Miłego dnia życzę ;:6
W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu różyczki piękne,szczególnie ta żółciutka
Aż razi w oczy ten kolorek
Miłego dnia życzę ;:6
Miłego dnia życzę ;:6
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Ania - to jest jeszcze młodziutka różyczka - posadziłam ją w czerwcu.
Nie wygląda najlepie - bo pogoda jesienią była u nas ... jaka była, choroby grzybowe atakowały więc poobrywałam chore listki.
Jest to miniaturka szczepiona na pniu.
Przywiozłam ją od Zosi (andriu 53)
Nie wygląda najlepie - bo pogoda jesienią była u nas ... jaka była, choroby grzybowe atakowały więc poobrywałam chore listki.
Jest to miniaturka szczepiona na pniu.
Przywiozłam ją od Zosi (andriu 53)
- andriu53
- 1000p

- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Kochana Reniu jutro krzaki będą u Marka .Dogadaj się z nim o dostarczenie ich do Ciebie .
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Pozdrawiam cieplutko Zosia
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Zosiu jesteś kochana. Jutro zadzwonie do Marka i pojadę je sobie odebrać od niego.
Proszę, zajrzyj na PW.
Proszę, zajrzyj na PW.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniu, czy ten tojad kwitnie tak późno ?
Jest chyba inny niż ten co ja mam...
Jest chyba inny niż ten co ja mam...
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Gabrysiu ja też mam takiego tojada i on właśnie teraz kwitnie.Zdjęcia mam w swoim wątku.
Reniu może znasz jego nazwę?Mój był kupiony w Biedronce,bez nazwy odmianowej.
Reniu może znasz jego nazwę?Mój był kupiony w Biedronce,bez nazwy odmianowej.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Aniu, już lecę oglądać...
- andriu53
- 1000p

- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Reniusia pstrokata ma dużo kolców , żebyś sobie kolorów nie pomyliła , to od razu Ci piszę . Rano zabrał kierowca .
Całuski od nas
Całuski od nas
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Gabrysiu
tak, tojad jest teraz w pełni kwitnienia. Niestey nie mam pojęcia jaka to odmiana.
Ty wiesz jak jest ze mną - kupuje wsadzam i nie mam pojęcia co do odmiany.
Ania - mój kupiłam u nas na targu - dosłownie za grosze - wtedy poszukiwałam tojadu, bo wyczytałam, że skutecznie odstrasza nornice. Trudno w to może komuś uwierzyć - ale jak go rozsadziłam w ogrodzie mniej więcej w tych miejscach, gdzie wcześniej były korytarze - teraz nie uświadczy u mnie śladu tych paskudztw.
tak, tojad jest teraz w pełni kwitnienia. Niestey nie mam pojęcia jaka to odmiana.
Ty wiesz jak jest ze mną - kupuje wsadzam i nie mam pojęcia co do odmiany.
Ania - mój kupiłam u nas na targu - dosłownie za grosze - wtedy poszukiwałam tojadu, bo wyczytałam, że skutecznie odstrasza nornice. Trudno w to może komuś uwierzyć - ale jak go rozsadziłam w ogrodzie mniej więcej w tych miejscach, gdzie wcześniej były korytarze - teraz nie uświadczy u mnie śladu tych paskudztw.
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Renka, powojnik Popieluszko wiosna zakupie.
Intryguje mnie,zostanie posadzony u stop JPII
Bialy Dalmatynczyk pojawia sie w sprzedazy, Zosia moze miec racje ze jest mrozoodporny.
Tutaj byl sporadycznie do kupienia,w pomieszczeniach cieplych.
Na pewno jak trafie bedzie zatopiony.
Pozdrawiam Markus
Intryguje mnie,zostanie posadzony u stop JPII
Bialy Dalmatynczyk pojawia sie w sprzedazy, Zosia moze miec racje ze jest mrozoodporny.
Tutaj byl sporadycznie do kupienia,w pomieszczeniach cieplych.
Na pewno jak trafie bedzie zatopiony.
Pozdrawiam Markus
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Markus
A wiesz, z tych powojników będzie fajny duet.
Co do Dalmatyńczyka, to nie byłabym taka pewna czy przezimuje u nas w ogrodzie.
Rozmawiałyśmy o nim i on też został przywieziony z Niemiec, dlatego przekazałam jej twoje rady - i będzie zimować go w domu. A jak go nie trafisz - to też może być zatopiony - ciii, na razie tajemnica.
Pewnie też fajnie wyglądałyby posadzone dwa kolorki w jednej doniczce - co nie?
A wiesz, z tych powojników będzie fajny duet.
Co do Dalmatyńczyka, to nie byłabym taka pewna czy przezimuje u nas w ogrodzie.
Rozmawiałyśmy o nim i on też został przywieziony z Niemiec, dlatego przekazałam jej twoje rady - i będzie zimować go w domu. A jak go nie trafisz - to też może być zatopiony - ciii, na razie tajemnica.
Pewnie też fajnie wyglądałyby posadzone dwa kolorki w jednej doniczce - co nie?
- markussch01
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 917
- Od: 7 lis 2007, o 22:40
- Lokalizacja: Düsseldorf
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Renka !
Jak będę w ogrodniczym, dopytam sie o mrozoodpornosc.
Co slychac w ogrodzie,rosliny juz spia ?
Pozdrawiam Markus
Mysle, ze efekt bylby niezly-sprawdze na wiosne.Pewnie też fajnie wyglądałyby posadzone dwa kolorki w jednej doniczce
Jak będę w ogrodniczym, dopytam sie o mrozoodpornosc.
Co slychac w ogrodzie,rosliny juz spia ?
Pozdrawiam Markus
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Rośliny pewnie śpią... a Renia razem z nimi...

- andriu53
- 1000p

- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Markus ja chętnie podzielę się z Wami białym dzwonkiem , a Ty się popytaj o jego mrozoodporność . Koleżanka powiedziała mi , że jest odporny na niskie temperatury . Mam jeszcze troszkę czasu , żeby go zdążyć wykopać z ziemi . On ma nadal zielone listeczki , nawet po tych mrozach .
Pozdrawiam Zosia
Pozdrawiam Zosia
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: W moim ogrodzie - reniazt cz.2
Nareszcie troszkę lepszej pogody - nadrabiam zaległości w ogrodzie.
Dopiero uporałam się z grabieniem liści, skosiliśmy dzisiaj jeszcze trawnik.
A wcześniej trzeba było też rybki z oczka w ogrodzie do domu przenieść i tu smutek brakuje nam jednego lina - ojj szkoda mi go, ale nie wychodzi spod kamieni.
Markus - nasza pani "C" ma się wyśmienicie
- wszystkie pączki na swoim miejscu - codzienna dawka świeżego powietrza i sprawdzam jej wilgotność - jest suuuper.
Gabrysiu - nie śpię tylko czasu brak i przed komputerem rzadko siadam. Jak nie ma pogody porządkuje dom. Wiadomo - odzież letnia aut -teraz pólki dla ciepłych ciuszków. Totalne porządki - szafy, schowki - trzeba trochę poskładać, powyrzucać - bo robi się dość tłoczno. A od poniedziałku zaplanowałam mycie okien i co za tym idzie wiadomo firanki, zasłony - uff jak ja przez to przebrnę.
Zosia a może z tym dzwonkiem tak troszkę postąp asekuracyjnie - część wykop sobie i wsadź do doniczki i do domu - a resztę zostaw w gruncie - to nie ja wymyśliłam - mamy tutaj super doradcę - tak doradził mi Markus. A że mój rósł w doniczce, więc nie wsadziłam ani kawałeczka w ogrodzie tylko w całości zabrałam do domu.
Dopiero uporałam się z grabieniem liści, skosiliśmy dzisiaj jeszcze trawnik.
A wcześniej trzeba było też rybki z oczka w ogrodzie do domu przenieść i tu smutek brakuje nam jednego lina - ojj szkoda mi go, ale nie wychodzi spod kamieni.
Markus - nasza pani "C" ma się wyśmienicie
Gabrysiu - nie śpię tylko czasu brak i przed komputerem rzadko siadam. Jak nie ma pogody porządkuje dom. Wiadomo - odzież letnia aut -teraz pólki dla ciepłych ciuszków. Totalne porządki - szafy, schowki - trzeba trochę poskładać, powyrzucać - bo robi się dość tłoczno. A od poniedziałku zaplanowałam mycie okien i co za tym idzie wiadomo firanki, zasłony - uff jak ja przez to przebrnę.
Zosia a może z tym dzwonkiem tak troszkę postąp asekuracyjnie - część wykop sobie i wsadź do doniczki i do domu - a resztę zostaw w gruncie - to nie ja wymyśliłam - mamy tutaj super doradcę - tak doradził mi Markus. A że mój rósł w doniczce, więc nie wsadziłam ani kawałeczka w ogrodzie tylko w całości zabrałam do domu.


