Przy Piaskowej - ogród Anny cz. 1
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Izo- przecież na pewno uda Ci się je zdobyć. Ilu ja roślin Tobie zazdroszczę....
Piotrze- gdy ja czytam o Twoich zdobyczach florystycznych to też nie mogę spać po nocach. Zupełna floromania
Geniu- irysy ensata do kwitnięcia potrzebują bezwzględnie słońca. Czy Twoje nie są w cieniu?
Maju- dzisiaj spróbuję ratować syberiady. Mam nadzieję, że rady xipe znów okażą się skuteczne.
Piotrze- gdy ja czytam o Twoich zdobyczach florystycznych to też nie mogę spać po nocach. Zupełna floromania
Geniu- irysy ensata do kwitnięcia potrzebują bezwzględnie słońca. Czy Twoje nie są w cieniu?
Maju- dzisiaj spróbuję ratować syberiady. Mam nadzieję, że rady xipe znów okażą się skuteczne.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
larix
- 200p

- Posty: 238
- Od: 23 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
- Kontakt:
Aniu, irysy ensata wyglądają super. Mają w sobie dużo uroku i jak widać świetnie u Ciebie rosną. Dołączam się do pytania o to co robisz z nimi zimą bo ponoć trzeba je wykopać i przechowywać w piwnicy? Zaraziłem się też martagonami. U mnie rośnie tylko nasza krajowa złotogłów ale jesienią zaczne szukać też innych odmian.
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Agnieszko- witaj w moim ogrodzie
A ja się cieszę, że tu "wlazłaś"
Bardzo lubię gości zwiedzających mój ogród. Sama też trochę zaglądam do innych ogrodów w miarę możliwości czasowych i poznaję nowe rośliny. Podziwiam, podziwiam a potem na nie poluję
Danusiu- życzę udanej uprawy martagonów
Geniu, Zenku- kiedy kupiłam moje pierwsze I. ensata nie miałam jeszcze książki E.R., który każe wykopywać te irysy na zimę. Wiedziałam, że lubią mokre i słoneczne stanowiska więc posadziłam je w płytkiej zatoczce oczka wodnego, gdzie głębokość wody wynosiła około 10 cm. Tam zimowały, pięknie rosły i kwitły. Dla moich obecnych irysów zbudowałam specjalne bagienko z ciągle wilgotną glebą i też tam zimują. Nie wykopuję ich , nie przenoszę do piwnicy. Jedyne, z czym borykam się, to rdza liści ( z tą chorobą grzybową walczy nawet Ogród Botaniczny PAN w Powsinie, gdzie zasięgałam rady co z tym fantem robić). Jedno wiem- jeśli nawet rdza zniszczy liście ( opryski nie pomagają wiele), to nie należy wyrzucać kłącza. Roślina zregeneruje w najbliższym sezonie a gdy już się "wyweźmie", rośnie i kwitnie jak szalona. Ja czekam na wykwitnięcie jeszcze trzech ensat - w tym dwóch odmian pełnych. Mam nadzieję, że wiatr nie połamie pędów ( znowu w nocy szalała burza) i będę mogła podziwiać kwiaty; oczywiście nie omieszkam zrobić zdjęć.
Danusiu- życzę udanej uprawy martagonów
Geniu, Zenku- kiedy kupiłam moje pierwsze I. ensata nie miałam jeszcze książki E.R., który każe wykopywać te irysy na zimę. Wiedziałam, że lubią mokre i słoneczne stanowiska więc posadziłam je w płytkiej zatoczce oczka wodnego, gdzie głębokość wody wynosiła około 10 cm. Tam zimowały, pięknie rosły i kwitły. Dla moich obecnych irysów zbudowałam specjalne bagienko z ciągle wilgotną glebą i też tam zimują. Nie wykopuję ich , nie przenoszę do piwnicy. Jedyne, z czym borykam się, to rdza liści ( z tą chorobą grzybową walczy nawet Ogród Botaniczny PAN w Powsinie, gdzie zasięgałam rady co z tym fantem robić). Jedno wiem- jeśli nawet rdza zniszczy liście ( opryski nie pomagają wiele), to nie należy wyrzucać kłącza. Roślina zregeneruje w najbliższym sezonie a gdy już się "wyweźmie", rośnie i kwitnie jak szalona. Ja czekam na wykwitnięcie jeszcze trzech ensat - w tym dwóch odmian pełnych. Mam nadzieję, że wiatr nie połamie pędów ( znowu w nocy szalała burza) i będę mogła podziwiać kwiaty; oczywiście nie omieszkam zrobić zdjęć.
- andowan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1506
- Od: 16 lip 2007, o 07:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Majeczko- przy takiej urodzie i przepychu kwiatów ta jedna wada nic nie znaczy
Moje następne liliowce : Lacy Dolly, który w ubiegłym roku udawał, że jest pojedynczy ( a ja psioczyłam na sprzedawcę ) i Elizabeth Salter - mój ulubiony

Dalszy ciąg lilii; turbankowa William Rex ma około metra wysokości i jestem nią oczarowana ;:2


Rozwijają się następne jeżówki

Moje następne liliowce : Lacy Dolly, który w ubiegłym roku udawał, że jest pojedynczy ( a ja psioczyłam na sprzedawcę ) i Elizabeth Salter - mój ulubiony

Dalszy ciąg lilii; turbankowa William Rex ma około metra wysokości i jestem nią oczarowana ;:2


Rozwijają się następne jeżówki

- izabella1004
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3630
- Od: 18 kwie 2008, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnio-pomorskie






