Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

[kama_80]

Zaglądnęłam pod niskiego. Ileż tam zgnitych na ziemi leżało Jakoś porozpadały się na boki i ich nie zauważyłam. Niski wymaga ode mnie klęczenia na oba kolanka Przez te deszcze rośliny zrobiły się jakieś żółtawe,jakby wyblaknięte.

[BobejGS]

Ja już się przejadłem rodzynkiem i nawet schylać mi się już po nie nie chce. Znajoma wpadnie to się zajmie nimi.

[nilbul1]

Dzisiaj po raz pierwszy poznaliśmy smak rodzynka.
Smakował wybornie [słodziutki].
Mój krzak na balkonie co najmniej 3 razy większy niż te na działce.
Błażej , jeszcze raz dzięki za nasionka.

[BobejGS]

Nir ma sprawy.

Smacznego, bo teraz będzie coraz więcej.

[Amanita]

Jaltomato od Alyaa Wygląda jak kolczyki Czekam aż dojrzeje.

[kama_80]

Też mam od Alyaa nasiona. Zobaczcie co z tego wyrosło

Krzaczek dużo niższy niż kapusta. Ot płożący od tego ciężaru. Owoce większe niż "sakiewka" . Natomiast dzięki stałym opadom deszczu nie zjadłam ani 1 rodzynka z tej rośliny. W sumie to nie wiem czy można owoc takiej wielkości nazwać jeszcze "rodzynkiem"

ps. czy jest dział o rodzynkach gigantach? Mam szansę zabłysnąć w kategorii

ps2 Czemu zdjecie się wstawia do góry nogami tego nie wiem

[Alyaa]

Kam - ode mnie dostałaś z tego co pamiętam rodzynka niskiego, miechunkę pomidorową i chyba rodzynka wysokiego. Każdy z nich ma inne owoce. Rodzynek niski - małe i słodkie (zbieramy jak opadnie). Rodzynek wysoki - większe owoce słodko-kwaskowe (pomarańczowe). Miechunka ma owoce spore - jak małe pomidory. Zrywamy zielone, ale wyrośnięte. Dojrzałe są bladożółte.
Rodzynki niskie i wysokie mają podobne kwiatki, ale inaczej kwitną - niskie jakby z kącików, wysokie mają liście aksamitne i kwiatek jest na łodyżce. Miechunka pomidorowa ma inne kwiaty.

[kama_80]

To tak. Ogólnie rośliny znacznie się od siebie różnią.


Ten w kółku to nasz faworyt. Sam zrzuca owocki w sakiewkach. Robi to non stop i jest mocno oblepiony-co cieszy.

Okaz w prostokącie (co dla mnie ciekawe) zrzuca owoce zostawiając na roślinie sakiewki

"Gwiazdkowy" jest olbrzymi w sakiewki, owoce są maleńkie ale roślina niziutka. Ramiona za to ma ponad 70cm i tak się płożą.
"Chmurkowy" Jest niziutki, zwarty a owoce rozrywają sakiewki.

To są wszystkie odmiany jakie mam. Któraś z nich to samosiejka mojego ubiegłorocznego. Ogólnie różnorodność duża Nawet moi grymaszący prawie na wszystko sąsiedzi są zadowoleni smakiem tego z kółka

[Alyaa]

Ten w kółku z pierwszego zdjęcia to niski rodzynek ;) W prostokącie to miechunka pomidorowa - zrywaj nim zrzuci, ale jak już sakiewki rozrywają i np do leczo. U mnie jest i konserwowana pochłaniana (mieszanka warzyw). W tym roku planuję z niej salsę.

Ten w gwiazdce poczekaj aż owoc urośnie. Chmurkowy to też raczej pomidorowa. Miałam z kilku źródeł i mają inne liście trochę, ale sam smak podobny.

[kama_80]

Czyli miechunki dojrzewają po zerwaniu? Nasiona będę zbierać bo jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ilością owocu Dzięki za rozszyfrowanie

[Alyaa]

Kama miechunki pomidorowe - dodawaj o które Ci chodzi, bo to wszystko są miechunki. Nie dojrzewają po zerwaniu. Czekamy aż spadną. Miechunka pomidorowa najsmaczniejsza jest zielona - niedojrzała. Dlatego zostaw kilka owoców na nasiona by dojrzały.

[kama_80]

Zjadłam miechunkę pomidorową.- z prostokątu. W środku wygląda jak pomidor...tyle, że trochę taka jakby wata. Smakowo coś trochę słodu jej brakuje. Chyba jeszcze chwilę jej trzeba dać czasu bo owoc lepki był.

[Alyaa]

Ona ma być lepka - na surowo nie jest smaczna. U mnie była dodawana np do leczo. No i nie jest słodka ;)

[Amanita]

Jaltomato(Jaltomata procumbens), z nasion, które dostałam od Alyaa, wygląda tak:



Owoce są takie granatowo-czarne. Bałam się ich spróbować Ale w końcu się odważyłam. W smaku nawet całkiem, nawet słodkie, jedyny minus to dużo, dosyć wyczuwalnych nasion. Owoce są małe jak porzeczki, większą część owocu wypełniają jednak nasiona.
Wyślę kilka porcji nasion na Akcję, może ktoś będzie miał ochotę tego spróbować


Fioletowa miechunka pomidorowa


Jak kilka lat temu miałam tę zwykłą, żółtą miechunkę, to jadłam ją na surowo jak była niedojrzała. Przy tej fioletowej, wydaje mi się, że te dojrzałe są nawet smaczne. Fajne jest to, że gdy torebka z owocem się rozerwie, to owoc robi się fioletowy w miejscu wystawionym na słońce. Myślałam, aby wszystkie torebki porozrywac, aby całe owoce były fioletowe, ale nie chciało mi się

[Laryssa11]

U mnie rodzynkowe zatrzęsienie, pierwszy raz miałam Aunt Molly (dzięki Alyaa) i nie zdawałam sobie sprawy, ileż plonu dają takie niepozorne krzaczki.
Największe owoce (wielkości sporej wiśni) zostały wybrane i przeznaczone na zbiór nasion: