Moje fiołki i inne zielone towarzystwo.

[emma1966]

O fiołkach to ja nawet pisać nie będę , bo wiadomo rosną Ci fantastycznie.Ale te grzybki, co za zbiór .Jak będziesz je przerabiać? A z żurawinką co robisz?

[stefanek]

Witam

Iwonko grzybobranie super, wspaniałe zbiory tylko pozazdrościć.
Proszę napisz w jakim regionie byłaś na grzybkach i kiedy.

Powodzenia

[jagoda1]

emma żurawinka ucierana z cukrem,bez gotowania i bez pasteryzowania .Do słoiczków i do herbatki przez całą zimę jak znalazł.W tamtym roku przerobiłam 10 kg i w grudniu już brakło.Teraz udało mi się zdobyć 23kg - powinno starczyć na dłużej.
stefanek Grzybki są dzisiejsze ,dopiero kończę je przerabiać. Zebrane w Borach Tucholskich - przy okazji wyjazdu po żurawinę.

[nowapasja]

Grzybków zazdroszczę, u nas nic nie padało i nie ma nic w lesie, a i w domu ani jednej sztuki.

[Blueberry]

Ho ho, niezły zbiór grzybowy Ale przede wszystkim kwitnące pochwalę - cudowne! najbardziej podoba mi się zwyklaczek z poprzedniej strony, jest śliczny

[jagoda1]

I dalej wątek nie związany z kwiatkami.Ale przyrodniczy jest więc go wklejam.

Nie sadziłam ,że w październiku uda nam się jeszcze tak poszaleć w lesie. Wczoraj po 9-ej rano mąż pojechał z córką na 3 godzinki do lasu,po powrocie wyciągnęłam go ponownie do lasu -( możesz się zdrzemnąć w samochodzie a ja pochodzę po lesie ).I znowu 3 godzinki zbierania.
Efekt - maleńkie podgrzybki - do 1000 brakło nam 15 szt. A wszystko w laskach oddalonych od domu o 12km.
Grzybki od najmniejszego popodgryzane przez ślimaki.







I na koniec - leśna fajka pokoju.

[nowapasja]

Iwonko nie dobijaj mnie tymi zdjęciami
My też dziś z mężem poszliśmy do lasu na spacer i ani jednego grzybka nie znaleźliśmy ba nawet trujaków nie widać

Śliczne te podgrzybeczki, pewnie trafią do słoiczka

[emma1966]

Zbiór pierwsza klasa .

[justus27]

Świetne zbiory

Ja, byłam wczoraj 20 minut w lesie i też przyniosłam miseczkę...rydzów

[elcia1974]

Piękne grzybobrania A z fiołków jakoś tak przemówił do mnie delikatny NN. Śliczny

[jagoda1]

Stwierdziliśmy ,że grzybów w tym roku już dość. Koniec,kropka, już nie chodzimy. Ale dzisiaj tak jest pięknie ,słonecznie ,cieplutko. Syn zadzwonił z rana z pytaniem -" to co - idziemy?" .I takie niewinne słówko wystarczyło - wylądowaliśmy znowu w laskach w naszej okolicy.Grzybków nie za dużo ale 3 godzinki spaceru i razem uzbieraliśmy całe wiaderko młodego podgrzybka. Na koniec trafiło się trochę młodziutkich opieniek. Połówek przed chwilką rzucił od niechcenia pytanie - to pójdziemy jeszcze w tym sezonie do lasu czy już nie? Znając życie i nasze charakterki - chyba jednak jeszcze pójdziemy.

[jagoda1]

Temat grzybowy odkładamy na przyszły rok.Sezon na grzybki już praktycznie się kończy.
Wracamy więc na regały do naszych kwitnień .

[justus27]

Widoki z grzybobrania cudne...
U mnie sezon na rydze w pełni. A na opieńki - dopiero się zaczyna

Fiołeczki ślicznie Ci kwitną. Moje, chyba strajkują. Nie dziwię się, latem nie było słońca, tylko ciągle deszcz...

[jagoda1]

Masz szczęście ,że w Twoich stronach są rydze.Zawsze mi się marzyły ale niestety u nas nie ma ich wcale.

[Blueberry]

Piękne portrety grzybowe Tylko trochę szkoda, że sezon na nie tak krótki... Fiołeczki, widzę, szaleją na całego Oby tak dalej