Witam wszystkich mimo iż w upalny czas, to już jesienią zabarwiony.
Na wstępnie dziękuję wszystkim, komu podobała się fotka ze złamanym drzewem. Kiedy tylko takie widziałem, to zawsze miałem ochotę zrobić sobie takie zdjęcie. Ale ... a to bez roweru byłem, a jak z rowerem to sam i nie miał kto zrobić zdjęcia. W końcu się udało, bo wybrałem się rekreacyjnie do lasu i z aparatem mającym samowyzwalacz
Liście lecą z drzew, winogron dojrzewa
Ten słodziak już w butli mocno dla mnie pracuje
Zauważyłem ciekawostkę - na niektórych pędach winogron kwitnie powtórnie
Dereń już oberwany - pierwszy zbiór i było tylko 0.5kg ale smak nalewki poczuję
No i zarasta ogród, zarasta, że mało co widać
Anido, ćmy fruwają, ale jeszcze nowe pokolenie gąsienic się nie wylęgło. Teraz mnie nie zaskoczą, a bukszpany pięknie rosną.
Joasiu, codziennie przeglądamy bukszpany , bo czasem jakaś zagubiona gąsienica sie trafiała. Od paru dni jest spokój ale ... znalazłem jedną którą przeoczyliśmy - już się w ćmę zmieniała.
Grzybów mało
Jadziu, ale pomału zaczynają rosnąć i za każdym razem przynoszę więcej bo z ciekawości objeżdżam wszystkie swoje miejscówki.
Elmshorn, już trzeci raz kwitnie i ma jeszcze sporo pąków
dziękuję
Magdo za podpowiedź -
miesierka nawet ładnie brzmi nazwa i najważniejsze, że to nie opuchlaki, a owad z pszczółkowatych co zapyla kwiaty - niech jedzą na zdrowie
Nie zabezpieczam róż pnących - przez kilkanaście lat mego 'działkowania' tylko jednej zimy RU przemarzła. Czasem robię kopczyk nad korzeniami ale ... to też zaniedbałem od kilku lat. Może dlatego, że róże mają już kilka lat, bo młodziaki zawsze kopczykuję.
Beatko, oj kwitną róże, kwitną. Tylko odpuściłem już z opryskami i czarna plamistość się panoszy, ale wśród tylu już suchych liści na ogrodzie, te różane nie rzucają się za bardzo w oczy
Aniu, mimo suszy i plamistości to róże nadal cieszą oczy.
Ewo, patyczki wierzby o różowych baziach przywiozłem od
Beatki - Beaby w jej wątku wstawiała zdjęcia, znajdziesz je na str. 32, 33
Brawo ty - wiem jaka to trudna walka o bukszpany. Nie damy się
Różom robię oprysk późną jesienią i wczesną wiosną miedzianem, za jednym razem gdy pryskam brzoskwinie. W sezonie pryskam tym co mam pod ręką, a to mlekiem, a to drożdżami, różnymi naparami, czy wywarami np ze skrzypu ...
Cieszę się że pamiętasz o róży dla mnie - ten przysypany od wiosny pęd RU dla ciebie powinien mieć już korzonki
Musimy ustalić spotkanie.
A to RU którą wyciągnąłem do góry, bo ... miejsca nie było w tym ciemnym kąciku, a tak łapie słońce z poziomu dachów
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających wątek
