właśnie przekwita ... miała 2 kwiaty...
Powolna metamorfoza - 2009. cz. 3
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Czy ta rosa rugosa to taki blady róż, czy biała? Wolałabym taką a mam niestety taki "wściekły róż". Oczywiście kupiłam bez konkretnej nazwy, dlatego kolor to niespodzianka. W ubiegłym roku pierwszy raz zakwitła, a w tym ma już kilka odrostów, dość daleko od posadzonego krzewu - trzeba jej zabezpieczyć znacznie więcej miejsca lub mocno ograniczać. A zapach faktycznie wspaniały. To chyba z płatków takiej róży można robić konfiturę?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Jest taka bardzo bladoróżowa. Nie wiem, jaka była w pąku, bo najnormalniej przegapiłem
Sadzona w tamtym roku, też kupiona "no name". I faktycznie się rozrasta, trzeba jej mocno pilnować i usuwać odrosty.
Masz rację, to jedna z róż używanych do konfitur, kandyzowanych płatków, olejków różanych, nalewek itp. Ale z jednego kwiatka za wiele nie zdziałam.
Chyba będę ją rozmnażał, zapach jest tego wart 
Masz rację, to jedna z róż używanych do konfitur, kandyzowanych płatków, olejków różanych, nalewek itp. Ale z jednego kwiatka za wiele nie zdziałam.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Nic a nic. Oprócz doraźnej płukanki z wężatu.ja pisze:Krzysiu - już wiem co niszczy moje róże. To nie wirus ani grzyb...tylko robale w łodygach siedząA jak Twoje? Robiłeś przy nich coś?
Ewo, rugosa jest straaaaasznie kolczasta. Już myślę nad żywopłotem nie do przejścia, zeby się odgrodzić od sąsiedniego boiska. Tylko muszę wybrać dobry moment, żeby pan, który to 2 razy w roku kosi nie wparował z traktorkiem, tak jak to zrobił z już ukorzenionymi leszczynami
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
O, przy okazji się dowiedziałam, że moja "dzika róża", która się nie poddaje i odrosła mimo, iż ją panowie budowniczy budy dla psa ją wycięli, ma swoją nazwę. ;-) Kolce to ona ma - moja noga się o tym dotkliwie przekonała.
Pozdrawiam, Baśka
Pozdrawiam, Baśka
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Witaj Krzysiu ja wpadłam zapytać o Twoje frezje które trzymałeś w domu . czy zakwitły? ,mi zdziczały i wsadziłam je w byle jakie miejsce i 2 dni temu zobaczyłam pąki kwiatostanów zastanawiałam się co to jest aż przypomniałam sobie o frezjach. Przy okazji przypomniałam sobie że frezje mam do posadzenia ale nie wiem czy z nich coś będzie bo bardzo wyschły .
Genia
Genia
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5111
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Gieniu, frezje w donicach nie wypuściły nawet pąków. Drugą partię wsadziłem w gruncie, nawet nie wykiełkowały. Chyba mi nie są pisane
A z Twoją ręką do roślin nic dziwnego, że nawet zapomniane Ci kwitną
Witaj Baśko! Na Twoich 20 arach może nawet płatków na konfitury się dochowasz
Witaj Baśko! Na Twoich 20 arach może nawet płatków na konfitury się dochowasz
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Hihi, w kuchni mam słoiczek konfitury z róży to zawsze mogę udawać, że sama zrobiłam. ;-)
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6273
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
To chyba wierzba japońska - miałam taką w moim osobistym ogrodzie w Zabrzu, ale jakiś podziemny zwierz zeżarł jej korzenie i niestety uschła...
Pozdrawiam, Basia. Miejski busz.







