

Aniu też ciekawa jestem tego grudnika z ostatniego zdjęcia, co to za mix?
Aniu, skrętniczek to nie ode mnie, moje były liście fiołeczków, mam nadzieję że nie padły. A jeśli będziesz miała ochotę na aloesika to Ci znowu wyśle, ale to już wiosną bo już teraz zimnoadamanna pisze:przyjęła się paproteczka(już rośnie), aloes puścił korzonki - jest u mamy M wybacz podarowałam jej bo bardzo prosiła - roślinka ponoć ma jakieś właściwości lecznicze i robi się z niej nalewkę do wcierania na choroby stawów, gałązka epi została dosadzona do moich i ma się całkiem dobrze :P i o ile pamietamdostalam od Ciebie jeszcze listek skrętnika
i tu niepowodzenie na całej lini skrętniki mnie zdecydowanie nie kochają - i nie chcą się ukorzeniać