Działka na Kaszubach - amba 19 cz.2
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Tujko ja bardzo lubię rododendrony. Boję się tylko żeby nie było im tutaj za sucho! Dlatego zaczynam od jednego krzewu
Zobaczymy jak sobie będzie radził.
Odnośnie Festiwalu tulipanów to wpisz w google - Żuławski Tulipan. Ja na razie czerpię informacja tylko z internetu.
Grażynko oczywiście że bardzo chętnie się z Tobą spotkam. Wyślę Ci mój nr. telefonu ale na priw. Ja na pewno będę w Chrztowie w niedzielę, być może uda się przyjechać w sobotę - ale to nie ode mnie zależy.
Zobaczymy jak sobie będzie radził.
Odnośnie Festiwalu tulipanów to wpisz w google - Żuławski Tulipan. Ja na razie czerpię informacja tylko z internetu.
Grażynko oczywiście że bardzo chętnie się z Tobą spotkam. Wyślę Ci mój nr. telefonu ale na priw. Ja na pewno będę w Chrztowie w niedzielę, być może uda się przyjechać w sobotę - ale to nie ode mnie zależy.
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7943
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Ewuniu! Na działkę zabieramy tylko dwa koty: Fidela i Bubka, ale pojedynczo. Mkolina panikuje w samochodzie -wyje cały czas i zieje przy tym jak pies z wywalonym na zewnątrz językiem. Nawet jeśli jest to 5-cio minutowa jazda do weterynarza. Nie zabieramy, żeby nie dręczyć.
Mefi nie znosi zmiany otoczenia. W aucie zachowuje się w miarę normalnie, ale w obcym pomieszczeniu jest skrajnie przerażony. Pamiętam jak cały weekend przesiedział w wersalce. Nie je nie pije nie sika. Nie zabieramy żeby nie dręczyć.
Koty zabieramy pojedynczo na zmianę raz Fidel raz Bubek. Boję się że dwóch naraz nie upilnuję. Jak wyjeżdżamy na krótko (czyli mniej więcej coś około doby) to koty zostają same. Gdy wyjeżdżamy w piątek po pracy - do niedzieli to załatwiamy baby-sitter do kotów. To znaczy moja kochana i najlepsza na świecie sąsiadka Marylka dostaje klucze, przychodzi nakarmi, kuwetkę sprzątnie i jeszcze wygłaszcze. Koty ją adorują aż zazdrosna czasem jestem. Strasznie się rozpisałam, ale o kotach to ja mogę w nieskończoność...........
A rododendrony to lubią zaciszne miejsca, dlatego dla mojego wybrałam takie stanowisko osłonięte krzewami i lekko zacienione, mam nadzieję że mu tam będzie dobrze.
Jadziu cieszę się że zaglądasz
Dziewczyny CZY U WAS PADA ????
U nas nie spadła kropła deszczu od 25-ciu dni! Zaczyna się powtórka z ubiegłego roku?

Mefi nie znosi zmiany otoczenia. W aucie zachowuje się w miarę normalnie, ale w obcym pomieszczeniu jest skrajnie przerażony. Pamiętam jak cały weekend przesiedział w wersalce. Nie je nie pije nie sika. Nie zabieramy żeby nie dręczyć.
Koty zabieramy pojedynczo na zmianę raz Fidel raz Bubek. Boję się że dwóch naraz nie upilnuję. Jak wyjeżdżamy na krótko (czyli mniej więcej coś około doby) to koty zostają same. Gdy wyjeżdżamy w piątek po pracy - do niedzieli to załatwiamy baby-sitter do kotów. To znaczy moja kochana i najlepsza na świecie sąsiadka Marylka dostaje klucze, przychodzi nakarmi, kuwetkę sprzątnie i jeszcze wygłaszcze. Koty ją adorują aż zazdrosna czasem jestem. Strasznie się rozpisałam, ale o kotach to ja mogę w nieskończoność...........
A rododendrony to lubią zaciszne miejsca, dlatego dla mojego wybrałam takie stanowisko osłonięte krzewami i lekko zacienione, mam nadzieję że mu tam będzie dobrze.
Jadziu cieszę się że zaglądasz
Dziewczyny CZY U WAS PADA ????
U nas nie spadła kropła deszczu od 25-ciu dni! Zaczyna się powtórka z ubiegłego roku?

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Ambo-nic u nas nie spadło ponad 3 tygodnie.Za to rano czyli po 8.00 była mgła,że nożem kroić i chłodno,a teraz ponownie prawie lato.Zawiązuje mi się pierwsza biała poziomka, zakwitł doniczkowy barwinek, oba z zeszłego roku przezimowane w górce piaskowej.Konstanty jest znakomity do podróży i wszędzie czuje się świetnie oraz zachowuje wzorcową czystość.Za to Nikita ryczał jak obdzierany ze skóry przy jeździe ponad 30/h, został przywieziony z Łańcuta i wyobraź sobie tę jazdę.Woziłam go w koszyku na rowerze na działkę i to tolerował.
-
sterlizja36
- 500p

- Posty: 798
- Od: 14 paź 2008, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Witam.Dotarłam i ja do ciebie.Wiosna zaczyna się u ciebie kolorowo
.U mnie też ani kropli deszczu nie widać,za to codziennie lekkie przymrozki.Wolałabym aby susza z poprzedniego roku się nie powtóżyła.W takim lesie mieszkać to dopiero frajda!
Pozdrawiam-Ewa.
Ogród Sterlizja36
Ogród Sterlizja36

