Wiesz na jaki kolor będzie kwitł skrętniczek :P
Rośliny Mandragory
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Madziu - ten duży fiołek to już sam z doniczki wychodzi, aż wstyd
Nie pamiętam, kiedy go przesadzałam... Pewnie dlatego taki mutant
Skrętnik - będzie kwitł chyba na fioletowo, bo mam go od teściowej, a ona zdaje się tylko takie ma. Ale to kwitnięcia jeszcze długa droga - na razie zauważyłam, że wychodzi z ziemi badylek, na którym (oby) będzie kwiatek) ;)
Dziewczyny - dziękuję
Dziś wstąpiłam w drodze do domu do ogrodniczego no i takie ładne tunbergie za 5 zł Pani miała... Musiałam kupić ;)
To tak w razie czego, gdyby moja wysiana nie zakwitła ;) A może być różnie, bo rośnie jak na razie marnie
Dziewczyny - dziękuję
Dziś wstąpiłam w drodze do domu do ogrodniczego no i takie ładne tunbergie za 5 zł Pani miała... Musiałam kupić ;)
To tak w razie czego, gdyby moja wysiana nie zakwitła ;) A może być różnie, bo rośnie jak na razie marnie
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Leśny Duch
- 1000p

- Posty: 2257
- Od: 10 lut 2009, o 12:40
- Lokalizacja: Wejherowo/Gdynia
Pozdrawiam!:) Joasia
Na leśnym balkonie
Na leśnym balkonie
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Grażynko - jak widzisz, ja ostatnia do przesadzania ;)
Joasiu - cały czas czekam, aż przestanie kwitnąc ;) Jeden już skończył, może i drugi przestanie
Dziś przeglądałam stare zdjęcia sprzed paru lat, jeszcze z Bydgoszczy.. Nawet już nie pamiętałam, że miałam kiedyś takie roślinki. Szału nie ma, zwłaszcza, że wtedy potrafiłam zasuszyć na amen kaktusy... Niektóre fotki z 2001 roku.






Balkonowce w pokoju?
Po prawej stronie widać zamika - mam go do dziś 

Joasiu - cały czas czekam, aż przestanie kwitnąc ;) Jeden już skończył, może i drugi przestanie
Dziś przeglądałam stare zdjęcia sprzed paru lat, jeszcze z Bydgoszczy.. Nawet już nie pamiętałam, że miałam kiedyś takie roślinki. Szału nie ma, zwłaszcza, że wtedy potrafiłam zasuszyć na amen kaktusy... Niektóre fotki z 2001 roku.






Balkonowce w pokoju?

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Moniko - łezka się zakręciła, ale bardziej ogólnie z powodu "starych śmieci", niż roślinek 
Madziu - tak, to kroton
A mój aktualny kroton zaliczył dziś lot dzięki Licziemu
Dziś upał - 30 stopni, wieczorem planuję oprysk roślin na balkonie "zupą" z cebuli. Pojawiają się powoli wredne mszyce... Do tej pory zabijam je manualnie, ale chyba czas zastosować inne metody.
Madziu - tak, to kroton
Dziś upał - 30 stopni, wieczorem planuję oprysk roślin na balkonie "zupą" z cebuli. Pojawiają się powoli wredne mszyce... Do tej pory zabijam je manualnie, ale chyba czas zastosować inne metody.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Tak jest ;) Wedle przepisu: 75 g pokrojonej cebuli gotować w 10 l wody przez pół godziny. Oprysk stosuje się bez rozcieńczania; zwalcza mszyce, również choroby grzybowe.LeNka pisze:Zupa z cebuli
, byle by się za bardzo nią nie nażarły
Osobiście zupkę "dosmaczam" paroma petami dodanymi pod koniec gotowania. Wywar można przechowywać nawet przez 4 miesiące - gorący należy przelać do ciemnych butelek i przechowywać w chłodnym miejscu.
W ubiegłym roku zwalczyłam mszyce "zupą" z papierosów, w tym spróbuję cebulą ;) Plagi jeszcze nie ma, więc są duże szanse na powodzenie
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Zupę cebulową niestety musiałam wylać (nie bardzo miałam w co poprzelewać)
Najpierw okropnie wiało, teraz non-stop pada deszcz, nic to - ugotuję w tygodniu nową ;)
Kupiłam w Auchan takiego fikusa za niecałe 9 zł
Chorowałam od dawna na "ciapaty" okaz ;)

Chyba ma dookoła korzeni jakąś siatkę. Nie zaszkodzi to roślinie? Może od razu radzicie przesadzić? Na fotce widać, co mam na myśli. Proszę o radę.

Kawałek bluszcza uszkniętego w pracy wypuszcza sporo młodych listków
Nie wiem co to za bluszcz, ale z tych rosnących na zewnątrz:

Kupiłam w Auchan takiego fikusa za niecałe 9 zł

Chyba ma dookoła korzeni jakąś siatkę. Nie zaszkodzi to roślinie? Może od razu radzicie przesadzić? Na fotce widać, co mam na myśli. Proszę o radę.

Kawałek bluszcza uszkniętego w pracy wypuszcza sporo młodych listków

- basga
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7699
- Od: 12 sie 2007, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Sporo kupnych roślinek ma takie siatki lub co gorsza plastikowe koszyczki które w miarę wzrostu blokują korzenie-ja przez to straciłam m.innymi polysciasa.Ja to rozcinam i delikatnie usuwam.
Co do ogrodowego bluszcza to kiedyś Aga mi powiedziała,że w domu nie będzie rósł bo oczywiście chciałam od niej szczepki.
Co do ogrodowego bluszcza to kiedyś Aga mi powiedziała,że w domu nie będzie rósł bo oczywiście chciałam od niej szczepki.

