Piękności masz sporą ilość,gdzie Ty to mieścisz
Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Łał...taka lista...i tyle śniegu...w szoku jestem....
a ja dziś sadziłem....ale dobrze że wcześniej dołki przygotowałem..jedno mniej
Gosiu Ty to masz ładną różankę.....a ja mam misz-masz....wszystko.....w tym bałaganie całym róże.....
i jak tak patrze na inne ogrody....to najchętniej zaorał bym swoją dzialkę
a ja dziś sadziłem....ale dobrze że wcześniej dołki przygotowałem..jedno mniej
Gosiu Ty to masz ładną różankę.....a ja mam misz-masz....wszystko.....w tym bałaganie całym róże.....
i jak tak patrze na inne ogrody....to najchętniej zaorał bym swoją dzialkę
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu,ależ imponująca lista
U mnie za oknem tak samo
U mnie za oknem tak samo
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
U mnie tylko tyle co cukru pudru na cieście.
Lista mnie zabiła, ale cieszę się, bo będzie można latem podziwiać.
I wielkie dzięki za cudne zdjęcia i opisy na rosie
-
Marysia II
- 200p

- Posty: 318
- Od: 8 mar 2008, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
W Warszawie też sypie śnieg. Ja dzisiaj wyciągnęłam dużą doniczkę w nadziei, że jednak przyślą te róże z Niemiec i ją po prostu zadoniczkuję do wiosny. A może ta zima jeszcze odpuści?
Jak Pan Bóg dopuści to i z kija wypuści
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Halinko - w zeszłym roku śnieg był w połowie grudnia, teraz ten śnieg to kompletna pomyłka.
Grzesiu - róże mieszczą się w dwóch ogrodach - przed domem - gdzie znajdują się małe róże - rabatówki i trochę pnących. Z tyłu ogrodu gdzie mam dużo miejsca są dodatkowo pnące oraz dużo krzaczastych historycznych - wszystko się mieści. Nawet doszło do tego że skopałam część trawnika - jeśli koty załatwią mi wierzbę Hakuro to będzie miejsce na następną pnącą. U mnie kolorystycznie też jest miszmasz - kiedyś próbowałam dobierać róże kolorami i wzrostem, niestety z tym wzrostem wychodzi różnie.
Zresztą - oglądałam zdjęcia z Twojego ogrodu - jest piękny.
Olu - też masz dużo róż, cały czas śnieg sypie - do rana nas zasypie. Jak się uda to w przyszłym roku się zjawimy u Ciebie.
Asiu - niestety, jakiś czas temu zaatakowana została Wielka Brytania, potem pokazywali zaspy śnieżne w Niemczech - teraz śnieg u nas - przyszedł z zachodu. Dziś lub jutro dostaniesz PW ode mnie.
Marysia - ja też myślałam że uda nam się posadzić róże w ogrodach, na pewno nie wyślą teraz róż ze względu na atak zimy u nich. Dziś napiszę do niego i zobaczymy co nam odpisze. Pierwszy raz zdarza mi się sytuacja, że zamawiam róże i ich nie dostaje - sklep przez cały czas przyjmuje zamówienia.
Dziś przeglądałam ofertę Schultheis - widziałam całkiem ciekawą róże pnącą - Katharina von Bora - kolor kwiatów jak u Souvenir, wysokość 3 - 5 m. Strefa 6b, a róża z 2006 roku - jeszcze młoda.
Grzesiu - róże mieszczą się w dwóch ogrodach - przed domem - gdzie znajdują się małe róże - rabatówki i trochę pnących. Z tyłu ogrodu gdzie mam dużo miejsca są dodatkowo pnące oraz dużo krzaczastych historycznych - wszystko się mieści. Nawet doszło do tego że skopałam część trawnika - jeśli koty załatwią mi wierzbę Hakuro to będzie miejsce na następną pnącą. U mnie kolorystycznie też jest miszmasz - kiedyś próbowałam dobierać róże kolorami i wzrostem, niestety z tym wzrostem wychodzi różnie.
Zresztą - oglądałam zdjęcia z Twojego ogrodu - jest piękny.
Olu - też masz dużo róż, cały czas śnieg sypie - do rana nas zasypie. Jak się uda to w przyszłym roku się zjawimy u Ciebie.
Asiu - niestety, jakiś czas temu zaatakowana została Wielka Brytania, potem pokazywali zaspy śnieżne w Niemczech - teraz śnieg u nas - przyszedł z zachodu. Dziś lub jutro dostaniesz PW ode mnie.
Marysia - ja też myślałam że uda nam się posadzić róże w ogrodach, na pewno nie wyślą teraz róż ze względu na atak zimy u nich. Dziś napiszę do niego i zobaczymy co nam odpisze. Pierwszy raz zdarza mi się sytuacja, że zamawiam róże i ich nie dostaje - sklep przez cały czas przyjmuje zamówienia.
Dziś przeglądałam ofertę Schultheis - widziałam całkiem ciekawą róże pnącą - Katharina von Bora - kolor kwiatów jak u Souvenir, wysokość 3 - 5 m. Strefa 6b, a róża z 2006 roku - jeszcze młoda.
-
gloriadei
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu,
lista wielce imponująca!
Chciałoby się wypytywać o każdą, jakiej nie mam...ale nie sposób.
Więc zapytam ogólnie, która z grup historycznych wg ciebie jest najbardziej chorowita a która najzdrowsza?
lista wielce imponująca!
Więc zapytam ogólnie, która z grup historycznych wg ciebie jest najbardziej chorowita a która najzdrowsza?
- aga13
- 500p

- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Deirde pisze: U mnie kolorystycznie też jest miszmasz - kiedyś próbowałam dobierać róże kolorami i wzrostem, niestety z tym wzrostem wychodzi różnie.
u mnie podobnie
Nie zazdroszczę kopczykowania takiej ilości
Pozdrowionka
))
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Ja również dziękuję 
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Dziś sprawdzałam - mimo temperatury - 4 stopni ziemia jest nie zmarznięta, śnieg powoli topi się, a tu zapowiadają - 8 stopni.
Ewo - trudno jest powiedzieć które są mniej chorowite - z albami - Plantier i Celeste nie miałam problemu - reszta jest pierwszy rok. Mchowe - Mousseux du Japon strasznie chorował na plamistość ale z winy sąsiada - Cardynala de Richelieu - który mimo miedzianu i skrzypu całkowicie nie radzi sobie. Nawet myślałam o wykopaniu go ale ma już 150 cm i nie chce go ruszać. Baron de Wassenaer - ma pięknie kwiaty - już w pierwszym roku zakwitł i jeszcze piękniejsze kolce - nie do ruszenia z naszymi rękawicami.
Ogólnie - francuski mają rewelacyjną odporność na mróz - warto je sadzić.
Burbońskie - kocham je za kształt kwiatów - Odier - trochę męczy ją plamistość ale pierwsze kwitnienie ma rewelacyjne, Oger - pierwszy rok kiepski - w drugim nie chorowała.
Souvenir - zero chorób. Damasceńskie - Cartier trochę mi chorowała ale radze sobie z nią, reszta bez chorób. Piżmowe - Queen of Musks - polecam - nie choruje a ciągle powtarza kwitnienie. To na razie tyle - zobaczymy jak sobie poradzą nowe.
Aga13 - wysłałam PW, nie ma sprawy z różami.
Monia -
Ewo - trudno jest powiedzieć które są mniej chorowite - z albami - Plantier i Celeste nie miałam problemu - reszta jest pierwszy rok. Mchowe - Mousseux du Japon strasznie chorował na plamistość ale z winy sąsiada - Cardynala de Richelieu - który mimo miedzianu i skrzypu całkowicie nie radzi sobie. Nawet myślałam o wykopaniu go ale ma już 150 cm i nie chce go ruszać. Baron de Wassenaer - ma pięknie kwiaty - już w pierwszym roku zakwitł i jeszcze piękniejsze kolce - nie do ruszenia z naszymi rękawicami.
Ogólnie - francuski mają rewelacyjną odporność na mróz - warto je sadzić.
Burbońskie - kocham je za kształt kwiatów - Odier - trochę męczy ją plamistość ale pierwsze kwitnienie ma rewelacyjne, Oger - pierwszy rok kiepski - w drugim nie chorowała.
Souvenir - zero chorób. Damasceńskie - Cartier trochę mi chorowała ale radze sobie z nią, reszta bez chorób. Piżmowe - Queen of Musks - polecam - nie choruje a ciągle powtarza kwitnienie. To na razie tyle - zobaczymy jak sobie poradzą nowe.
Aga13 - wysłałam PW, nie ma sprawy z różami.
Monia -
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu, ależ imponująca lista.
Czy masz już długo Raubritter ?, Jak ona Ci rośnie, czy jest dość odporna ?
Kupiłam ją jesienią i na razie zakopałam z doniczką, bo jakoś nie miałam pomysłu, gdzie jej będzie najlepiej.
Zachwyciłam się nią, oglądając ją w ogrodzie w Niemczech, kwitnącą , olbrzymią.
Nie wiem, jak ona zniesie nasze zimy.
Ale zaryzykowałam.

Czy masz już długo Raubritter ?, Jak ona Ci rośnie, czy jest dość odporna ?
Kupiłam ją jesienią i na razie zakopałam z doniczką, bo jakoś nie miałam pomysłu, gdzie jej będzie najlepiej.
Zachwyciłam się nią, oglądając ją w ogrodzie w Niemczech, kwitnącą , olbrzymią.
Nie wiem, jak ona zniesie nasze zimy.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu ja również bardzo dziękuję
....już drugi raz pomogłaś zrealizować moje marzenia. 
Co do Twojej listy różanej ...jest baaardzo długa i w dodatku masz bardzo różnorodne różyczki.
Też idę w tym kierunku....brakuje mi sporo.... między innymi renesansowe.
Co do Twojej listy różanej ...jest baaardzo długa i w dodatku masz bardzo różnorodne różyczki.
Też idę w tym kierunku....brakuje mi sporo.... między innymi renesansowe.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu chyba Twoją ulubioną grupą są historyczne i od Tantau. Kolekcja powalająca. A ja zauważyłam w tym spisie Muttertag, róża dotąd mi nie znana, zachwyciła mnie na stronie Schultheis, taki kształt kwiatu uwielbiam
Mają jeszcze Orange Muttertag, obie ciekawe, nie wiem na którą się zdecydować, jeśli będzie wiosną zamówienie
P.S. Co teraz będzie z różami z Agel, kiedy je dostaniemy?
P.S. Co teraz będzie z różami z Agel, kiedy je dostaniemy?
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Róże w ogrodzie Gosi - część 3.
Gosiu imponująca liczba róż,a i odmiany wyszukane...dobrze ,że ich różnorodność coraz większa w naszych małych rosariach...
Mme Plantier w 3 egzemplarzach...,pewnie żywopłot się szykuje...
Mme Plantier w 3 egzemplarzach...,pewnie żywopłot się szykuje...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości

