April
Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
-
April
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Dzięki za podpowiedź, poszukam Moni, ale teraz muszę się brać do pracy bo jak wylecę to nie będzie na roślinki
April
April
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
April, wszystko jasne z tymi różami
myślę, że lepiej zawczasu sobie je odpuścić, niż frustrować się, że nie chcą zdrowo i ładnie rosnąć... tak, jak wspomniała Franceska - zajrzyj do Moniki, ona świadomie zrezygnowała z roślin, które nie nadają się do jej warunków (lasu sosnowego)... skupia się głownie na kwasolubach, a jej ogród to marzenie każdego
czekam na Twój wątek ogrodowy 
Agata, głowa jakoś się uspokoiła, może dlatego, że wyszłam wcześniej i szczęśliwie dotarłam do domu... śniegu u mnie na wsi spadło masę - D. uruchamiał maszynę do odśnieżania... nie zapowiada się, że jutro będzie lepiej, ponieważ cały czas gęsto sypie... ale słyszałam w prognozie, że pod koniec tygodnia znacznie się ociepli i śnieg przestanie padać... oby!
Madziu, prochy nie pomagały, ale odpukać ból zaczyna mijać... jaka sytuacja u Ciebie? jak tak dalej pójdzie, to faktycznie drzwi nie otworzymy...
Aguś, a niech to, z tą pogodą... wolę mrozy, niż śnieżyce - przynajmniej nie ma takiego stresu z poruszaniem się po mieście, do którego muszę jednak co rano dojechać... masz rację, wszystko jest na maxa w pogodzie... natura fiksuje, ale przypuszczam, że takich 'anomalii' możemy się coraz częściej spodziewać...
Keetee, pogoda chyba w całej Polsce jest podobna...
Dorotko, odwyku od FO póki co nie potrafię sobie zafundować ;) podziwiam Cię
ale luz od kombinacji i ogrodowych planów jest czasem niezbędny - można oszaleć od nadmiaru myśli ;)
Maju, trzymam się, mam nadzieję, że Ty też (głowa nie boli?)...
Agata, głowa jakoś się uspokoiła, może dlatego, że wyszłam wcześniej i szczęśliwie dotarłam do domu... śniegu u mnie na wsi spadło masę - D. uruchamiał maszynę do odśnieżania... nie zapowiada się, że jutro będzie lepiej, ponieważ cały czas gęsto sypie... ale słyszałam w prognozie, że pod koniec tygodnia znacznie się ociepli i śnieg przestanie padać... oby!
Madziu, prochy nie pomagały, ale odpukać ból zaczyna mijać... jaka sytuacja u Ciebie? jak tak dalej pójdzie, to faktycznie drzwi nie otworzymy...
Aguś, a niech to, z tą pogodą... wolę mrozy, niż śnieżyce - przynajmniej nie ma takiego stresu z poruszaniem się po mieście, do którego muszę jednak co rano dojechać... masz rację, wszystko jest na maxa w pogodzie... natura fiksuje, ale przypuszczam, że takich 'anomalii' możemy się coraz częściej spodziewać...
Keetee, pogoda chyba w całej Polsce jest podobna...
Dorotko, odwyku od FO póki co nie potrafię sobie zafundować ;) podziwiam Cię
Maju, trzymam się, mam nadzieję, że Ty też (głowa nie boli?)...
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aguś mnie boli wszystko bo przez te przejścia złapałam przeziębienie, szkoda gadać.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
U mnie pogoda też wredna, pada i wieje, czekam końca. Ciągle chce mi się spać, może to wpływ pogody 
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Spac mi sie tez ciagle chce
Wiecie... jakis taki bez humorzasty dzien dzisiaj i ogolnie be 
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Biadolisz kobieto,że główka boli,a kawusi z cytrynką pewnie sie nie pije?
- Malgolinka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1883
- Od: 28 kwie 2010, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie okolice Bydgoszczy
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Witaj Aguś
, u mnie przestało padać, ale drogi fatalne
, oj byle do wiosny
Prawdziwy przyjaciel to ten kto przychodzi gdy cały świat odchodzi
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
pozdrawiam Małgośka
Zapraszam na... >> Ogródek Małgolinki cz. I, Ogródek Małgolinki cz. II
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Agus a Ty gdzie....zasypało...... 
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aga, dzisiaj nieco lepsze drogi, ale ogólnie widzisz co się dzieje. Co prawda nie zasypało drzwi na tyle żeby nie móc ich otworzyć, ale nic straconego
w nocy ma podobno solidnie sypnąć śniegiem
A w ogóle to gdzie Cię wcięło

A w ogóle to gdzie Cię wcięło
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
jestem, ale mam blokadę na pisanie ;) zainspirowałam się tu i tam i chociaż sobie avatarek zmieniłam na letni ;)
Madzia, jazda do/z pracy przyprawia mnie o drgawki... w Warszawie ulice są czarne i jeździ się świetnie, ale najpierw trzeba do tej cywilizacji dojechać... w nocy znowu ma padać??? a niech to!
Keetee, jestem, ale jakby mnie nie było... mam dół ogrodowy i nie tylko ;) tylko pączki mogą nas dziś uratować ;)
Małgolinko, u nas też nie pada - jedyna pociecha - ale dzień pochmurny i senny...
Małgośka, nie biadolę tylko się Wam żalę - potrzebowałam przytulenia a nie ochrzanu ;) kawę za bardzo lubię, żeby ją kaleczyć cytryną ;) wolę pocierpieć, albo wziąć procha ;)
Julka, ja też ledwo trzymam się w pionie przy biurku ;)
Ewa, przesilenie wiosenne chyba nas bierze ;)
Maju, kuruj się, kochana!
Madzia, jazda do/z pracy przyprawia mnie o drgawki... w Warszawie ulice są czarne i jeździ się świetnie, ale najpierw trzeba do tej cywilizacji dojechać... w nocy znowu ma padać??? a niech to!
Keetee, jestem, ale jakby mnie nie było... mam dół ogrodowy i nie tylko ;) tylko pączki mogą nas dziś uratować ;)
Małgolinko, u nas też nie pada - jedyna pociecha - ale dzień pochmurny i senny...
Małgośka, nie biadolę tylko się Wam żalę - potrzebowałam przytulenia a nie ochrzanu ;) kawę za bardzo lubię, żeby ją kaleczyć cytryną ;) wolę pocierpieć, albo wziąć procha ;)
Julka, ja też ledwo trzymam się w pionie przy biurku ;)
Ewa, przesilenie wiosenne chyba nas bierze ;)
Maju, kuruj się, kochana!
-
Keetee
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
awatarek git
a ja ciągle bez pączka 
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
No właśnie ,widziałam u Julii.(nowy awatarek).
U nas (na wsi w porównaniu z W-wą) biało,czysto.Drogi nie rozjeżdżone to i błotka nie ma.
Jednak 5 pączków to za dużo
Aga 
U nas (na wsi w porównaniu z W-wą) biało,czysto.Drogi nie rozjeżdżone to i błotka nie ma.
Jednak 5 pączków to za dużo
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Keetee, dzięki 
Aniu, na mojej wsi też biało, ale czym bliżej Wawy, to błoto posniegowe, rozjeżdżone, stwarza prawdziwe zagrożenie...
co do pączków, zatrzymam się chyba na trzech... nie mogę zjeść więcej niż M. ;) a może mogę? :P
Aniu, na mojej wsi też biało, ale czym bliżej Wawy, to błoto posniegowe, rozjeżdżone, stwarza prawdziwe zagrożenie...
co do pączków, zatrzymam się chyba na trzech... nie mogę zjeść więcej niż M. ;) a może mogę? :P
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Aga, ślicznie wyglądasz
Ja pozbyłam się dołu machając dzis łopatą. Tlenoterapia działa cuda
Miłego dnia, i nie przesadź z pączkami
Ja pozbyłam się dołu machając dzis łopatą. Tlenoterapia działa cuda
Miłego dnia, i nie przesadź z pączkami
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 5
Dorotka, dzięki
łopata też by mi pomogła, ale chwilowo w robocie mam inne narzędzia pracy
łopata też by mi pomogła, ale chwilowo w robocie mam inne narzędzia pracy

