Nolinka Ja właśnie szukając informacji o jego rozmnażaniu znalazłam informacje nt nasion.. Fakt faktem, osłabi to kwitnienie, jednak można by pozwolić mu je wytworzyć pod koniec sezonu, żeby za rok też cieszył nasze oczy

Jak dla mnie to on wygląda tak subtelnie i delikatnie, że boję się go dotykać
mroofka Mnie równiez podoba się ten proces... To niewiarygodne, że z takiego malutkiego nasionka, wyrasta piękna roślina

Dlatego też, co parę dni je fotografuje.. szkoda tylko, że komórką... aparatem byłoby dużo ładniej..

Co do aksamitek - bardzo się cieszę, że żyją

Sądzę, że za tydzirn powinny Ci już zakwitnąć, tymbardziej, że jest piękna, słoneczna pogoda

Twoja eszewiera sobie u mnie nie poradziła niestety.. łodyżka tuż przy ziemi jakby się.. wysuszyła.. Szkoda roślinki

Za to, trzykrotki, którym nie dawałam szans, a które wysłałaś mi jako pierwsze czuja się znakomicie. Jedna tylko zdechła, ale reszta puściła duużo listków, dosadziłam jeszcze te, które wysłałaś potem i mam mały busz w domu

Są długie i chwilowo je przycięłam, ukorzeniam - już mają korzonki, jeszcze chwila i je dosadzę, aby zagęścić doniczki (wcześniej posadziłam je razem, jednak stwierdziłam, że nie wygląda to zbyt ładnie i postanowiłam je rozsadzić:))
tesia39 Kochana, a powiedz, co jeśli nie mogę go włożyć do gruntu? Mam go na zimę przyciąć, ołożyć liści i zostawić na balkonie? Tak przeżyje? Kwiatuszki ma naprawdę śliczne.. Też masz fioletowe jak moje?

Mam jeszcze pytanie- jak o niego dbasz? Niby czytałam troszkę o nim, jednak te opisy niewiele mi mówią
jola1313 Właśnie tylko ja nie mam jak go wsadzić do gruntu

Jedyne co mu mogę zaoferować to zostawienie go na balkonie, ale nie wiem czy to zda egzamin
ChrapkaEfekt małego pokrzyczenia na chłopa
Filigranowa27 a dziękuję, dziękuję:D Sama też jestem z nich dumna hi hi hi
Faairy Aksamitki gorąco polecam - łatwe, nie potrzebują wiele uwagi, długo kwitną ciesząc oczy, jeśli chcesz, mogę wysłać Ci nasionka

Ciekawe od czego zależy jego rozrastanie...