych.
Winobluszcz spokojnie możesz ciachnąć . To wytrzymałe pnącze i zniesie ewentualny mróz.
Suche badylki bylin także pousuwałabym już na Twoim miejscu . Swoje sprzątnęłam jesienią, a po świętach powycinałam pędy prawie wszystkim klematisom . A konkretnie na wiosną zostawiłam sobie tylko hortensje i róże .
Obornik można jeszcze kupić w postaci wysuszonej. Mnie odpowiada właśnie taki, bo jest lekki i wystarczy rzucić mniej-więcej garść pod krzak i przegrabić metalowymi pazurkami. Polecam!
Ale do wkopania na całą powierzchnię działki, to raczej najlepszy i najtańszy będzie naturalny "od chłopa" . Zresztą jak się trochę na pryzmie przekompostuje, to jego zapach jest praktycznie niewyczuwalny i psiak już nie będzie miał tak silnej pokusy, żeby się wytarzać ... .
co do winogrona, to nie wiem, czy teraz można ciąć ? Możesz podpytać bezpośrednio speców w wątkach winoroślowych.
Winobluszcz spokojnie możesz ciachnąć . To wytrzymałe pnącze i zniesie ewentualny mróz.
Suche badylki bylin także pousuwałabym już na Twoim miejscu . Swoje sprzątnęłam jesienią, a po świętach powycinałam pędy prawie wszystkim klematisom . A konkretnie na wiosną zostawiłam sobie tylko hortensje i róże .
Obornik można jeszcze kupić w postaci wysuszonej. Mnie odpowiada właśnie taki, bo jest lekki i wystarczy rzucić mniej-więcej garść pod krzak i przegrabić metalowymi pazurkami. Polecam!
Ale do wkopania na całą powierzchnię działki, to raczej najlepszy i najtańszy będzie naturalny "od chłopa" . Zresztą jak się trochę na pryzmie przekompostuje, to jego zapach jest praktycznie niewyczuwalny i psiak już nie będzie miał tak silnej pokusy, żeby się wytarzać ... .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogrodowe początki.
Ja używam obornika granulowanego pod rośliny przy sadzeniu, garść wystarczy. Wiadro 10l kosztuje jakieś 24 zł albo coś około. Trzeba go mieszać z ziemią i podlać. Zdarza się że psy mi próbują wykopać
Dla roślin już posadzonych trudniej go użyć, bo musisz trochę pazurkami przeorać. Ale przecież róże i tak się lekko okopuje.
Właściwości pewnie ma podobne do naturalnego, trudno mi ocenić. Ale na pewno łatwiej logistycznie.
Dla roślin już posadzonych trudniej go użyć, bo musisz trochę pazurkami przeorać. Ale przecież róże i tak się lekko okopuje.
Właściwości pewnie ma podobne do naturalnego, trudno mi ocenić. Ale na pewno łatwiej logistycznie.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3424
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogrodowe początki.
Szamanko, fajnie, że jednak założyłaś swój wątek, pracy faktycznie troszkę będzie, ale jaka później jest satysfakcja sama się przekonasz . W temacie chorych drzew nie pomogę, a o różach i hortensjach w zasadzie zostało już wszystko powiedziane, może taka mała sugestia, ponieważ sama miałam nieciekawą ziemię przy sadzeniu każdej roślinki dość głęboko ją wymieniałam, a różom to już w ogóle dogadzałam. W dołek szedł kompost i wióry rogowe, nawet skórki banana (chociaż zdania co do banana są podzielone) to zostało przysypane dobrą ziemią i dopiero sadziłam róże. Winogrona tnie mój eM, z tego co mi powiedział należy je przyciąć za nim puszczą soki, jak wklepiesz w googlach "kiedy i jak ciąć winogrona", to znajdziesz trochę informacji, chociażby tutaj https://www.youtube.com/watch?v=-FL8TGfYKQI
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11627
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe początki.
Dotarłam i ja. Zaczynałam w podobnych warunkach. Czeka Cię ogrom pracy, ale jaka potem satysfakcja. Wiem, że są dwie szkoły, pokazywać tylko dobre widoki, ale ja należę do drugiej. Żeby docenić wykonaną pracę, należy pokazywać od czego się zaczynało i jakie błędy się popełniało. Może innym będzie oszczędzone robienie tego, co nam nie wyszło. Bardzo podoba mi się, że masz tak sprecyzowane plany. Warzywnik i sad obowiązkowy, zioła z ogrodu mają zupełnie inny smak i aromat niż marketowe, czy suszone. Różankę będę podziwiać, choć na różach się nie znam, ale są niezastąpione, a hortensje to już wiesz, że to moja miłość. Słońca życzę.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6323
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogrodowe początki.
Tynkowanie, róże i hortensje - no to teraz już jest wszystko jasne skąd takie a nie inne wybory.
Też mnie bolało to, że prace w ogrodzie musiałam rozpocząć od wykarczowania drzewek owocowych. Z ciężkim sercem ale musiałam, bo były nie do uratowania.
Ja kupuję obornik granulowany naturalny, pod wszystko i wygodnie / ok 35 zł
Kiedy nadejdą Twoje róże?
Bo ja mam mieć przesyłkę dopiero w maju....
Też mnie bolało to, że prace w ogrodzie musiałam rozpocząć od wykarczowania drzewek owocowych. Z ciężkim sercem ale musiałam, bo były nie do uratowania.
Ja kupuję obornik granulowany naturalny, pod wszystko i wygodnie / ok 35 zł
Kiedy nadejdą Twoje róże?
Bo ja mam mieć przesyłkę dopiero w maju....
Re: Ogrodowe początki.
Rozeto,
dzięki za info odnośnie obornika suszonego chyba coraz bardziej skłaniam się ku tej opcji
A winorośl chciałabym po prostu wycharatać Jej owoce są cierpkie i kwaśne, do niczego się nie nadają, więc jak dla mnie do odstrzału. Aktualnie winorośl rośnie na dużej pergoli, a ja oczami wyobraźni o wiele bardziej widzę tam pnącą różę
Aprilko,
właśnie głównie o logistykę chodzi w temacie nawozowym Poza tym jak już nie raz wspominałam, jeśli Ty tego używasz u siebie, to ja biorę go w ciemno A czy są jakieś jego różne rodzaje czy jeden uniwersalny?
Ilonko,
jestem urzeczona Twoim ogrodem... Spędzanie czasu w takim miejscu musi niesamowicie ładować akumulatory
Nawet nie chcę myśleć kiedy ja się doczekam choćby namiastki tego
Dziękuję za info odnośnie sadzenia róż, przyznaję, że o wiórach rogowych nigdy nie słyszałam Nawet nie wiem co to jest.
Filmik obejrzałam, rzeczywiście cięcie winorośli nie wygląda na bardzo skomplikowane, aczkolwiek u mnie to będzie dość drastyczne cięcie.
Cyma,
wydaje mi się, że właśnie najfajniejsze są metamorfozy tego co było, na to co powstało. Takie wątki najbardziej przykuwają moją uwagę Jakoś nie przepadam za wielkimi zbliżeniami kolejnych kwiatów i roślin, bardziej kręcą mnie fotki całościowe, pokazujące większy fragment ogrodu.
O różach też nie mam pojęcia Po prostu zachwyciły mnie tu na forum różane ogrody, nie miałam pojęcia, że róże mogą być tak piękne i to we własnym ogródku, a nie w kwiaciarni
Pracy z pewnością mnóstwo przede mną, mam tylko nadzieję, że zdrowie pozwoli mi się zająć wszystkim po kolei. Chcę stworzyć sobie przyjemne miejsce do wypoczynku, rodzinnego grilla, gdzie w każdej chwili można coś pysznego zerwać z krzaczka/grządki/drzewa
Zobaczymy jak mi się to uda.
Beaby,
tak to już jest, że życie to sztuka dokonywania wyborów. Tynkowanie altanki to priorytet nie tylko ze względu na jej kiepski stan, ale też na to, że będzie ona wizytówką całego ogródka. Rośliny na jej nowym tle będą wyglądały świetnie - co do tego nie mam żadnych wątpliwości Na chwilę obecną domek bardzo oszpeca działkę i nie ukryją tego oplatające go pędy winorośli czy winobluszczu
Żadnych kwiatów jeszcze nie zamawiałam, ciągle miotam się z moją listą. Tu coś dodam, tu wyrzucę... Musiałabym sobie zrobić szlaban na oglądanie ogrodów forumek, bo to właśnie przez to włączają mi się kolejne chciejstwa Ale i tak jestem twarda, jak tak patrzę na inne forumki
Drzewka postaram się uratować, jeśli tylko będzie to możliwe, m.in. ze względu na takie wspomnienia
Rok 2008:
Bywało, że jednorazowo zbieraliśmy 50 kg śliwek.
Śliwki, śliwki wszędzie
dzięki za info odnośnie obornika suszonego chyba coraz bardziej skłaniam się ku tej opcji
A winorośl chciałabym po prostu wycharatać Jej owoce są cierpkie i kwaśne, do niczego się nie nadają, więc jak dla mnie do odstrzału. Aktualnie winorośl rośnie na dużej pergoli, a ja oczami wyobraźni o wiele bardziej widzę tam pnącą różę
Aprilko,
właśnie głównie o logistykę chodzi w temacie nawozowym Poza tym jak już nie raz wspominałam, jeśli Ty tego używasz u siebie, to ja biorę go w ciemno A czy są jakieś jego różne rodzaje czy jeden uniwersalny?
Ilonko,
jestem urzeczona Twoim ogrodem... Spędzanie czasu w takim miejscu musi niesamowicie ładować akumulatory
Nawet nie chcę myśleć kiedy ja się doczekam choćby namiastki tego
Dziękuję za info odnośnie sadzenia róż, przyznaję, że o wiórach rogowych nigdy nie słyszałam Nawet nie wiem co to jest.
Filmik obejrzałam, rzeczywiście cięcie winorośli nie wygląda na bardzo skomplikowane, aczkolwiek u mnie to będzie dość drastyczne cięcie.
Cyma,
wydaje mi się, że właśnie najfajniejsze są metamorfozy tego co było, na to co powstało. Takie wątki najbardziej przykuwają moją uwagę Jakoś nie przepadam za wielkimi zbliżeniami kolejnych kwiatów i roślin, bardziej kręcą mnie fotki całościowe, pokazujące większy fragment ogrodu.
O różach też nie mam pojęcia Po prostu zachwyciły mnie tu na forum różane ogrody, nie miałam pojęcia, że róże mogą być tak piękne i to we własnym ogródku, a nie w kwiaciarni
Pracy z pewnością mnóstwo przede mną, mam tylko nadzieję, że zdrowie pozwoli mi się zająć wszystkim po kolei. Chcę stworzyć sobie przyjemne miejsce do wypoczynku, rodzinnego grilla, gdzie w każdej chwili można coś pysznego zerwać z krzaczka/grządki/drzewa
Zobaczymy jak mi się to uda.
Beaby,
tak to już jest, że życie to sztuka dokonywania wyborów. Tynkowanie altanki to priorytet nie tylko ze względu na jej kiepski stan, ale też na to, że będzie ona wizytówką całego ogródka. Rośliny na jej nowym tle będą wyglądały świetnie - co do tego nie mam żadnych wątpliwości Na chwilę obecną domek bardzo oszpeca działkę i nie ukryją tego oplatające go pędy winorośli czy winobluszczu
Żadnych kwiatów jeszcze nie zamawiałam, ciągle miotam się z moją listą. Tu coś dodam, tu wyrzucę... Musiałabym sobie zrobić szlaban na oglądanie ogrodów forumek, bo to właśnie przez to włączają mi się kolejne chciejstwa Ale i tak jestem twarda, jak tak patrzę na inne forumki
Drzewka postaram się uratować, jeśli tylko będzie to możliwe, m.in. ze względu na takie wspomnienia
Rok 2008:
Bywało, że jednorazowo zbieraliśmy 50 kg śliwek.
Śliwki, śliwki wszędzie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11627
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe początki.
Ratuj na działce każde drzewo, jeśli to możliwe. Ja mieszkam, jak na pustyni i zazdroszczę każdego wyrośniętego, dającego cień i robiącego klimat.
Re: Ogrodowe początki.
Tak właśnie zamierzam Szczególnie lubię stare drzewa i właśnie ich szkoda mi najbardziej, gdy ktoś je gdzieś ścina.. niestety czasem nie ma innej możliwości..cyma2704 pisze:Ratuj na działce każde drzewo, jeśli to możliwe. Ja mieszkam, jak na pustyni i zazdroszczę każdego wyrośniętego, dającego dzień i robiącego klimat.
Czy ktoś może mi pomóc w identyfikacji poniższego krzaczka? Kupiliśmy go dawno temu w szkółce, był malutki i niepozorny, ale rozrósł się do wielkich rozmiarów Cały czas zastanawiam się gdzie i - przede wszystkim - JAK go przesadzić... Wiosną jest obsypany charakterystycznymi, drobniutkimi, białymi kwiatuszkami. To stare zdjęcia, teraz jest o wiele większy...
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ogrodowe początki.
Szamanko ten krzew to może być TAWUŁA SZARA GREFSHEIM . A pachnie intensywnie kiedy kwitnie ???
zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ogrodowe początki.
zuzola11,
hmmm.... wydaje mi się, że pachnie, ale to taki bardzo specyficzny zapach...
Taaak! to na pewno tawuła (zerknęłam w google). Dziękuję za pomoc w identyfikacji
Btw, czy ja dziś naprawdę napisałam tutaj, że jestem twardsza od innych forumek w kwestii opierania się zakupom?
O naiwności! Wszystko przez Was! Sprowadzacie mnie na złą drogę
Ekhmmm... zatem moje zamówienie w L... u wygląda następująco:
1 x Lilia Orientalna THE EDGE- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet FUJIAN- opakowanie 2 szt.
1 x Dalia dekoracyjna BODACIOUS- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet GUARDIA opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet PINK MIST opakowanie 2 szt.
1 x Dalia dekoracyjna FERNCLIFF ILLUSION-opakowanie 1 szt.
1 x Dalia dekoracyjna ISLANDER- opakowanie 1 szt.
1 x Dalia dekoracyjna CREME DE CASIS- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet LAVON- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet AGOSTINI- opakowanie 2 szt.
Ciekawe gdzie ja to wszystko upcham skoro jeszcze nawet nie wzięłam się za zamawianie róż i hortensji...
hmmm.... wydaje mi się, że pachnie, ale to taki bardzo specyficzny zapach...
Taaak! to na pewno tawuła (zerknęłam w google). Dziękuję za pomoc w identyfikacji
Btw, czy ja dziś naprawdę napisałam tutaj, że jestem twardsza od innych forumek w kwestii opierania się zakupom?
O naiwności! Wszystko przez Was! Sprowadzacie mnie na złą drogę
Ekhmmm... zatem moje zamówienie w L... u wygląda następująco:
1 x Lilia Orientalna THE EDGE- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet FUJIAN- opakowanie 2 szt.
1 x Dalia dekoracyjna BODACIOUS- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet GUARDIA opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet PINK MIST opakowanie 2 szt.
1 x Dalia dekoracyjna FERNCLIFF ILLUSION-opakowanie 1 szt.
1 x Dalia dekoracyjna ISLANDER- opakowanie 1 szt.
1 x Dalia dekoracyjna CREME DE CASIS- opakowanie 1 szt.
1 x Lilia Orienpet LAVON- opakowanie 2 szt.
1 x Lilia Orienpet AGOSTINI- opakowanie 2 szt.
Ciekawe gdzie ja to wszystko upcham skoro jeszcze nawet nie wzięłam się za zamawianie róż i hortensji...
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6323
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogrodowe początki.
Oj, to będzie pięknie jak dasz nowe tło dla roślin.
Owoce bardzo apetyczne, chyba ciężko już teraz dostać te starsze, smaczne i smakujące śliwką - śliwki
Co do zamówień kwiatów, np róż - to nie wiem ale chyba możesz spokojnie juz zamawiać by sobie zaklepać na maj np.
A jak Ci się coś jeszcze po drodze spodoba - to zawsze można domówić
Najprawdopodobniej do hortensji można podejść tak samo
Co do dalii - ja absolutnie - dalii nie, bo nie mam gdzie trzymać przez zimę, itp itd....
No i co? I dziesięć worków z daliami kupionymi w poprzednim sezonie zimuje u mnie na remontowanym ganku.....
Trzeba? To miejsce się znalazło
Tak samo będzie u Ciebie - i miejsce w ogródku się znajdzie dla każdej nabytej roślinki i miejsce na zimowanie tych, które tego potrzebują
Miłego buszowania po chciejstwach ogrodowych życzę
Owoce bardzo apetyczne, chyba ciężko już teraz dostać te starsze, smaczne i smakujące śliwką - śliwki
Co do zamówień kwiatów, np róż - to nie wiem ale chyba możesz spokojnie juz zamawiać by sobie zaklepać na maj np.
A jak Ci się coś jeszcze po drodze spodoba - to zawsze można domówić
Najprawdopodobniej do hortensji można podejść tak samo
Co do dalii - ja absolutnie - dalii nie, bo nie mam gdzie trzymać przez zimę, itp itd....
No i co? I dziesięć worków z daliami kupionymi w poprzednim sezonie zimuje u mnie na remontowanym ganku.....
Trzeba? To miejsce się znalazło
Tak samo będzie u Ciebie - i miejsce w ogródku się znajdzie dla każdej nabytej roślinki i miejsce na zimowanie tych, które tego potrzebują
Miłego buszowania po chciejstwach ogrodowych życzę
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11627
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogrodowe początki.
Szamanko ja z wątku poziomkowego. Siałam dwa lata temu i już w tym samym roku było dużo owoców. Na pewno gotowe sadzonki są prostszą alternatywą do wysiewów, ale satysfakcja. Lista zakupowa imponująca, wczesnym latem lilie, potem dalie, będzie kolorowo.