Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Cudne sukulenty.
			
			
									
						
										
						- AGA Z
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3777
 - Od: 14 paź 2009, o 11:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Zaszalałaś Kasiu. Świetne zakupy.  
 
Pooglądałam sobie nowości i powiem, ze kilka z nich bardzo Mi się podoba.
			
			
									
						
							Pooglądałam sobie nowości i powiem, ze kilka z nich bardzo Mi się podoba.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
			
						Spis treści
- Anetta
 - 1000p

 - Posty: 4142
 - Od: 17 sie 2009, o 16:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Kasiu znów rewelacyjne zakupy, sukulenciki cudniaste 
  a ja niestety nie mam warunków do tych cudaczków więc jestem zmuszona podziwiać u Ciebie, a to i dobrze bo częściej będę zaglądać 
			
			
									
						
										
						- kati-1976
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3792
 - Od: 28 wrz 2008, o 22:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Zgierz łódzkie
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Cieszę, się, że i w tym dziale mogę pochwalić się sukulentami,  że Wam się podobają.
na razie nie przewiduję żadnych zakupów, bo już nie mam najzwyczajniej na nie miejsca. A kupować, by męczyć rośliny w warunkach, których nie tolerują, nie ma sensu. Zaklepane mam miejsce na jeszcze kilka obiecanych roślinek i na tym koniec
 
Dziś znowu dostałam paczkę, która była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Martynko(Maribat) dziękuję
  Jak naładuję akumulatorki do aparatu, to zrobię fotki i się pochwalę 
			
			
									
						
							na razie nie przewiduję żadnych zakupów, bo już nie mam najzwyczajniej na nie miejsca. A kupować, by męczyć rośliny w warunkach, których nie tolerują, nie ma sensu. Zaklepane mam miejsce na jeszcze kilka obiecanych roślinek i na tym koniec
Dziś znowu dostałam paczkę, która była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Martynko(Maribat) dziękuję
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
			
						"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Kasiu ostatnio same niespodzianki dostajesz..super paczusie 
  
 
Miałaś troszkę pracy żeby to wszystko posadzić...
 
Opuncję tą drugą mam taką samą,jedną zamroziłem
 a druga przetrwała. 
 
To czekam na kolejne fociaczki
			
			
									
						
										
						Miałaś troszkę pracy żeby to wszystko posadzić...
Opuncję tą drugą mam taką samą,jedną zamroziłem
To czekam na kolejne fociaczki
- kati-1976
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3792
 - Od: 28 wrz 2008, o 22:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Zgierz łódzkie
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Mirku, substratu narobilam w zeszłym tygodniu z 20 l Doniczki miałam, więdz sadzenie to pikuś 
 Jednak z moim wielkim brzuchem, to trochę wysilku mnie to kosztowało 
 
Igorku, za 5 lat będziesz miał 20 razy taką jak ja. Z Twoim młodzieńczym zapałem. Jeszcze wspomnisz moje słowa. Warunkiem jest jednak milość do tych roślin. Potem szklarnia lub foliak i do przodu.
			
			
									
						
							Jak to się stało. Nie okryłeś jej, czy co?Miro78 pisze:Opuncję tą drugą mam taką samą,jedną zamroziłem a druga przetrwała.
Igorku, za 5 lat będziesz miał 20 razy taką jak ja. Z Twoim młodzieńczym zapałem. Jeszcze wspomnisz moje słowa. Warunkiem jest jednak milość do tych roślin. Potem szklarnia lub foliak i do przodu.
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
			
						"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Nooo Kasiu wyobrażam sobie,ale mówią,że gimnastyka wskazana 
  
 
Ta moja opuncja to strasznie biedna,bo najpierw za wcześnie wyniosłem ją na zewnątrz i te młode "liście" co mi w domu wypuściła to je troszkę zmroziło .Na zimowanie wyniosłem do szopki,właśnie niczym nie okryłem,nie spodziewałem się aż tak ostrej i mroźnej zimy,bo w ubiegłym roku najwięcej było -9 a w tym roku aż -16.
Niedawno odwiedziłem szopkę i została tylko taka "papka "szarawa...
Drugą ,mniejszą miałem na szczęście w W/C i przeżyła...
			
			
									
						
										
						Ta moja opuncja to strasznie biedna,bo najpierw za wcześnie wyniosłem ją na zewnątrz i te młode "liście" co mi w domu wypuściła to je troszkę zmroziło .Na zimowanie wyniosłem do szopki,właśnie niczym nie okryłem,nie spodziewałem się aż tak ostrej i mroźnej zimy,bo w ubiegłym roku najwięcej było -9 a w tym roku aż -16.
Niedawno odwiedziłem szopkę i została tylko taka "papka "szarawa...
Drugą ,mniejszą miałem na szczęście w W/C i przeżyła...
- riki
 - 200p

 - Posty: 387
 - Od: 22 sty 2010, o 12:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Ł Ó D Ź .
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Witaj Kasia . Pozdrawiam Cię serdecznie . 
 
 
   
   
			
			
									
						
										
						- kati-1976
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3792
 - Od: 28 wrz 2008, o 22:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Zgierz łódzkie
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Mirku, to chyba nie była mrozoodporna 
 
Riki, dzięki i wzajemnie
			
			
									
						
							Riki, dzięki i wzajemnie
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
			
						"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Najwyraźniej... 
 
Kasiu tylko tą sadzonkę już ukorzenioną przywiozłem z Włoch,wygrzebałem ją z ziemi gdzie rosła na wolnym powietrzu i gdzie nikt jej nie okrywał...a tam zimy są zbliżone do polskich....właśnie to mnie dziwi....
			
			
									
						
										
						Kasiu tylko tą sadzonkę już ukorzenioną przywiozłem z Włoch,wygrzebałem ją z ziemi gdzie rosła na wolnym powietrzu i gdzie nikt jej nie okrywał...a tam zimy są zbliżone do polskich....właśnie to mnie dziwi....
- Haim
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2515
 - Od: 19 cze 2009, o 01:16
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Tczew
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Kasiulka, piękne nowości sucholubne dostałaś, a havorthie jak marzenie 
  
  
			
			
									
						
										
						- daka
 - 1000p

 - Posty: 2544
 - Od: 10 lut 2010, o 17:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Witaj kasia ależ paczka od dagmary,będziesz miała co sadzić. 
			
			
									
						
										
						- kati-1976
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3792
 - Od: 28 wrz 2008, o 22:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Zgierz łódzkie
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Asiulek fajnie, że zajrzałaś. Masz racje Havorthie są bardzo ładne tfu tfu 
 

Teraz nadszedł czas na kolejną, trzecią porcję nowości. Tym razem paczuszka przyszła od Martynki (Maribat)
 . Miałam dostać  Epiphyllum, a zobaczcie co mi jeszcze zapakowała. 
 
 
 
 
 
 
To może być też Graptopetalum. Niestety pewności nie mam. Łodyga jak u Echeverii. Martynko pomóż
 
 
			
			
									
						
							Damianku, dzięki. One już są posadzonedaka pisze:Witaj kasia ależ paczka od dagmary,będziesz miała co sadzić.
Teraz nadszedł czas na kolejną, trzecią porcję nowości. Tym razem paczuszka przyszła od Martynki (Maribat)
 
 
 
 
To może być też Graptopetalum. Niestety pewności nie mam. Łodyga jak u Echeverii. Martynko pomóż

Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
			
						"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
- daka
 - 1000p

 - Posty: 2544
 - Od: 10 lut 2010, o 17:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.
 
Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
To najgorsze masz za sobą czyli ich sadzenie,teraz tylko czekać na szybki wzrost i cieszyć oko. 
			
			
									
						
										
						Re: Zieloni przyjaciele Kati cz.2
Kasiu ale fajne maluszki dostałaś. 
 
Masz jakiś patent przy sadzeniu kłujaków żeby w ręce nie właziły igiełki?
			
			
									
						
										
						Masz jakiś patent przy sadzeniu kłujaków żeby w ręce nie właziły igiełki?
 
		
