Epipremnum - problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Rafidofora - brązowe liście

Post »

Mirek ma dużo racji, w tym co napisał. Kolor na liściach blednieje w tedy gdy roślina ma zbyt zimno.
Musisz pamiętać, że epipremnum lubi ciepło i dużą wilgotność.
Koloru nabierze jeżeli zregeneruje ubytki, np. w postaci wody czy związków odżywczych.
Akurat z tematem jestem teraz na bieżąco gdyż, próbuję rozmnożyć tę roślinę.
W dwóch doniczkach mam sadzonki, około 7-10 w każdej.
I powiem tak, potrafi zaskakiwać :lol: , częste wiotczenie liści, tracenie i przywracanie kolorów (np. intensywnej zieleni, lub bardziej białawej barwy) jest częstym zjawiskiem.
Niestety zalanie tej rośliny, wywołuje częste gnicie łodyg i korzeni, znajdujących się w ziemi.
O ile w młodych sadzonkach, (jeszcze nie ukorzenionych), łatwo temu zaradzić, o tyle u dorosłej rośliny.
Trzeba działać inaczej.
Co do ziemi jaką zastosowałaś, zbyt torfowa. Nie przepuszczalna.
Od biedy przeżyje w niej nawet fikus benjamina (bo ja w takiej mam jednego i rośnie jak ulał), ale trzeba pamiętać, że takie podłoże wolniej wysycha. W zimie to już na prawdę trzeba lać oszczędniej.
Życzę miłego dnia
Tomek.
zanetchen
100p
100p
Posty: 105
Od: 23 kwie 2009, o 12:43
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Rafidofora - brązowe liście

Post »

Dziękuję za wszystkie rady.
Chyba nie pomogę jej specjalnie z tą temperaturą bo przecież nie włącze teraz farelki :) Stoi metr od wschodniego okna, może wiało jej od balkonu sama nie wiem. Bardziej prawdopodobne wydaje mi sie to że mogłam ją przelać. Teraz będę bardziej zwracała na to uwagę.
x-M-8
---
Posty: 4225
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rafidofora - brązowe liście

Post »

Ciepło nie oznacza dogrzewania czy farelek...
Najlepsza temp to 21 stopni.Poradzi sobie też w chłodniejszym pokoju,z tym,że trzeba ograniczyć podlewanie
Generalnie to mało która roślina lubi stać w przeciągu,zwłaszcza w zimie. :roll:
Zobacz też tutaj
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Rafidofora - brązowe liście

Post »

Jeżeli balkon był otwierany mogło ją zawiać, ale jeżeli roślinę wiało tak przez długi czas i w czasie tego tzw. "wiania" nie widać było żadnych niepożądanych reakcji, czy skutków to znaczy, że roślina się w tedy uodporniła na takie krótkotrwałe przeciągi.

Oszczędniej podlewaj teraz epipremnum, z tym, że nie możesz go przesuszyć bo teraz mamy w dalszym ciągu wiosnę, okres wegetatywny, roślina musi mieć dostęp do wody.
Najlepiej sprawdź korzenie, czy nie zaczęły gnić. Jeżeli tak to poprzycinaj części zgniłe, oraz poprzycinaj łodygi.
Miejsca bez liści oraz te, które Ci się nie podobają.
Bez obawy odżyje
Życzę miłego dnia
Tomek.
mako
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 29 sty 2012, o 20:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

Tez mam ten problem tj. ciemnienie/brazowienie (miejscowe) lisci.
Swiezo przesadzony do nowej doniczki.
Pokoj bez ogrzewania temp ok. 18-20 st.C.
Podlewany umiarkowanie 2 razy w tyg.
Ale stoi w ciemnym kacie (do ktorego zreszta byl specjalnie polecony przez pania w kwiaciarni)...
W tym samym pokoju stoi drugi taki z dostepem do slonca i ma sie dobrze...
Pozdrawiam, Marta
?Contentment is natural wealth, luxury is artificial poverty?
Socrates
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

mako pisze: Podlewany umiarkowanie 2 razy w tyg.
Ale stoi w ciemnym kacie (do ktorego zreszta byl specjalnie polecony przez pania w kwiaciarni)...
W tym samym pokoju stoi drugi taki z dostepem do slonca i ma sie dobrze...
Za często podlewasz, raz na tydzień pełny podstawek i starczy i daj go do słonka. Epipremnum tylko zielone może rosnąc w półcieniu, to o marmurkowatych liściach musi mieć promienie słoneczne bo albo brązowieją liście albo wraca do czysto zielonego koloru liści. :wink:
mako
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 29 sty 2012, o 20:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

To jest to epipremum o zielonych lisciach (podejrzewam ze bardzi scindapsus).

Dzięki Czarodzieju > Zastosuje sie do podlewania raz w tyg.
A latem tak samo?

Pozdrawiam serdecznie,
Marta
Pozdrawiam, Marta
?Contentment is natural wealth, luxury is artificial poverty?
Socrates
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

mako pisze:To jest to epipremum o zielonych lisciach (podejrzewam ze bardzi scindapsus).

Dzięki Czarodzieju > Zastosuje sie do podlewania raz w tyg.
A latem tak samo?

Pozdrawiam serdecznie,
Marta

Scindapsus to zupełnie inna roslina czeto mylona z epipremnum, tak jest epipremnum o zielonych liściach. Latem podlewasz zgodnie z przesychaniem podłoża, jak trzeba to częściej. :wink:
mako
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 29 sty 2012, o 20:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

Tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=5564 jest napisane ze to, to samo :|

A jeśli nie to skad mam wiedziec co mam?
Fotke wrzucic?
Pozdrawiam, Marta
?Contentment is natural wealth, luxury is artificial poverty?
Socrates
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

Gdzie ja tam napisałem że to to samo? napisałem że dawniej tak nazywano epiprmnum. Daj fotkę to rozwieją twoje wątpliwości bo to dwie rożne rośliny. :wink:
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

Epipremnum aureum, niektóre liście zaczynają Ci czarnieć zwracaj więcej uwagi na stan zdrowia systemu korzeniowego, bo widoczne są też przyschnięte końcówki liści. Twoja roślinka jest stosunkowo młodziutka i zapewne (chociaż nie jestem tego w 100 % pewien) została kupiona jako już taka gotowa, wyrośnięta. Radzę też dokupić kolejną tyczkę tak, aby nowo powstałe pędy w okresie wiosennym, miały po czym się piąć. Stan liści ogóelnie podsumować można jako dobry, chociaż regularniejsze barwy na liściach uzyskasz podlewając roślinę nawozem do roślin kwitnących, jeżeli jednak zależy Ci na gigantycznych liściach, to lepiej podlewać czym z przewagą Azotu (N)..
Życzę miłego dnia
Tomek.
mako
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 29 sty 2012, o 20:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

Czesc Tomku,
Masz racje z tym ze roslinka zostala tak zakupiona.
Widze ze roslina pedami 'zakorzenila' sie w tej tyczce, wiec nie wiem jak ja zmienic.
Zreszta ta wysokosc mi odpowida, wiec... czy nie moglabym jej po prostu przyciac...?
O korzeniach nic nie wiem, bo chociaz przesadzalam w tym roku, to zrobilam to bez rozgrzebywania starej ziemi :|

Dzięki za odpowiedz ;:196
Pozdrawiam, Marta
?Contentment is natural wealth, luxury is artificial poverty?
Socrates
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Co powoduje takie ciemnienie liści epipremnum?

Post »

Co mogę jeszcze dodać, aby zebrać tutaj jak najwięcej informacji o epipremnuma aureum, ogólną cechą charakteryzującą wszystkich przedstawicieli z rodziny obrazkowate jest to, że dobrze rosną w ciasnych, mocno ściskających korzenie doniczkach, jednak z wieloletniej uprawy przedstawicieli tej rodziny wiele wyniosłem i chciałbym się z Wami podzielić moim doświadczeniem. (1)Pierwszą sprawą jaką pragnę poruszyć to kwestia, która zapoczątkowała ten temat, mianowicie brązowienie liści. Powodem jest przenawożenie rośliny, niestety żadne ze zdjęć nie pokazuje liści w stanie początkowej, kiedy reakcja na przenawożenie zaczyna być widoczna. Na początku liść zaczyna przybierać po bokach (zawsze po bokach) kolorów brązowych, na początku tylko ze strony wierzchniej liścia, potem od wewnątrz, ostatecznie brązowieje cała tkanka. Można to zatrzymać wycinając chorą tkankę nożyczkami, brzegi zaczną obsychać, kiedy zakończą obsychanie przycinamy równo brzeg, aby lepiej się liść prezentował. (2)Kolejną kwestią jest przysychanie końcówek liści, jest spowodowane zawsze przez gnijące, schnące korzenie. Czyli przyczyna leży w systemie korzeniowym. I tutaj drobna uwaga, wszystkie obrazkowate powinniśmy uprawiać w doniczkach, w których współczynnik piasku do reszty substratu występuje w proporcji przynajmniej 1:3. Epipremnum lubi ciasną doniczkę, ale w ciasnej, najczęściej też małej doniczce, szybko rośnie i szczególnie w okresie zimowym, korzenie gwałtownie przebijają się przez dolne otwory wylotowe i dlatego w zimie schnięcie końcówek liści jest częściej zauważalne. Alternatywą jest sadzenie w ciaśniejsze, ale głębsze doniczki sprowadza to konieczność przesadzania do minimum, czyli co rocznego przesadzania, nieraz co dwa lata. (3)Trzecią sprawą jest stanowisko, powinno być od rozproszonego, do cienistego. Cienistego rozumiem jako, stanowiska jasnego, ale nie bezpośrednio nasłonecznionego, np. pobliże okna północnego. (4)Czwartą sprawą będzie sprawa nawożenie, w okresie wiosna- lato co dwa tygodnie nawozem do roślin zielonych, a co tydzień biohumusem (niewielka dawka, służąca głownie jako kontroler hamujący poziom zasolenia substratu), w okresie zimowym, raz na miesiąc nawozimy produktami chemicznymi, lub biohumusem co 2 tygodnie. Jeżeli chodzi o dobór nawozu ja nawożę florofitem do roślin zielonych, ale można też nawozem do roślin kwitnących. Różnice w efekcie nawożenia podałem w poście wyżej. Jeżeli jednak czujemy co najmniej niedosyt szczęścia i dumy wynikający z osiągania wciąż za małych rozmiarów liści, to proponuje stosowanie nawozów profesjonalnych, więcej informacji uzyskacie Państwo poprzez kontakt ze mną na priv. To chyba na tyle w razie pytań piszcie, jeżeli większość zauważy tę wiadomość i uzna informacje w niej zawarte za co najmniej zdrowe i racjonalne, a co najważniejsze godne zamieszczenia w formie kompendium wiedzy, proszę się częstować i powielać ile tylko się chce. :wink:

Edit for mako.
Marto, nie pisałem nic o wymianie, a jedynie dokupieniu (metrowej, lub większej) nowej tyczki, której koniec (drewniany szpikulec) wsadzisz w otwór którym zakończony jest obecny palik :).. Dzięki temu roślina będzie pięła się wciąż w górę, nie zabierając sobie cennego światła, a i rozmiary liści będą się zwiększać, miast doprowadzać do tworzenia się niedorobionych liści.
Życzę miłego dnia
Tomek.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”