Na wzgórzu z widokiem

[amalia]

Witam Mileno przyciągnął mnie do Ciebie długi i wąski ogród podobny jak mój. Również uprawa warzyw i ziółek, w moim ogródku też ich nie może zabraknąć oprócz kwiatów. Ale przepis na sos do pizzy już zapisałam , bo warty zrobienia i wypróbowania. Dziękuję Ci za ten przepis

[Margita]

I co będzie z tym strachem? Zrobicie nowy?

[Vamila]

Kasiu zrobię jutro może
Marusiu witaj
Margito, nie wiem, bo szpaki to raczej się tego nie obawiały. Ty masz jakiś sposób na odstraszanie ptaków?

[Margita]

Niestety nie. Obieranie czereśni polega u nas na tym, że obcina się jakiś konar. I oczywiście objada doły, dokąd sięga mała drabina. Reszta zostaje dla szpaków.

[anastazja B]

Witaj Milenko
Bardzo podoba mi się pomysł Twojego ogrodu pożyteczno -ozdobnego( przepraszam ale taka nazwa przyszła mi do głowy za to ) Duże brawa należą Ci się za to Większość osób wyrzuca ostatnie krzewy owocowe by zasadzić kolejnego iglaka. To co wyhodujesz sama bez chemii zawsze da Ci dużo zdrowia, szczególnie zioła.
Wyczytałam ,że wśród kwiatów posadziłaś barwinek. Ostrzegam Cię przed nim to bardzo ekspansywna roślina. Oprócz tego,że rozrasta się nad ziemią to pod nią tworzy bardzo gęste korzenia na 30 cm wgłąb, zagłuszając inne rośliny dookoła. Najlepiej posadzić go odrźielnie z ogranicznikami dla korzeni.

[Elfia]

Margito, nie wiem, bo szpaki to raczej się tego nie obawiały. Ty masz jakiś sposób na odstraszanie ptaków?

Dziewczyny, na szpaki jest tylko jeden sposób: trzeba na jakiś czas zmienić się w żywego stracha na wróble, siedzieć na drzewie od świtu do nocy i robić groźne miny

[Vamila]

Rajuśku Elfia ja się jak najbardziej nadaję za żywego stracha, bo jak tylko znajdę się metr nad ziemią trzęsę się jak osika

Beato, zwij nawet tylko pożytecznym, ozdoba to dodatek ma być różnorodność, bo to tworzy równowagę
Jakoś barwinku się nie obawiam, dziękuję za uwagę będę pilnowac.

Bardziej na maliny tata mi zwrócił uwagę, że rozłażą się rozłogami podziemnymi! Jak to u Was jest?

[Elfia]

Maliny wędrują po działce, to prawda. Moje zajmują coraz więcej miejsca i dalej mkną naprzód. Trzeba wykopywać nadmiar.

A propos szpaków, to najlepszym sposobem, by nie urządzały sobie uczty na mojej czereśni było poranne wstawanie i wychodzenie do ogrodu z książką i herbatą o 5-6 rano. Wówczas szpaki urządzały sobie śniadanko u większych śpiochów

[Maska]

Milenko maliny potrafią być niezłym chwastem. Likwidowałam grządkę po poprzednikach, którzy sadzili maliny w połowie ogrodu i chyba 5 lat stale wychodziły odrosty, ale wystarczy nie pozwolić im rosnąć czyli urwać łebek i z czasem zrezygnują.

[plocczanka]

U mnie też maliny łażą, gdzie chcą, a najchętniej tam, gdzie najbardziej nie powinny.

Non stop z nimi walczę ,ale to na nic. One i tak swoje robią.
Nie ma wyboru - trzeba uzbroić się w cierpliwość, zwłaszcza, jeśli lubi się ich smaczne owoce.

[kasia100780]

Ja na chwile obecna bardzo bym chciała żeby mi się maliny rozrosly w expresowym tempie

[Margita]

Bardziej na maliny tata mi zwrócił uwagę, że rozłażą się rozłogami podziemnymi! Jak to u Was jest?

Moje maliny (owocujące na jednorocznych pędach) rosną otoczone regularnie koszoną trawą, więc nie ma problemu. Gdy likwidowałam część, to je od wiosny kosiłam. W lecie już nie odrastały.

I z innej beczki - siejesz już coś?

[plocczanka]

Milenko, zajrzyj do mnie - znajdziesz przepis na zimową uprawę zieloniutkiego, smacznego i przydatnego na przedwiośniu szczypiorku.
Sposób wypróbowany. Polecam.

[anastazja B]

Ja mam maliny odmiany Polana. Ma ona bardzo dużo rozłogów , które wychodzą nagminnie z malinowego poletka. Co roku muszę po prostu wyrywać zbędne odrosty bo inaczej zarosłyby mi całą działkę.
Mam też dwie maliny innej odmiany(nie pamiętam nazwy) i one rosną w formie zwartej kępy, dają bardzo mało odrostów i to w swoim obrębie tak więc nie są tak kłopotliwe.
Dużo więc zależy od odmiany, trzeba znać jej zwyczaje i odpowiednio je traktować.

[dorcia7]

A ja z kolei kupiłam maliny Polana pod wpływem Gardenii 2014 ,rozmawialiśmy z wystawcą malin i on polecił nam tę odmianę,kupiłam latem sadzonki ale niestety w ubiegłym roku szału nie było-lepiej owocowały stare malinki,może ten rok będzie inny