Bielenie pni drzew owocowych
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Ja właśnie gdzieś widziałem takie badania okrytej zimową agrowłókniną, spisywała się dobrze jeżeli na zewnątrz był mróz rzędu -10*C, gdy temperatura wzrosła do 0*C i przyświecało słoneczko to pod tą agro była temperatura rzędu 15-20*C więc jednak według mnie farba, wapno i inne takie do malowania pnia są najlepsze.
Pozdrawiam Paweł
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
U mnie pomalowane już od jakichś dwóch tygodni. Jak zwykle mieszanka: glina, serwatka i obornik krowi bez słomy.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Ludzie,
nie załamujcie mnie z ta agrowloknina! Przecież ona ma służyć do zabezpieczania drzewek młodych przez przemarznięciem. W tym roku szczelnie owinąłem wielokrotnie ok 30 drzewek czereśni i nie mówcie mi, ze pod agro będzie +20st. C. To przecież każdy mróz by je załatwił na cacy
Gdzieś czytałem, ze ktoś pomalował jakaś farba i miał spokój na 3 lata. Jak to możliwe? U mnie Śnieżka po 3 miesiącach była zmyta totalnie.
Pozdrawiam serdecznie
nie załamujcie mnie z ta agrowloknina! Przecież ona ma służyć do zabezpieczania drzewek młodych przez przemarznięciem. W tym roku szczelnie owinąłem wielokrotnie ok 30 drzewek czereśni i nie mówcie mi, ze pod agro będzie +20st. C. To przecież każdy mróz by je załatwił na cacy
Gdzieś czytałem, ze ktoś pomalował jakaś farba i miał spokój na 3 lata. Jak to możliwe? U mnie Śnieżka po 3 miesiącach była zmyta totalnie.
Pozdrawiam serdecznie
- jawormcz11
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 2 cze 2012, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Pietrzejowice
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Nie rozumiem Beatko, to w jakim celu pomalowałaś drzewa takim zestawem składników. I jaki był kolor po malowaniu.lelumpolelum pisze:U mnie pomalowane już od jakichś dwóch tygodni. Jak zwykle mieszanka: glina, serwatka i obornik krowi bez słomy.
Pozdrawiam Mirek.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Spokojnie, nic im nie będzie. Biały kolor przecież odbija promienie słoneczne. Gdyby to była czarna agrowłóknina, lub osłona tworzyłaby rodzaj namiotu zatrzymującego ogrzane powietrze to tak, ale owinięte pnie na pewno się nie ogrzeją.Lex pisze:Ludzie,
nie załamujcie mnie z ta agrowloknina! Przecież ona ma służyć do zabezpieczania drzewek młodych przez przemarznięciem. W tym roku szczelnie owinąłem wielokrotnie ok 30 drzewek czereśni i nie mówcie mi, ze pod agro będzie +20st. C. To przecież każdy mróz by je załatwił na cacy
Gdzieś czytałem, ze ktoś pomalował jakaś farba i miał spokój na 3 lata. Jak to możliwe? U mnie Śnieżka po 3 miesiącach była zmyta totalnie.
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Wiem, że ta metoda może wydać się egzotyczna, ja jej jednak nie wymyśliłam Przeczytałam o niej lata temu w jakiejś książce Marii Thun i odtąd się jej trzymam, bo się u mnie sprawdza. Obornik w miksturze działa jak nawóz dokorowy, glina sprawia, że barwa pni po malowaniu jest jasna, działania serwatki już nie pamiętamjawormcz11 pisze:Nie rozumiem Beatko, to w jakim celu pomalowałaś drzewa takim zestawem składników. I jaki był kolor po malowaniu.lelumpolelum pisze:U mnie pomalowane już od jakichś dwóch tygodni. Jak zwykle mieszanka: glina, serwatka i obornik krowi bez słomy.
Dla mnie na początku było ważne, aby na pniu utworzyła się gruba warstwa przeszkadzająca owadom składać jaja pod korą, bo jakieś gagatki prawie załatwiły mi stare czereśnie.
Pokrycie pni utrzymuje się bardzo długo, dopiero następnej zimy zedrę resztę drucianą szczotką przed kolejnym malowaniem.
Plusy:
moim drzewom to służy
nie ma żarówiastej bieli na pniach, co w ogrodzie ozdobno- użytkowym jednak trochę w sezonie razi
lubię to robić, coś pięknego wrócić do domu w środku zimy będąc upaćkaną w krowiej kupie od stóp do głów... Mam wrażenie, że sąsiadka, która zawsze utapla się w wapnie, ma z tego dużo mniej frajdy niż ja
Minusy:
znowu zapomniałam o orzechu włoskim...
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Lex: Gdybyś malował samą farbą trzymałoby się dłużej. Może ma też znaczenie czy malujesz na mokre czy suche pnie.
Intrygujący ten obornik w miksturze. Co on ma dawać w kontakcie z korą?
Intrygujący ten obornik w miksturze. Co on ma dawać w kontakcie z korą?
- jawormcz11
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 2 cze 2012, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Pietrzejowice
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Bielenie-malowanie drzew wykonuje się w terminie koniec stycznia i cały luty. Czynność ta ma tylko jeden cel, zabezpieczyć pnie drzew przed nadmiernym ogrzaniem przez słońce. W lutym i na początku marca słońce potrafi już dobrze przygrzać. Noce zaś bywają bardzo mrożne. Soki w pniu drzewa pobudzone przez słońce, przy spadku temperatury zamarzną. Następuje wtedy oddzielenie się kory od pnia, są to uszkodzenia mrozowe. Biała barwa odbija promienie słoneczne, ciemna kora zaś pochłania ciepło ogrzewając pień drzewa. Dlatego należy bielić drzewa, a nie malować.
Pozdrawiam Mirek.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Nie wiem, czy to nie za późno na bielenie bo temperatura koło 10stopni w dzień a w nocy na minusie (zapomniałam że wapno musi się przegryźć i dopiero dzisiaj je zalałam). Jaki najkrótszy czas wapno powinno się przegryźć?
Chciałam pobielić jabłonkę, mimo że dobrze sobie radzi bez bielenia bo nie widać pękającej tylko łuszcząca się korę, ale nie daje mi spokoju mech od północnej strony, dlatego chciałabym go wypalić wapnem.
Stara czereśnia która będzie do wycięcia za ok 2 lata wygląda dosłownie po pomalowaniu jak brzoza, tak ma popękaną korę mimo że była zawsze malowana.
Młoda czereśnia jest delikatna i mało odporna na raka, dlatego chciałabym ją pomalować wysoko.
Chciałam pobielić jabłonkę, mimo że dobrze sobie radzi bez bielenia bo nie widać pękającej tylko łuszcząca się korę, ale nie daje mi spokoju mech od północnej strony, dlatego chciałabym go wypalić wapnem.
Stara czereśnia która będzie do wycięcia za ok 2 lata wygląda dosłownie po pomalowaniu jak brzoza, tak ma popękaną korę mimo że była zawsze malowana.
Młoda czereśnia jest delikatna i mało odporna na raka, dlatego chciałabym ją pomalować wysoko.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Witam, jak sama lasujesz wapno... ja bym odczekał ze dwa,trzy miesiące, jeśli nie masz czasu kup wapno już spreparowane, ze 3,4 złote 1 kg w ogrodniczym, markecie, jeśli nie chcesz by deszcz,śnieg nie nie spłukał wapna już po tygodniu,dwóch, dodaj ze 20 % emulsji białej wodnej.
Temperatura... jak pomalujesz około jedenastej, to zaschnie do wieczora.
Pękanie kory... bielenie nie gwarantuje niestety braku tego nieprzyjemnego zjawiska.
Mech na pniu... ogólnie świadczy o sporej wilgotności, zastoiskach, kotlinkach itp. na szczęście nie jest zabójczy
dla drzewa bez systematycznego bielenia odrośnie.
Rak czereśni a bielenie... to takie pobożne życzenie.
Ogólnie, jeśli idzie o bielenie... są dwie podstawowe szkoły, jedna twierdzi że bielenie nic nie daje, druga wprost przeciwnie, że czyni cuda, zgodni zaś są wszyscy co do faktu, iż bielenie nie zaszkodzi ( przegryzionym wapnem ) a pomóc może, nawet w walorach estetycznych.
Temperatura... jak pomalujesz około jedenastej, to zaschnie do wieczora.
Pękanie kory... bielenie nie gwarantuje niestety braku tego nieprzyjemnego zjawiska.
Mech na pniu... ogólnie świadczy o sporej wilgotności, zastoiskach, kotlinkach itp. na szczęście nie jest zabójczy
dla drzewa bez systematycznego bielenia odrośnie.
Rak czereśni a bielenie... to takie pobożne życzenie.
Ogólnie, jeśli idzie o bielenie... są dwie podstawowe szkoły, jedna twierdzi że bielenie nic nie daje, druga wprost przeciwnie, że czyni cuda, zgodni zaś są wszyscy co do faktu, iż bielenie nie zaszkodzi ( przegryzionym wapnem ) a pomóc może, nawet w walorach estetycznych.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Bielenie drzew owocowych - porady
Agrowłóknina... szczelnie owinięta załatwić może drzewka na amen, nasiąknie wilgocią i albo zaparzy korę, albo zmrozi doszczętnie pień, ideą agrowłókniny jest ochrona krzewów przed wiatrem na mrozie, który wymrozi bardziej niż mróz. Jeśli chcesz mieć dobrą ochronę przed mrozem, opatul drzewko słomą, tak z 10 cm. i owiń agrowłókniną, coś ala chochoł słomiany, a i tak, teraz przy niecodziennym klimacie, nic nie jest pewne, oprócz tego że nie ma farby która gwarantuje spokój na 3 lata.... co roku drzewko się rozrasta, a co za tym idzie powstają szpary itp.Lex pisze:Ludzie,
nie załamujcie mnie z ta agrowloknina! Przecież ona ma służyć do zabezpieczania drzewek młodych przez przemarznięciem. W tym roku szczelnie owinąłem wielokrotnie ok 30 drzewek czereśni i nie mówcie mi, ze pod agro będzie +20st. C. To przecież każdy mróz by je załatwił na cacy
Gdzieś czytałem, ze ktoś pomalował jakaś farba i miał spokój na 3 lata. Jak to możliwe? U mnie Śnieżka po 3 miesiącach była zmyta totalnie.
Pozdrawiam serdecznie
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Bielenie pni drzew owocowych
To wapno ma kilka lat, więc mam nadzieję że nie jest takie palące jak świeże, miałam woreczek gaszonego wapna z budowlanego... ale gdzieś wyparowało .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Bielenie pni drzew owocowych
Jeśli ma kilka lat to i maluj jak pogoda sprzyja, bo i jeśli nie pomoże to nie zaszkodzi, a białe pnie są często ozdobą sadu
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!