Tę stronkę właśnie przytoczyła Gosia.
W dostępnej mi literaturze (książki Myśliwca, Madeja, Kaszuby oraz artykuły Liska) nigdzie nie znalazłem wzmianek o tym problemie.
Poza tym rozpatrując rysunek C na tej stronce, wszystko pięknie wygląda jak dolna łoza jest po prawej stronie czopa (nie mylić z czopem jaki ma na myśli autor stronki). Co zrobić jak najniższa łoza będzie po lewej stronie? I te zdjęcia pt. "
Co należy zrobić jeśli błąd już został popełniony wcześniej? " Ciekawe jak autor (jak pisała już Dominika) ma zamiar z tej nowej łozy wyprowadzić pień, żeby nie uległ zaczopowaniu.
Rysunki na stronce wydają się jakby były powklejane z przypadkowej literatury (podpisy raz polskie raz angielskie) . Mnie razi strasznie to Guyot simple. To już nie można było po naszemu? Opis cięcia potraktowany jest
niesamowicie skrótowo.
I zobaczcie tu:
http://www.winorosl-mch.eu/index.php?op ... &Itemid=41
w pierwszym akapicie:
"Należy pamiętać by zostawić te, które wyrastają po zewnętrznej stronie(chodzi o jak najlepszy przepływ soków)."
Konia z rzędem temu, który mi powie, która to jest zewnętrzna strona na tej młodej sadzonce, bo dla mnie to każda.
-- 10 mar 2013, o 08:58 --
Taddeo pisze:
W tych wcześniej opisach rozchodzi się cały czas o cięcie jednej łozy cały czas w jednym kierunku następne łozy można ciąć w innym kierunku niż ta poprzednia, ale też cały czas w tym samym kierunki. Jeżeli tniemy łozę raz w jednym raz w drugim kierunku to powstaje taka sytuacja jak jest opisane w w/w artykule.
Tadeuszu ja tego szczerze mówiąc nie rozumiem. Możesz jaśniej?