 Pięknie malujesz, a jakie cudne zdjęcia robisz.
 Pięknie malujesz, a jakie cudne zdjęcia robisz.Okolice masz malowniczą, nieskażoną zanieczyszczeniami
 
 Wyjątkowy wątek tu na FO, oby ja najszybciej do maja
 
 Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, przede wszystkim wymarzonego ogrodu
 
 Pozdrawiam,
Seba


 Pięknie malujesz, a jakie cudne zdjęcia robisz.
 Pięknie malujesz, a jakie cudne zdjęcia robisz. 
  
  
 


 Tez czekam na maj cala soba, tak bardzo juz chcialabym na nowo grzebac w ziemi...
 Tez czekam na maj cala soba, tak bardzo juz chcialabym na nowo grzebac w ziemi...




 Wisza u mnie w domu chwilowo, nie ma na nie chetnych
 Wisza u mnie w domu chwilowo, nie ma na nie chetnych 

 Wiosna dopiero się rozkręca, dziś w nocy było jeszcze poniżej zera (za to teraz jest powyżej dziesięciu), więc zielenina dopiero wykonuje pierwsze, nieśmiałe ruchy. Przebiśniegi i krokusy już przekwitły, nie miałam okazji ich zobaczyć. Krótki przegląd aktualności:
 Wiosna dopiero się rozkręca, dziś w nocy było jeszcze poniżej zera (za to teraz jest powyżej dziesięciu), więc zielenina dopiero wykonuje pierwsze, nieśmiałe ruchy. Przebiśniegi i krokusy już przekwitły, nie miałam okazji ich zobaczyć. Krótki przegląd aktualności:









 
  Nie mogę doczekać się zdjęć wiosny w Twojej okolicy
 Nie mogę doczekać się zdjęć wiosny w Twojej okolicy   
 




 Powojnik alpejski to jeden z najwcześniej kwitnących ze swojego gatunku, ten typ tak ma - i bardzo dobrze. U ciebie to by pewnie ruszał z pąkami już w lutym :P No, ale my ciągle mieliśmy przymrozki i dopiero ten tydzień ma być przyzwoity. Brzozy jeszcze nie mają liści. W tym roku rezygnuję z warzyw, bo zupełnie nie mam do nich głowy, w skrzyniach wysiałam kwiaty, zobaczymy ile z nich da radę dorosnąć wbrew ptakom, ślimakom i sarnom.
 Powojnik alpejski to jeden z najwcześniej kwitnących ze swojego gatunku, ten typ tak ma - i bardzo dobrze. U ciebie to by pewnie ruszał z pąkami już w lutym :P No, ale my ciągle mieliśmy przymrozki i dopiero ten tydzień ma być przyzwoity. Brzozy jeszcze nie mają liści. W tym roku rezygnuję z warzyw, bo zupełnie nie mam do nich głowy, w skrzyniach wysiałam kwiaty, zobaczymy ile z nich da radę dorosnąć wbrew ptakom, ślimakom i sarnom.


 
 
 
 





















