
Właśnie przebrnęłam przez wszystkie posty i bardzo dużo się dowiedziałam.
Jestem następną wielbicielką twojego wątku

Bardzo ciekawe właściwości ma żyworódka, nie słyszałam nawet o niej do tego czasu - jeśli bym mogła prosić o jakąś sadzoneczkę żyworódki to bym była bardzo wdzięczna i zobowiązana.
mam mały ogródek ale zaspakaja moje zapotrzebowania w zwłaszcza w sezonie nowalijkowym, kiedy wszystko kupne jest najbardziej sztuczne. Mam troszkę szparaga, malin(owocują cały sezon) , truskawek , z jednorocznych to malutko ale mam marchewka , pasternak,fasolka ,szpinak, sałata, cebulka( w tym roku zasiałam jesienią, podobno ma być do jedzenia marzec - kwiecień, sama jestem ciekawa co wyniknie z tego eksperymentu)
Z ziółek to głównie pietruszka( z zielonej wiosną piję sok, który mnie stawia na nogi), koperek, szczypior (siedmiolatka, niedźwiedzi i taki zwykły), mięta, estragon, chrzan i lubczyk, który mi w tym roku znów zmarniał, nie wiem dlaczego on mi nie chce rosnąć ( a ja go tak lubię
