P.S. Aguś..u mnie opady i wiatr... ustały. Ba, nawet słoneczko przedziera się..
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguniu!...bywam, czytam/ blog też/ jestem na bieżąco choć nie zawsze pozostawiam wpis./ jakaś krótka doba, zwłaszcza teraz na przedwiośniu
Róże wspaniałe...a rabatka budlejowo - hortensjowa wprost urzekająca. Kurczę,cały ogród przyprawia o zawrót głowy...nie raz już pisałam .Proszę o nazwy odmian budlei .Trzymam kciuki za studentkę
, chłoń wiedzę , której i tak masz ogrom i ...dziel się z nami. Pozdrawiam cieplutko!
P.S. Aguś..u mnie opady i wiatr... ustały. Ba, nawet słoneczko przedziera się..
.
P.S. Aguś..u mnie opady i wiatr... ustały. Ba, nawet słoneczko przedziera się..
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Chodzę wyprostowana, zresztą generalnie nie mam problemów z ruszaniem, tylko po mojej nadmiernej aktywności (czytaj normalnego, codziennego biegania) zaczyna boleć....
Budleje masz cudowne, zresztą połączenie budlei i hortensją wyszło Ci genialnie
za mną też cały czas chodzi, żeby jeszcze raz spróbować z małą budleją np. odmiany Blue Chip. (miałam White Profusion, ale po zimie 2011/12 definitywnie padła...)
Tulę, żeby głowa nie bolała. U mnie słoneczko nieśmiało zaczyna wychodzić z chmur....
Budleje masz cudowne, zresztą połączenie budlei i hortensją wyszło Ci genialnie
Tulę, żeby głowa nie bolała. U mnie słoneczko nieśmiało zaczyna wychodzić z chmur....
- Andzia84
- 1000p

- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguś, budleje są wspaniałe-uwielbiam gdy otula je chmara motyli
Sama mam jedną-posadziłam zeszłą wiosną i czekam teraz na rozkopczykowanie. Jestem bardzo ciekawa jak przezimowała. A z tą przekorą to nie
Przekorna dla zasady czasem jestem, ale muszę mieć powód
. Natomiast z pogodą to u mnie jest dziwacznie-taka aura jak dziś wpływa na mnie bardzo dobrze-czuję się zawsze wypoczęta, gotowa do działania, natomiast gdy po pochmurnych dniach wzrasta ciśnienie i pojawia się słońce to wtedy robi mi się słabo, nie mogę spać i w głowie mi ćmi. Tak mam-na opak
Oj-kiedy ja będę miała taki dojrzały, piękny ogród
Wspaniale u Ciebie. Napisz mi proszę, czy stosujesz jakieś obrzeża między korą, a trawą, czy tylko wyrównujesz brzegi rabat szpadlem, a kołem kosiarki jedziesz po korze?
Oj-kiedy ja będę miała taki dojrzały, piękny ogród
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aga piękne słoneczne fotki
akurat na podreperowanie samopoczucia kiedy za oknem nieciekawie
różyczki boskie , rabatka hortensjowo - budlejowa to strzał w dychę
różyczki boskie , rabatka hortensjowo - budlejowa to strzał w dychę
- Reniatka
- 100p

- Posty: 114
- Od: 28 sie 2013, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, północny wschód od W-wy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Jakie piękne róże
. Od razu mi się nastrój poprawił, choć za oknem
nie widać, a wiatr hula w najlepsze.
Udanej soboty
.
-- 15 mar 2014, o 12:47 --
Hortensje i budleje też cudne
. Nie wiem jak to się stało, że je przegapiłam
.
Udanej soboty
-- 15 mar 2014, o 12:47 --
Hortensje i budleje też cudne
Pozdrawiam Renia
W moim ogródeczku
W moim ogródeczku
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Witam i ściskam serdecznie, aby głowa się supokoiła.. Mnie jeszcze nie boli- ciężka jest i taka "nie moja".. Wiatr przeokropny, wyje potępieńczo za oknem i mimo, że słońce przebłyskuje- to dzień nie jest zbyt miły
Pierwsze słowa do Męża po obudzeniu- zobacz przez okno, czy nie ma sniegu
Ale wiejeeeeeee- jak ja nie chcę z domu wychodzić
Ale wiejeeeeeee- jak ja nie chcę z domu wychodzić
- BOGULENKA
- 500p

- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguś, piękne słoneczne foty zaserwowałaś, róże obłędne, rany, jak ja mogłam ich niechcieć. Teraz nie mogę się doczekać dostawy. Budleje pięknie prezentują się w połączeniu z hortensjami. Ja swoją taką najstarszą 4 letnią w tym roku przycięłam bardzo skromnie, ciekawa jestem efektu, zawsze była cięta do ziemi praktycznie.
Rano byłam na targu, szczęśliwie wstrzeliłam się po deszczu. Dziś działam w domku, troszkę posprzątam, ale nie za wiele bo i tak się nie opłaca, wstawię też kilka pralek, bo zebrało się z całego tygodnia.
Poza tym poszaleje troszkę w kuchni, szarlotka w planie i może zrobię lody dla moich lodożerców.
Życzę soboty bez migreny.
Rano byłam na targu, szczęśliwie wstrzeliłam się po deszczu. Dziś działam w domku, troszkę posprzątam, ale nie za wiele bo i tak się nie opłaca, wstawię też kilka pralek, bo zebrało się z całego tygodnia.
Poza tym poszaleje troszkę w kuchni, szarlotka w planie i może zrobię lody dla moich lodożerców.
Życzę soboty bez migreny.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3954
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguniu, jeszcze mnie tutaj nie było
jakoś ominęłam, przepraszam. Piękne zdjęcia pokazujesz, a pogoda to taka jak u Ciebie, właśnie padał grad 
Pozdrawiam - Justyna
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Koszmarnie boli mnie głowa. Położyłam się, licząc że sen pomoże - nic z tego, mam wrażenie że jeszcze się nasiliło.
Z tarasu zwiało mi pokrowiec z grilla przytulonego do ściany - odnalazłam go na froncie domu, pod samym ogrodzeniem, przy okazji omal mnie nie zwiało razem z nim.
Cały ogród zsypany połamanymi gałęziami - krajobraz jak po grudniowym orkanie...
Momentami wychodzi słońce, by za chwilę ustąpić miejsca deszczowi, a nawet gradowi.
Jest naprawdę dotkliwie paskudnie.
Justynko, nic się nie stało! Cieszę się bardzo, że jesteś... pogoda u mnie jak wyżej - naprawdę okropna.
Ten wiatr jest tak silny, że drzwi i okna w domu trzeszczą.
Bogna, witam w tę huraganową sobotę. Zerkam za okno obserwując, ile będę miała roboty jak już ten wiatr ucichnie.
Nazrzucał masę połamanych gałęzi z drzew...
Masz super plany... z rozkoszą spróbowałabym Twojej szarlotki...
Ech, migrena niestety nie odpuszcza... może jutro będzie lepiej, dzięki...
Moniko, udanego popołudnia na działce!
Z tym śniegiem to jeszcze nic nie wiadomo - wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie: od deszczu, przez słońce i grad.
Reniu, witam sobotnio! Bardzo mi miło, że róże oraz hortensje z budlejami wywołały pozytywne wrażenia... zapraszam!
Iwonko, czyżby u Ciebie też taka wredna aura?
Mam nadzieję, że tylko lekko się pogorszyło i nie masz tego przejmującego do kości wiatru... pozdrowienia!
Andziu, w takim razie podziwiam Twoje pogodne usposobienie podczas takiej, jak dziś, pogody... rzadko kto dobrze się czuje!
Ogród dojrzeje w kilka sezonów, zobaczysz... mój z każdym rokiem był zauważalnie dorodniejszy - Ty też się doczekasz!
Między trawą a rabatami, Andziu, mam wszędzie położone ekobordy... inaczej trawa przerastała, a ja bardzo nie lubię nieestetycznych kantów. Polecam Ci je!
Lesiu, cieszę się, że z każdym dniem jest lepiej... codzienna obsługa oseska pozwala szybciej wrócić do formy, gdy nie mamy czasu by skupiać się nad sobą... życzę całkowitego powrotu do formy już wkrótce!
Cieszę się, że mój wymyślny szpaler hortensjowo-budlejowy przypadł Ci do gustu.... sama jestem bardzo zadowolona z efektu - w tym roku powinno być jeszcze ładniej, bo krzewy na pewno się rozrosną.
Blue Chip jest urocza... ciekawa jestem co wymyślisz!
Dzięki za serdeczne słowa... Tu słońce też się pojawia, ale jakoś nie cieszy w tym huraganowym wietrze...
Bogusiu, dzień dobry! Świetnie, że zajrzałaś i jesteś na bieżąco z moimi ogrodowymi i nie tylko zmaganiami - dziękuję za wszystkie słowa wsparcia! Bardzo sobie to cenię.
Budlejowo-hortensjowy mariaż jest rzeczywiście udany, moim zdaniem... fajnie, że i Tobie się podoba! Budleje, które tam rosną, są jednej odmiany - jest to Border Beauty. Przez calutkie lato kwitnie obficie, jest ażurowa, a przy tym gęsta, formuje ładny krzak o wysokości około 1,5m. Polecam serdecznie! W Twoim ogrodzie pięknie by się mogła prezentować.
Pogodowo wszędzie to samo... musimy wytrzymać!
Pozdrawiam serdecznie...
Z tarasu zwiało mi pokrowiec z grilla przytulonego do ściany - odnalazłam go na froncie domu, pod samym ogrodzeniem, przy okazji omal mnie nie zwiało razem z nim.
Cały ogród zsypany połamanymi gałęziami - krajobraz jak po grudniowym orkanie...
Momentami wychodzi słońce, by za chwilę ustąpić miejsca deszczowi, a nawet gradowi.
Jest naprawdę dotkliwie paskudnie.
Justynko, nic się nie stało! Cieszę się bardzo, że jesteś... pogoda u mnie jak wyżej - naprawdę okropna.
Ten wiatr jest tak silny, że drzwi i okna w domu trzeszczą.
Bogna, witam w tę huraganową sobotę. Zerkam za okno obserwując, ile będę miała roboty jak już ten wiatr ucichnie.
Nazrzucał masę połamanych gałęzi z drzew...
Masz super plany... z rozkoszą spróbowałabym Twojej szarlotki...
Ech, migrena niestety nie odpuszcza... może jutro będzie lepiej, dzięki...
Moniko, udanego popołudnia na działce!
Z tym śniegiem to jeszcze nic nie wiadomo - wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie: od deszczu, przez słońce i grad.
Reniu, witam sobotnio! Bardzo mi miło, że róże oraz hortensje z budlejami wywołały pozytywne wrażenia... zapraszam!
Iwonko, czyżby u Ciebie też taka wredna aura?
Mam nadzieję, że tylko lekko się pogorszyło i nie masz tego przejmującego do kości wiatru... pozdrowienia!
Andziu, w takim razie podziwiam Twoje pogodne usposobienie podczas takiej, jak dziś, pogody... rzadko kto dobrze się czuje!
Ogród dojrzeje w kilka sezonów, zobaczysz... mój z każdym rokiem był zauważalnie dorodniejszy - Ty też się doczekasz!
Między trawą a rabatami, Andziu, mam wszędzie położone ekobordy... inaczej trawa przerastała, a ja bardzo nie lubię nieestetycznych kantów. Polecam Ci je!
Lesiu, cieszę się, że z każdym dniem jest lepiej... codzienna obsługa oseska pozwala szybciej wrócić do formy, gdy nie mamy czasu by skupiać się nad sobą... życzę całkowitego powrotu do formy już wkrótce!
Cieszę się, że mój wymyślny szpaler hortensjowo-budlejowy przypadł Ci do gustu.... sama jestem bardzo zadowolona z efektu - w tym roku powinno być jeszcze ładniej, bo krzewy na pewno się rozrosną.
Blue Chip jest urocza... ciekawa jestem co wymyślisz!
Dzięki za serdeczne słowa... Tu słońce też się pojawia, ale jakoś nie cieszy w tym huraganowym wietrze...
Bogusiu, dzień dobry! Świetnie, że zajrzałaś i jesteś na bieżąco z moimi ogrodowymi i nie tylko zmaganiami - dziękuję za wszystkie słowa wsparcia! Bardzo sobie to cenię.
Budlejowo-hortensjowy mariaż jest rzeczywiście udany, moim zdaniem... fajnie, że i Tobie się podoba! Budleje, które tam rosną, są jednej odmiany - jest to Border Beauty. Przez calutkie lato kwitnie obficie, jest ażurowa, a przy tym gęsta, formuje ładny krzak o wysokości około 1,5m. Polecam serdecznie! W Twoim ogrodzie pięknie by się mogła prezentować.
Pogodowo wszędzie to samo... musimy wytrzymać!
Pozdrawiam serdecznie...
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Śliczny
Dziękuję za to zdjęcie- Mężowi pokazywałam wczoraj na necie fotki i też Mu się podoba- zresztą Mąż idzie kompletnie na łatwiznę i wszystko mu się podoba
, więc doradca z Niego kiepski..
Wiąz w takim razie zaklepany! Powiedz mi tylko- kupiliście szczepionego na niskim pieńku..? To odmiana trudno dostępna, czy raczej bywa w ogrodniczych- takich większych..?
Bardzo mi się to drzewo podoba, szukałam dla niego różnych miejsc- i dobrze, że wpadłam na tą lokalizację, bo u Ciebie prezentuje się pięknie!!
Aaaa- jeszcze pytanko- ile lat ma Twoje drzewko..?
Wiąz w takim razie zaklepany! Powiedz mi tylko- kupiliście szczepionego na niskim pieńku..? To odmiana trudno dostępna, czy raczej bywa w ogrodniczych- takich większych..?
Bardzo mi się to drzewo podoba, szukałam dla niego różnych miejsc- i dobrze, że wpadłam na tą lokalizację, bo u Ciebie prezentuje się pięknie!!
Aaaa- jeszcze pytanko- ile lat ma Twoje drzewko..?
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Moniko, cieszę się, że się podoba!
Wredny rośnie u mnie dość krótko - teraz będzie trzeci sezon. Uwielbiam to drzewko - jest naprawdę urzekające w pokroju i wybarwieniu liści.
Miejsce szczepienia ma na wysokości około metra... reszta to korona - teraz całość ma pewnie jakieś 2,5m. Czy o taki pokrój Ci chodzi?
Naszego kupiliśmy chyba u Kordusa...


Wredny rośnie u mnie dość krótko - teraz będzie trzeci sezon. Uwielbiam to drzewko - jest naprawdę urzekające w pokroju i wybarwieniu liści.
Miejsce szczepienia ma na wysokości około metra... reszta to korona - teraz całość ma pewnie jakieś 2,5m. Czy o taki pokrój Ci chodzi?
Naszego kupiliśmy chyba u Kordusa...


Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Taki byłby idealny
- z niskim szczepieniem, bo pod nim chciałabym posadzić ciemne iglaki płożące, a może kosodrzewinki..? Rozejrzę się w swojej okolicy, a jak nie to bujnę się do Kordusa, bo po prostu muszę go mieć! Szybko rośnie, skoro 3 rok u Was, a już taki okazały..
Zresztą lubię kupować drzewa, takie wyższe- od razu jest efekt! Szczególnie ważne to jest u nas, na patelni..
Zresztą lubię kupować drzewa, takie wyższe- od razu jest efekt! Szczególnie ważne to jest u nas, na patelni..
- Rewi
- 1000p

- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Wspominki letnie piękne
Nie ma nic piękniejszego jak oblepione motylami budleje 
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 23
Aguniu!...odmiana budlei zapisana...zacznę poszukiwania. Podoba mi się właśnie ta jej zwiewność, ażurowość...gałązki poddają się na wyginanie...co sprawia wrażenie optycznej lekkości.Mam jedną w swoim mega...ale nie prezentuje się tak oryginalnie, gałązki sztywne, badylowate. Lubię ją/ mam inne wyjście/...za zwabianie motyli
Jak ja dzisiaj źle czułam się przez to "uwięzienie" w domu...zdecydowanie wolę prace ogrodowe.Są też plusy ... wypucowane mieszkanie, spełnione życzenie wnuczki w kwestii obiadowej/ barszcz czerwony i tortilla a dla mężusia gołąbki/.
Wieczorem mamy zaproszenie do starszego syna na piętro
na lampkę Martini ...zmienili wystrój mieszkania.
Pozdrawiam i posyłam
Jak ja dzisiaj źle czułam się przez to "uwięzienie" w domu...zdecydowanie wolę prace ogrodowe.Są też plusy ... wypucowane mieszkanie, spełnione życzenie wnuczki w kwestii obiadowej/ barszcz czerwony i tortilla a dla mężusia gołąbki/.
Wieczorem mamy zaproszenie do starszego syna na piętro
Pozdrawiam i posyłam
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki




