Ogród - hal1959 /r.2008/
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Witaj Halinko. Troszke mnie u Ciebie nie było, a jeszcze wczoraj szoku na działce doznałam, bo obok mojej spalili sąsiadce altanę. Kochana pan Ropuch jak na swoja urodę uroczy:), ale ja do Ciebie w innej sprawie. Widzialam jak ukorzeniasz dature, a ja patyki róż tez wsadzilam do ziemi i puszczają pączki - trzymam je w domu-to nie wiem czy przykryc butelkami??a jak wiesz to poradź mi -bo ja zielona pelargonie (taka wiszącą) z balkonu tez trzymam w domu i pełno puściły młodych listeczkow-czy tak zostawic, czy naszczapic czy co w ogóle z nia zrobic, zaraz zrobie fotke. Pozdrawiam serdecznie :P
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3058
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Witaj Halinko
Zachwyciło mnie Twoje kwiatowe przedszkole.Angielskie masz o cudnym kolorze,a to co piszesz skromnie o swoim ogrodzie to ja Ci powiem Haluś,że chyba ze skromności.Takiego pięknego ogrodu o tak różnorodnych nasadzeniach ja Ci pozytywnie zazdroszczę.A najbardziej piętrowego ukształtowania terenu.
Zachwyciło mnie Twoje kwiatowe przedszkole.Angielskie masz o cudnym kolorze,a to co piszesz skromnie o swoim ogrodzie to ja Ci powiem Haluś,że chyba ze skromności.Takiego pięknego ogrodu o tak różnorodnych nasadzeniach ja Ci pozytywnie zazdroszczę.A najbardziej piętrowego ukształtowania terenu.
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Gosiu byłam u Ciebie i widziałam zdjęcia po spaleniu,to okrutne,komu to zawadzało
.Patyki róż trzymam w pokoju na parapecie ,ale,że one są ciepłe,więc dla zwiększenia wilgotności nakładam butelki.Pelargonie te wiszące naszczepiłam sobie .Jak Ci się uda to przetrzymaj swoją,ale kilka szczepek zrób.Gdy trochę podrosną te listki o których piszesz to zrób z nich sadzoneczki,do wiosny ładnie urosną.Całość zachowaj także,może przetrwa.Zresztą jak fotkę zobaczę to się upewnię czy dobrze Ci radzę.
Haniu dzięki Ci za miłe słowa,jak oglądam ogrody innych to kompleksy mam,że u mnie tak jakoś.....,ale cieszę się,kiedy ktoś powie coś pozytywnego o moim ogrodzie.Tak podnosi to na duchu
.
Pelargonię akurat mam tylko w tym kolorze.Ale coś mi się wydaje,że w tamtym roku miała trochę inny kolor
.Czy to możliwe,robiłam z niej szczepki i w tym roku ma inny odcień,chyba ,że już nie pamiętam 
Haniu dzięki Ci za miłe słowa,jak oglądam ogrody innych to kompleksy mam,że u mnie tak jakoś.....,ale cieszę się,kiedy ktoś powie coś pozytywnego o moim ogrodzie.Tak podnosi to na duchu
Pelargonię akurat mam tylko w tym kolorze.Ale coś mi się wydaje,że w tamtym roku miała trochę inny kolor
- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Gosiu super patyki.Obserwuj pelargonie jak będzie rosła,w odpowiednim momencie zrób na wszelki wypadek sadzonki ,ale na razie niech rośnie,może uda jej całej przeżyć.Kalanchoe cudne,kiedyś miałam tylko czerwone.
Aha,te suche ,zżółkłe listki usuń ,wypuści nowe ta pelargonia.Bynajmniej ja tak bym zrobiła

Aha,te suche ,zżółkłe listki usuń ,wypuści nowe ta pelargonia.Bynajmniej ja tak bym zrobiła













