Zamiokulkas (Zamioculcas) - jak rozmnożyć?
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Mam szansę na drugi egzemplarz zamiokulkaska! Poczytałam Wasze posty i teraz mam nadzieję, że ułamany liść- łodyga i wetknięty do doniczki , kiedyś ukorzeni się. Siedzi już 3 miesiące i na razie nie usycha.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
A mi się udało rozmnożyć z listka, włożyłam go do ziemi, postawiłam w jasnym miejscu i po prawie dwóch latach mam pięną roślinkę.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Donko, czy to był mały pojedynczy listek czy cały pierzasty? Podobno to co nazywamy łodygą w rzeczywistości jest liściem. Podziwiam Twoją cierpliwość - 2 lata! Jak duża jest teraz ta roślinka?
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
To był mały pojedyńczy listek pobrany z najstarszej łodygi. A roślinka jest już spora, ma już 2 łodygi. Niestety nie mam zdjęć, jak zrobię, to dodam.
---28 sty 2010, o 20:43---
Ze swojego doświadczenia powiem, że jak się postawi doniczkę z listkiem w jednym miejscu, to nie należy jej w ogóle ruszać.
Pierwsza próba rozmnożenia zakończyła się niepowodzeniem tylko dlatego, że ruszałam doniczkę. Później gdzieś przeczytałam, że zamiokulkas nie lubi być przestawiany i się udało ;-)
---28 sty 2010, o 20:43---
Ze swojego doświadczenia powiem, że jak się postawi doniczkę z listkiem w jednym miejscu, to nie należy jej w ogóle ruszać.
Pierwsza próba rozmnożenia zakończyła się niepowodzeniem tylko dlatego, że ruszałam doniczkę. Później gdzieś przeczytałam, że zamiokulkas nie lubi być przestawiany i się udało ;-)
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Z mojego doświadczenia, w rozmnażaniu zamioculcasa przez sadzonkowanie wnioskuję iż jest to proces bardzo długi, umieściłem 10 cm kawałek pędu w wodzie a korzonki puścił dopiero po ok 2 miesiącach i wtedy zaczęła rosnąć bulwa.
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Zamioculcas ukorzeniony w wodzie, pierwszy raz słyszę o czymś takim. Jeszcze lepsze jest to że ukorzeniłeś w wodzie kawałek pędu - stek bzdur. Zamiokulkasa nie ukorzenisz w wodzie a tym bardziej nie zacznie on tworzyć bulwy w wodzie. Najnormalniej zgnije.
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Z całym szacunkiem odnoszę się do Ciebie Czarodzieju i do Twoich wiadomości ,ale w tym przypadku nie masz racji.Ja również ukorzeniałam gałązkę zamiokulkasa w wodzie wprawdzie trwało to dosyć długo,ale puścił korzonki i teraz jest pięknym ,dużym okazem,Widać nie ma reguły bez wyjątków,pozdrawiam cieplutko
Renia
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Jakiś wyjątek, bądź świetne warunki fizyko-chemiczne wody i otoczenia, nie mówię że nie realne ale żadne źródło i praktyka nie podają by ukorzeniał się zamioculcas w wodzie. Moim zdaniem to przypadek i łut szczęścia.
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
W takim razie cieszę się,że miałam to szczęście i wiem ,że nie był to odosobniony przypadek,paru osobom też to się udało.Sprawdza się powiedzenie,że,, potrzeba matką wynalazku''
Renia
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Czarodzieju z całym szacunkiem radziłbym wypróbować, także myślałem że to nie jest możliwe, ale ku mojemu zdziwieniu po długim czasie pojawiły się korzonki, więc radzę wypróbować.
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Wielokrotnie próbowałem bez rezultatu w wodzie, natomiast sadzonkowanie liści zawsze się udawało.
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Mi także udało się z oderwanej gałązki ukorzenić go w wodzie.
Re: Rozmnażanie zamiokulkasa
Niech wam będzie że ukorzeniliście, nie mam zamiaru się spierać. I uważam że tego typu ukorzenianie zamioculcasa to czysty przypadek jak już napisałem, gdyż ta roślina nie należy do gatunku ukorzeniającego się w wodzie.