
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 15
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15

Zapraszam: Ogród "Nad strumykiem"
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4171
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Kuklik Flames of Passion cudny. Muszę się za nim rozejrzeć. Lubię takie w zdecydowanych kolorach 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wando dzięki za nazwę żurawki. Zapisałam sobie Obsidian i Encore a Paprica nie bo myślałam że zapamiętam
to przecież taka prosta nazwa. A potem nie mogłam sobie przypomnieć z tym to ja miałam tą nazwę skojarzyć
Kuklik wyszedł bardzo efektownie na zdjęciu.
ps
musisz do mnie przyjechać z aparatem to może będę miała kilka ciekawszych zdjęć swojego ogrodu




Kuklik wyszedł bardzo efektownie na zdjęciu.
ps
musisz do mnie przyjechać z aparatem to może będę miała kilka ciekawszych zdjęć swojego ogrodu

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
WANDZIU zachwycam się kuklikiem, piękny i uroczy
a za żurawki też bym musiała się zabrać, ale poczekam za deszczem -- u mnie bardzo sucho.



Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu! Zawsze zachwycam się Twoimi kwiatami, a dziś największą uwagę zwróciły kule! Są przepiękne, może przez to, że wyglądają tak delikatnie...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu naprawdę pięknego kuklika zostawiłaś
. U Ciebie bodziszki pod dębem kwitną , u mnie dąb ma towarzystwo fiołków białych jeszcze kwitnących.
Bodziszki to chyba za miesiąc będą
. Wiosna łaskawa, może i jest, ale u mnie zdecydowanie za mało słońca, noce zimne i to wszystko wstrzymuje kwitnienia.

Bodziszki to chyba za miesiąc będą

- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Tulipany między hostami fajny patent, muszę u siebie to zastosować, poza tym tulipany w cieniu to późniejsze kwitnie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Chinanit, ja myślę, że jesienią posadzisz sobie więcej tulipanków. One wszędzie cieszą, niezależnie od stylu ogrodu. Epimedium od Ciebie znalazło już godne miejsce pod moim dębem.
Witch, tawuła ma już chyba z 8 lat. Trzeba ją bez przewy formować, bo strasznie szybko odrasta.
Katja, a ja nie przycinałam rozchodników. W tym roku pierwszy raz. Zobaczymy, co wyjdzie.
Sweetdaysy, czosnki to też dobry pomysł, jednak ja wolę tulipany. Ale dzięki za pomysł
Tencia, dzięki wielkie
Miło mi.
Koziorożec, piwonii nie mam Martusiu. A właściwie tylko jedną. Czekam więc na róże.
Tajka, bodziszki są super. Kiedyś ich nie znałam.
Chistinkrysia, ja sadzonkuję żurawki przez cały sezon i bardzo to lubię.
Kropelka, jedno rośnie, drugie nie - takie życie. Co oku jest inaczej, a więc ciekawie
Ewka17, miło mi, że oglądasz to, co tam sobie pomału tworzę
Jode, a ja widziałam Jolu jeszcze żółty kuklik. Prawdziwy rarytasik.
April, a pewnie, pewnie, że aparacik zabiorę.To mój niezbędnik
Leszczyna, to nic, że sucho. Szczepki żurawek można pobierać i sadzić w doniczkach. Nawet lepiej im będzie.
Renzal, niech więc żyją kule, zarówno żywe, jak i martwa natura.
DTJ, bodziszki to zależnie od odmiany. Te wczesne już kwitną, a na inne to jeszcze trochę trzeba poczekać. Ładne bylinki
Anym, tulipany (czy inne cebulowe) i hosty to świetne zestawienie. Zastosuj, a się przekonasz.
W niedzielę byliśmy z M na Lubelszczyźnie na zaproszenie Janusza-drozda i spotkałam się tam z wieloma forumowiczami. Pogawędki były fantastyczne, a Gospodarze to już w ogóle przeszli samych siebie.
Różne relacje znajdują się tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=630

Po powrocie zastałam taki oto widok. Zakwitł powojnik Guernsey Cream.


Witch, tawuła ma już chyba z 8 lat. Trzeba ją bez przewy formować, bo strasznie szybko odrasta.
Katja, a ja nie przycinałam rozchodników. W tym roku pierwszy raz. Zobaczymy, co wyjdzie.

Sweetdaysy, czosnki to też dobry pomysł, jednak ja wolę tulipany. Ale dzięki za pomysł

Tencia, dzięki wielkie

Koziorożec, piwonii nie mam Martusiu. A właściwie tylko jedną. Czekam więc na róże.
Tajka, bodziszki są super. Kiedyś ich nie znałam.
Chistinkrysia, ja sadzonkuję żurawki przez cały sezon i bardzo to lubię.

Kropelka, jedno rośnie, drugie nie - takie życie. Co oku jest inaczej, a więc ciekawie

Ewka17, miło mi, że oglądasz to, co tam sobie pomału tworzę

Jode, a ja widziałam Jolu jeszcze żółty kuklik. Prawdziwy rarytasik.
April, a pewnie, pewnie, że aparacik zabiorę.To mój niezbędnik

Leszczyna, to nic, że sucho. Szczepki żurawek można pobierać i sadzić w doniczkach. Nawet lepiej im będzie.
Renzal, niech więc żyją kule, zarówno żywe, jak i martwa natura.

DTJ, bodziszki to zależnie od odmiany. Te wczesne już kwitną, a na inne to jeszcze trochę trzeba poczekać. Ładne bylinki

Anym, tulipany (czy inne cebulowe) i hosty to świetne zestawienie. Zastosuj, a się przekonasz.

W niedzielę byliśmy z M na Lubelszczyźnie na zaproszenie Janusza-drozda i spotkałam się tam z wieloma forumowiczami. Pogawędki były fantastyczne, a Gospodarze to już w ogóle przeszli samych siebie.
Różne relacje znajdują się tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=630

Po powrocie zastałam taki oto widok. Zakwitł powojnik Guernsey Cream.


- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Czyli warto wyjeżdżać z domu, bo powroty są wspaniałe
piękny. Widziałam zdjęcia z Waszego wyjazdu.
U mnie Omoshiro złapał uwiąd, jestem podłamana. Miałam kupować więcej powojników, ale nawet włoski startuje od zera.
W ogrodniczym trafiłam na dostawę, więc zamknęłam oczy i poszłam dalej, szukać chemii dla ratowania mojego ulubieńca.

U mnie Omoshiro złapał uwiąd, jestem podłamana. Miałam kupować więcej powojników, ale nawet włoski startuje od zera.
W ogrodniczym trafiłam na dostawę, więc zamknęłam oczy i poszłam dalej, szukać chemii dla ratowania mojego ulubieńca.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
WANDZIU zachwycasz się żółtym kuklikiem, na naszym bazarku wpadł mi w oko i też go mam ale jeszcze siedzi w donicy, szukam dla niego miejsca godnego, poza tym było bardzo sucho więc wzięłam na przeczekanie i doczekałam się dzisiaj deszczu, cały dzień spokojnie powoli pada -- słyszałam jak wszystko rośnie
Wandziu a wasze spotkanie u Janusza śledzilam i widziałam i troszkę zazdrościłam, ale odległość odemnie za duża
pozdrawiam

Wandziu a wasze spotkanie u Janusza śledzilam i widziałam i troszkę zazdrościłam, ale odległość odemnie za duża

pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Spotkania zazdroszczę.
Powojnik cudo. Czy on rośnie w miejscu lekko zacienionym? Wpisuję na listę planów zakupowych
Pozdrawiam Dorota
Powojnik cudo. Czy on rośnie w miejscu lekko zacienionym? Wpisuję na listę planów zakupowych

Pozdrawiam Dorota
Żyjesz tylko raz, ale jeśli żyjesz dobrze, to wystarczy /Joe E. Lewis/
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
Ogród za borem
Ogród za borem cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Ale fajnie
Pozytywnie zazdraszczam forumkowego spotkania, widzę, ze wszyscy zadowoleni. A zdjęcie wykonane na fantastycznym tle 
No i bardzo pięknie zakwitł Ci biały powojnik


No i bardzo pięknie zakwitł Ci biały powojnik

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
nena08, ja już powojników nie kupuję. Mam kilka włoskich, ale i one nie kwitną rewelacyjnie. A wielkokwiatowe to już w ogóle do kitu. Jedynie ten Guernsey jest niesamowity. Ma paskudne warunki. W cieniu, sucho, nienawożony. A kwitnie co roku. Zupełnie nie mogę tego zrozumieć. One muszą lubić jakieś specyficzne warunki, których u nas Aniu niestety nie ma
leszczyna, no właśnie widziałam twoje wpisy w wątku lubelskim i liczyłam na to, że w końcu się zdecydujesz przyjechać. Krysiu, fajnie masz z tym swoim bazarkiem, że takie rarytasy ci się trafiają jak ten kuklik. No popatrz, a ja jeżdżę po renomowanych szkółkach i jeszcze takiego nie spotkałam. Czas więc zwiedzić bazarki.
Danio, powojnik ten rośnie w miejscu zacienionym, od północy, ale w zacisznym, obok tui. Miejsce ma suche i jałowe. A rok w rok kwitnie i nigdy nie miał uwiądu.
Kropelka, na spotkaniu było naprawdę fajnie. Zawsze tak jest, gdy ludzie mają o czym rozmawiać i dzielą wzajemnie swoją pasję.
----------------------------
Posadziłam ja sobie w donicy jednego liliowca. Tak eksperymentalnie. Nawet jeśli nie zakwitnie, to i tak dobrze wygląda jako trawka.

Marketowe różyczki z kapersów. Chudziutkie toto, ale żyją i niektóre nawet mają pączki
Jeszcze raz cudny bodziszek Maculatum Chatto.


Kwitną bergenie.

I tiarelle jak diamenciki, razem z niezapominajkami.


Serduszka wspaniała

Czosnki w pół-rozkwicie.

Floksy szydlaste

Ubiorek wiecznie zielony.

Hosty coraz większe

Żurawki Cherry Cola kwitnące na bordowo. Kwiatuszki jak maleńkie koraliki.


Rabata trawiasto-klonikowa

No i to samotne, zagubione maleństwo o wdzięcznej twarzyczce. Czyż nie jest wzruszające?


leszczyna, no właśnie widziałam twoje wpisy w wątku lubelskim i liczyłam na to, że w końcu się zdecydujesz przyjechać. Krysiu, fajnie masz z tym swoim bazarkiem, że takie rarytasy ci się trafiają jak ten kuklik. No popatrz, a ja jeżdżę po renomowanych szkółkach i jeszcze takiego nie spotkałam. Czas więc zwiedzić bazarki.
Danio, powojnik ten rośnie w miejscu zacienionym, od północy, ale w zacisznym, obok tui. Miejsce ma suche i jałowe. A rok w rok kwitnie i nigdy nie miał uwiądu.

Kropelka, na spotkaniu było naprawdę fajnie. Zawsze tak jest, gdy ludzie mają o czym rozmawiać i dzielą wzajemnie swoją pasję.
----------------------------
Posadziłam ja sobie w donicy jednego liliowca. Tak eksperymentalnie. Nawet jeśli nie zakwitnie, to i tak dobrze wygląda jako trawka.

Marketowe różyczki z kapersów. Chudziutkie toto, ale żyją i niektóre nawet mają pączki


Jeszcze raz cudny bodziszek Maculatum Chatto.


Kwitną bergenie.

I tiarelle jak diamenciki, razem z niezapominajkami.


Serduszka wspaniała

Czosnki w pół-rozkwicie.

Floksy szydlaste

Ubiorek wiecznie zielony.

Hosty coraz większe


Żurawki Cherry Cola kwitnące na bordowo. Kwiatuszki jak maleńkie koraliki.


Rabata trawiasto-klonikowa

No i to samotne, zagubione maleństwo o wdzięcznej twarzyczce. Czyż nie jest wzruszające?

- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wygląda na to, że przypadkowo też mam liliowce w donicy. Stella d'Oro, przeznaczona na rabatę z czerwonymi daliami, czeka, aż perz odrośnie na tyle, żeby dało się go wykopać. (M uznał, że uprawa glebogryzarką będzie równie skuteczna, jak widłami
.)
W pełni świadomie posadzę podobną, jeśli nie taką samą, hostę do donicy. Rozświetli mi cieniste wejście. Czy Twoją zostawiasz w donicy na zimę?
Coraz bardziej podobają mi się bodziszki, ale nie mam doświadczenia - dopiero pierwsze kwiatki mam u siebie - na Samborze.

W pełni świadomie posadzę podobną, jeśli nie taką samą, hostę do donicy. Rozświetli mi cieniste wejście. Czy Twoją zostawiasz w donicy na zimę?
Coraz bardziej podobają mi się bodziszki, ale nie mam doświadczenia - dopiero pierwsze kwiatki mam u siebie - na Samborze.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pod dębowym okapem - róże, tulipany i hortensje. 15
Wandziu, u mnie dobrze rośnie Sunset. Mam go już czwarty rok. Posadziłam go pd sosną prawie w czystym piachu. Myślałam, że jak ten daje radę to i inne będą rosły. Ze złudzeń wyprowadził mnie Multi Blue . Padł w roku posadzenia, odbił rok temu jednym badylkiem, a w tym dwoma. Jedynie Arabella zapuściła się wśród róż. Jak zakwitnie to się okaże gdzie rośnie
Lubię takie samotne maleństwa, które wyrastają w mało oczekiwanych miejscach

Lubię takie samotne maleństwa, które wyrastają w mało oczekiwanych miejscach
