Leśny ogród Moni68 cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Moniko - serdecznie gratuluję wygranej :) Cieszę się z niej bardzo :)
mam nadzieję , że oboje z synkiem jesteście już w domu i że Pawełek czuje się dobrze .
Pozdrowienia ode mnie i od Michała - Trzymajcie się :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11667
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Kochane, witam bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie wyrazy sympatii i troski ;:167
Stęskniłam się za Wami ;:167

Zaraz opiszę wszystko po kolei, odpowiem tylko Oli w sprawie psizębów. Mam odmianę Pagoda, czyli o żółtych kwiatach. Rosną już u mnie parę lat i zrobiła się całkiem pokaźna kępa. Co prawda nie wykopywałam ich od czasu posadzenia, ale kupowałam spore cebule i sądzę, że potomne też już będą duże. I właśnie je wyślę Zytce jesienią :)

W sobotę rano była nareszcie sprzyjająca pogoda, więc zaczęłam prace w ogrodzie. Po południu Pawełek zaczął gorączkować i po podaniu dwóch dawek Nurofenu temperatura wzrosła do 40 st :shock: Uznałam, że nie ma na co czekać, zwłaszcza że nasz pediatra w weekendy zajmuje się własnymi dziećmi i nie odbiera telefonu. Pojechaliśmy do szpitala i tam nas zatrzymano. Jedną noc przesiedziałam na krześle, potem jakieś dziecko przewieziono na onkologię i znalazła się malutka kliteczka, w której byliśm sami- za 50 zł dziennie. Mimo że od patrzenia na to, co dzieje się w służbie zdrowia, można się rozchorować, to jednak pobyt ten był konieczny- w domu odchodziłabym od zmysłów, dlaczego przez tyle dni temperatura nie spada... W marcu Pawełek był cztery dni w przedszkolu- pozostały czas to ciągłe choroby, które wykończyły mnie fizycznie i psychicznie. Bardzo cieszę się, że jesteśmy już w domu...ale po powrocie zastała pobojowisko :lol: Nie wiedziałam, od czego zacząć- dom, ogród, pranie, gotowanie...od tygodnia nie była włączana zmywarka????? Robię wszystko po kolei, bo w tym bałaganie chyba się rozchoruję :lol: :lol: Dzisiaj od 6.00 porządkuję ogród- doprowadzenie go do ładu zajmie mi przynajmniej trzy dni pracy od świtu do zmierzchu. Chcę wykorzystać pogodę, bo nie wiem, kiedy zacznie padać. Rośliny jeszcze poprzykrywane, tona liści i igliwia wszędzie :cry: :cry: Kilka zdjęć zrobiłam, w międzyczasie zakwitły krokusy i kosaćce żyłkowane. Postaram się wkleić wieczorem, o ile nie padnę po tej robocie :lol: Najgorsze, że wszystko muszę zrobić od razu i to w ekspresowym tempie- w takich momentach zaczynam się zastanawiać, czy ogród to przyjemność :lol: :lol: Dzisiaj ma być 19 st., słońce świeci od rana, chociaż koło 6.00 na termometrze było tylko 0.

Miłego dnia :)
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1227
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Cześć Monia! Świetnie, że już jesteście w domu i z Małym lepiej. Porządkowanie ogrodu może fizycznie dać w kość, ale może chociaż po tym szpitalu da Ci odetchnąć psychicznie. Oby Pawełkowi już się tylko polepszało!
Buziole!
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Przystopuj dziewczyno i pomyśl o opuszczonych ogrodach,
w których NIKT nie zbiera liści i igliwia.
W sadach, stosuje się oprysk forma azotową, na przyspieszenie rozkładu i zniszczenie patogenów, na opadłych liściach.
Podobnie w ogrodzie.
Azot rzucony z wiosnneym naowżeniem ( obornik, mocznik, Azofiska, etc)
przyspieszy rozkład i nie dość, że zasili rośliny, to piorunem rozłoży jesienne liście.
A stożki wzrostu cebulowych mają taką siłę, że przepchnęłyby ciężarówkę!
Więc przez butwiejące listki, przebiją się spokojnie. :P
Głowa do góry i najpierw spokojna ocena tego, co faktycznie jest WAŻNE. ;:196
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1227
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

A stożki wzrostu cebulowych mają taką siłę, że przepchnęłyby ciężarówkę!
Na ciężarówce nie testowałam, ale przez prawie pół metra mokrej ziemi z kamieniami i kawałkami darni przebiły mi się tulipany i narcyzy ! Mają po jakieś 50 cm "kiełki", które powinny mieć max 5 cm.
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4090
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Post »

Moniu - dobrze, że już jesteś w domu.
Ale może tak jak Hania napisała - zrób rzeczy najważniejsze,
a reszta poczeka. Ech... najczęściej tak się wszystko nakłada ...
Niestety - moje dzieci też odchorowały przedszkole. :(
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Post »

Moniś - jesteście w domu a to jest najważniejsze :) :!: :)
Całą resztę pomału ogarniesz i za kilka dni wszystko wróci do normy :!:
Przesyłam dla Was gorace buziaki i bardzo się cieszę ,że wszystko jest o.k. :)
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Witaj Moniko - jak dobrze, że już jesteście :)

A reszta - powoli .. wróci do normy .
Najważniejsze, że wszystko dobrze :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24802
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Moniś witaj Kochanie, strasznie się cieszę, że już z Pawełkiem lepiej i jesteście w domku. Już teraz będzie wszystko dobrze :D Wszystko sobie pomalutku zrobisz, nie spiesz się i nie forsuj. Mam nadzieję, że pogoda dopisze jeszcze przez dłuższy czas :D Gorące ucałowania dla Pawełka :D
Awatar użytkownika
mariasen
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5356
Od: 10 paź 2006, o 21:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Moniko, nie szalej z tą pracą. Uściski dla Ciebie i Pawełka najważniejsze, że już jest zdrowy.
Pozdrawiam Majka
spis wątków
wizytówka
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Monia, jak cudownie, że już jesteś w domu i z nami :lol:
Z pracami w domu i ogrodzie nie szalej !!! Wszystko zrobisz w swoim czasie.
Najważniejsze, żebyś odpoczęła po tych trudnych dniach.
Pamiętaj, nie przemęczaj się !!!

Życzę dużo zdrowia dla Pawełka i dla Ciebie ;:97 ;:97 ;:97
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8924
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Bardzo się cieszę, że wróciliście już do domu! Mam nadzieję, że Pawełek wyczerpał swój limit chorowania na ten rok. Zgadzam się z dziewczynami, że nie powinnaś przesadzać z pracą w domu i ogrodzie. W domu wiadomo trzeba nadrobić zaległości, bo idą Święta. A ogród przecież nie ucieknie - może trochę poczekać. Pozdrawiam cieplutko!
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11667
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Kochane, witam Was serdecznie :D :D
Bardzo dziękuję Wszystkim za ciepłe słowa ;:167
Haniu, dziękuję za rady ;:168 Nie wiedziałam, że azofoska przyśpiesza rozkład liści. Ogarnąć muszę, bo wygląda to okropnie :cry: Wczoraj zrobiłam już bardzo dużo, myślę, że jeszcze dwa dni i uporam się prawie ze wszystkim. Przecież trzeba jeszcze nawieźć, podlać Previcurem, opryskać...wczoraj opryskałam już część roślin Asahi, zwłaszcza te, które wyglądają średnio po zimie. Czytając wcześniej wypowiedzi na Forum jakoś tak uwierzyłam w jego cudowną moc i mam nadzieję, że pomoże roślinom :)
Trochę zdjęć z tegorocznej już wiosny :) Kilka robił M, reszta z piątku.

Crocus chrysanthus Blue Pearl- co prawda ciężko się w nim doszukać niebieskiego, ale i tak mi się podoba :)
Obrazek Obrazek

Crocus siebieri Tricolor
Obrazek Obrazek

Krokusy botaniczne, których nazw nie mogę sobie przypomnieć. Może ktoś rozpozna?
Obrazek Obrazek
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11667
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

To miał być fioletowo- biały Vanguard, ale zdecydowanie nim nie jest :lol:
Obrazek

Różne odsłony Pickwicka
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Witaj Moniko, pięknie ci kwitna krokusy, u mnie dopiero mają pąki, ale myślę, że przy takiej słonecznej pogodzie rozwiną się szybciej.

Pozdrawiam w ten piękny słoneczny niedzielny dzień ;:2
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”