Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Oglądam prognozę pogody i czuję taką ekscytację ;:oj No teraz już nie na żarty, ciepełko będzie jak się patrzy. W samą porę, mam już głowę pełną pomysłów i ochotę do machania widłami ;:138

Dominiko to raczej ja się pospieszyłam, w dodatku też hojną ręką sypałam nasiona ;) Będę potem biegać w kwietniu i gorączkowo szukać miejsca na wszystko :oops: Ale mam bardzo miłą nową sąsiadkę, może jak wyrówna teren to przygarnie coś do ogrodu, będzie mieć mniej trawnika do koszenia? Prócz niej tylko ja tu mieszkam tak krótko, więc jako "nowe" musimy się trzymać razem ;) Jeszcze jedną mam fajną sąsiadkę z którą mam najdłuższe ogrodzenie, ale ona już ma piękny ogród i pewnie nic dodatkowo nie wciśnie.

Kasiu te czarne były niesamowite, ale takich w sklepie nigdzie nie widziałam, z resztą petunii i tak mam już "pod kołnierzyk" ;) Jak tylko zawiążą się nasionka i nie zasuszę do tego czasu kwiatów :lol: to je pozbieram. I co, posiane te papryczki? ;:183 Moje pomidory też będą czekać przykładnie do marca, zależnie od prognoz na pierwszy lub drugi tydzień.

Małgosiu no co ja robię tym kobeom, że mi nie chcą kiełkować? ;:131 Kupiłam ostatnią torebkę, ostatnią próbę podejmę w weekend, na razie ani w ziemi, ani na wacikach nic mi się nie obudziło. Ale na towarzystwo do herbatki nie narzekam :)

Jadziu nie spodziewałam się aż tylu dyń ale w tym roku ograniczam się i z dyńkami, i z cukinią :wink: Już nam się trochę przejadły i niełatwo je zużyć ;:173 Mówisz, kompot z cytrynką? To może być dobre, zrobiłam konfiturę z cukinii z cytryną i wyszła pyszna. Może nie tak dobra, jak powidła śliwkowe, ale też ciekawa ;)

Ninko posiałam stokrotki i dopiero dziś widzę pierwsze dwa kiełki na nich. Nie siałam wcześniej. Na paczce też miałam termin marcowy, ale rok temu w kwietniu kupiłam taki wielki krzaczor z kwiatami w pobliskiej szkółce i chciałabym też sadzić takie "zapączkowane" :)
Pierwiosnka w sumie nie stratyfikowałam, ale chłodziłam w lodówce. Jakoś tydzień. S teraz mam prawdziwie stratyfikowane, wysiane i wystawione na mróz pierwiosnki, orliki, sasanki i szarotki. Szarotki już skiełkowały ;:3
Najsłabiej kiełkuje pierwiosnek storczykowy, z nasion od Legutki, niestety nie mam szczęścia do ich nasion ;:173 Ale jakieś dwa maluszki wyłażą, zawsze coś ;:170
Tylko czy to będzie pierwiosnek, bo trafiły mi się w kuwecie...brzozy ;:306 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=35&t=99616
Dzięki za namiary na kobeę, udało mi się zamówić paczkę i czeka na siew, może będzie miała więcej szczęścia?

Iwcia kot to najgorszy szkodnik na sadzoneczkach, znam temat ;) Ale mój kocurek kocha długie wypady na dwór i wraca głównie na noc, więc chronić muszę tylko te wystawiane roślinki, w domu są względnie bezpieczne :D

Seba Widziłam, że już wygrałeś ze swoim leniem i zasiewy poczyniłeś, udanych wschodów życzę ;:3

Marysiu teraz już naprawdę widać wiosnę, a z siewkami mam takie same obawy, ale już to pisałam u Ciebie:)))

selli7 witam Cię serdecznie :wit Niektóre cebulki mam od lat, ale wiele kupiłam w tym roku. Cebulki wolą glebę przepuszczalną i nie za mokrą, ja im zapewniam tylko drugi warunek, bo jednak pod pewną warstwą bardziej sypkiej ziemi mam też glinę. A że ciepła-owszem, wierzch szybko się wiosną nagrzewa. Mam kilka cebulek od samego początku, i jak strzępiaste zaginęły w niewyjaśnionych okolicznościach, tak zwykłe Triumphy i mieszańce Darwina co rok są bujniejsze, nawet nie wykopywane. A botaniczne to już w ogóle wspaniale rosną. Dlatego nie przywiązuję się zbytnio do tych pełnych strzępiastych, papuzich i innych pocudowanych, mi się klasyczny kształt tulipana podoba najbardziej i takich posadziłam setki, a tych "zbajerzonych" tylko po trochu ;)

Mariusz to mówisz, że wiosnę zwabiają nasionka w ziemi? Żeby to było tak kolorowo! ;)

Bea Dziękuję:) Musze się jeszcze sporo douczyć, co kiedy uszczykiwać, czym nawozić, w jakie miejsce posadzić, jestem tak w połowie opisów kwiatów :oops: A czy wszytko zechce u mnie rosnąć, to tez się dopiero okaże.

Soniu jutro zaczynam pikowanie, trochę sporo się zebrało, ale co tam, jakoś to będzie :uszy Wykałaczka/plastikowy widelec w dłoń i cały wieczór miło zajęty.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agnieszko ja też mam koleżankę parę domów dalej, w którą wprowadzałyśmy się na naszą wieś w jednym czasie. Warto mieć kogoś takiego :D Kobea też mi jako jedyna do tej pory nie wyszła ;:223
Przy pikowaniu i nie tylko bardzo pomocny jest mi patyczek do szaszłyków, świetnie się sprawdza :lol:
Powodzenia przy akcji pikowania ;:215
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Oo, patyczki do szaszłyków też używam, jako małe tyczki na siewki pnączy :D I plastikowe łyżki do wgniatania nasion w ziemię albo nabierania kępki, taka mała przedsezonowa łopatka :;230

Nim coś się od tego powiewu ciepła pozmienia w ogrodzie, chyba trochę jeszcze czasu minie. Cyknęłam zdjęcie z okna, przy okazji jak fotografowałam siewki:

Obrazek

Wklejam je, choć jest brzydkie i bure, i z nieuprzątniętą brukselką w warzywniku. Na pamiątkę, co niedługo tu pozmieniamy.
Wzdłuż szpaleru tuj posadzimy wiosną drzewka. Zamówiłam wybrana wcześniej gruszę Konferencję, brzoskwinię Saturn i wiśnię Hortensję. Z jabłonkami było trochę komplikacji, zrezygnowaliśmy z upatrzonej wcześniej Złotej Renety, zamówiliśmy ostatecznie Biały Nalew, Grawsztynek Prawdziwy, poleconą w wątku jabłoniowym przez jagusię Rubinolę, do niej drugą ekologiczną czeską odmianę Rajkę i zapylacz do poprzednio kupionych Jonagold i Szampion- James Grieve. Nie upchniemy tego w jeden rząd, a po poszerzeniu szpaleru dla pomidorów wzdłuż warzywnika muszę też zlikwidować palenisko na ognisko ;:131 Te podniesione grządki na dynie też usuwamy. Zostanie tylko wysoki rozsadnik i kompostownik, na którym też w sezonie coś posadzę i się skryje pod liśćmi ;)

W ramach przygotowań na sezon w warzywniku kupiłam niedawno dymkę Snowball (pyszna, można ja jeść na surowo w dużych ilościach, bo jest dość łagodna), mam też własną dymkę, takie mikrocebulki, ale ponoć można normalnie taką sadzić i tez urośnie:

Obrazek

Obrazek

A za duże na dymkę cebulki, które ładnie zniosły zimę zużyłam na szczypiorek

Obrazek

Obrazek

Czosnek musiałam zamówić przez internet, bo nie znalazłam wiosennego czosnku w Castoramie w tym roku. Wybrałam odmiany Cyryl i Jarus, Cyryla przywiózł dziś kurier i spróbowałam jeden mały ząbek. Ma moc :shock:

Obrazek

Wysiałam cebulki i pory, wschodzą ładnie prócz Ailsy Craig, która się coś ociąga. Hmm, może dosieję jakąś cukrową cebulę, jak z tej nic się nie zbudzi :)

Obrazek

Przy okazji, trawy, petunie, goździki, letnia malwa, koleusy, stokrotki afrykańskie, mięta meksykańska-kłosowiec, cynie, celozja kłosowa i bratki (pewnie jeszcze wielu nie wymieniłam), większość wzeszła, czekam w sumie tylko na żurawki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Ostatnie to przemrożone na dworze doniczki wniesione do domu, szarotki już skiełkowały ;:215

Nie tylko siewki mam na parapetach, mam też sporo storczyków i wiele już kwitnie. Ten pierwszy stoi w zimnełku w pokoju z rozsadami, nie zmieścił się na ciepłe parapety.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pewnie niedługo znów je zaniedbam, od kiedy ustępuje mróz i ziemia odtaja wychodzimy na ogród praktycznie od rana, a że też jest co robić, to nie mam potem głowy do storczyków, mam takie które już zeszłej wiosny kwitły, bo widzę pędy po kwiatach, a nawet nie pamiętam jakim kolorem ;:218

Ciekawe, kiedy pierwszy kwiatek w ogrodzie zakwitnie ;:3
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
seba1999
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4722
Od: 16 sty 2014, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kielce

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aga te Twoje wysiewy... wszystko Ci tak ładnie rośnie :D
Ile masz wszystkich drzewek owocowych ? Wydaje mi się, że dużo ;:138 Wykorzystujesz powierzchnię swojej działki na maksa ;:333
Poczyniłem pierwsze wysiewy, ale to nadal za mało :) Kroczek po kroczku i wszystko wysieję.
Aga u Ciebie nie ma śniegu ? Niemożliwe ;:202
Moje wszystkie storczyki poczuły wiosnę - wszystkie obficie kwitną ;:108 Chyba to dobry znak.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Teraz mam jedenaście drzewek (wliczam orzechy) i dziewięć dosadzimy wiosną. To wyczerpuje możliwości mojej działki :lol: A śniegu nie mam już od jakiegoś czasu, choć nocami chwyta mrozik ;:173 Jak tylko rozmarznie ziemia zacznę kopać pod drzewka dołki, żeby je w cieplejszy dzień przelać je dursbanem i zaskoczyć pędraki :wink: mam tego pełno w ziemi a szkoda mi młodych drzewek.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agusiu nie masz czasu na nudę, bo wciąż ręce zapracowane .U mnie śniegu jeszcze sporo i calutki zlodowaciały leży na rabatkach. jednak to juz kwestia dni, a nie miesięcy jak było dotychczas. Tyle drzew do sadzenia ;:202 lecz nie ma jak swój owoc nawet najmniejsze jabłko lepsze niż sklepowe.Miłej pracy ogrodniczko ;:215
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
gloff
1000p
1000p
Posty: 1130
Od: 2 gru 2011, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Już nie mogę się doczekać aż to wszystko będziesz do gruntu sadzić,oj będzie obszerna relacja :D
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aguś to się nazywa ogrom siewek :)

Jakie posiałaś cynie? Ja w tym roku też bym chciała cynie w ogrodzie. Nasiona już mam, ale jeszcze się wstrzymałam z wysiewem, bo na opakowaniu pisze, że wysiew od połowy marca.

Napisz jeszcze proszę, ile jest plonu z takiej jednej główki czosnku w jednym sezonie? Czy lepiej może posiać czosnek? Też się zastanawiam nad czosnkiem, żeby przy okazji choć trochę odstraszał nieproszonych gości z warzywnika.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Jadziu ja ich sama nie posadzę, to chyba za dużo dla jednej osoby. Tzn może jakby się sprężyć i rozłożyć pracę na dłuższy czas, to by się dało? Ale przyjadą kopane z gruntu z gołym korzeniem, tylko brzoskwinia z doniczki, to lepiej szybko je posadzić w gotowe dołki. Będziemy je z M. sadzić w pierwszy weekend, jak przyjadą ;:108 Z tym jabłkiem to do końca się nie zgadzam, próbowałam już prosto z drzewa i odleżane jabłka od sąsiadów i w sumie różnie to bywa, są też odmiany zupełnie bez smaku i gorsze od sklepowych ;:131 Mam nadzieję, że takich nie wybrałam ;:173

Mariusz! Widzę, że bierze Cię na żarty :D Jak to wszystko posadzę to będzie się dało poznać po tym, że przez tydzień tu nie wejdę i nic nie napiszę, bo nie będę miała siły nawet na klikanie w klawisze :wink:

Martusia wybrałam sobie tylko dwa kolory, choć miałam więcej- zieloną envy i różową. Chciałabym sobie taka rabatę zrobić przed warzywnikiem z różowymi i zielonymi kwiatami (lubię to połączenie i mam taką jedną z cebulkami). Jeszcze posadzę tam dzwonki irlandzkie, jeżówki różowe i zielone, lewkonie, jakieś trawy i może hortensję? No tak, ja się z nimi pospieszyłam jak ze wszystkim :lol:
Z czosnkiem to mogę ci napisać tylko trochę z doświadczenia, a resztę to to, co o czosnku doczytywałam zimą.
Z każdego ząbka zbierzesz główkę czosnku, ale z małego może urosnąć drobniejsza, a z dużego bardziej dorodna. Jak duże urosną zależy od nawożenia, pogody, podlewania i odmiany, tak samo jak duże ząbki będą w główce - głównie od odmiany i warunków. Sadzi się co kilka/kilkanaście centymetrów.
Wiosną sadzi się odmiany jare z ząbka, jesienią odmiany jesienne. Dobrze go zaprawić (ja wolę fioletem- nadmanganianem, a nie środkiem chemicznym). Sadziłam tylko wiosenny do tej pory i jego sadzi się dość płytko, zależnie od tego jaka ścisła jest ziemia, tak 4-5 cm, jak najwcześniej wiosną, dobry byłby marzec, a zbiera jak się załamuje szczypior (a zimowy, jak odpowiednio pożółknie).
O siewie tych cebulek powietrznych tylko czytałam- jak posiejesz nawet jesienną odmianę to nie zakwitnie, a główkę jakąś wytworzy. Ale zwykle czosnek sadzi się z ząbków, tylko nie taki marketowy chiński, bo (to tylko czytałam w wątku) jest czymś zaprawiany, by nie rozmnażał się w ten sposób.
Wiosenne odmiany nie kiełkują o tej porze i są ułożone w główce bez tego badyla po środku, te z badylem to odmiany jesienne. Niektórzy sadzili te jesienne wiosną i też im wyrosły, trochę mniejsze :D
Jakbyś chciała, to mam cały worek Cyryla, pudełko Jarusa i jedzie jeszcze do mnie Latowicki (chciałam porównać, jak będą u mnie rosły), to dużo za dużo jak dla mnie. Kupiłam małe porcje, a jak je zobaczyłam na własne oczy, to jest tego od groma :shock: Cyryl nie jest duży, te główki ma takie ok. 5 cm. To i tak większy, niż mój zeszłoroczny.
Jak znów nie urosną mi duże to wrzucę całe główki rozkrojone do kiszonych ogórków ;:333 Za to jeden ząbek ma więcej smaku niż te wielkie sklepowe pół główki!

Wybrałyśmy się do ogrodu i choć jest pięknie to już siedzimy w domu, ziemia odtajała i zrobiło się błocko nie z tej ziemi. Dobrze, że mamy kaloszki, ale po wysmarowaniu w błocie dwóch kurtek Natalka już nie ma w czym iść do ogrodu :wink:

Drzewka malowane farbą są bielutkie jak śnieg, super się trzyma kory ta farba :) Wygląda, jakby miała tak zostać do lata ;:306
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Ty siałaś żurawki ;:oj Żurawki ;:oj
Poddaję się ;:150
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Dzisiaj wykiełkowało pierwsze nasionko pomidora to już sukces inne nasionka kiełkują .Agusiu zmobilizowałaś mnie do siania ;:180 i widzę ,ze jednak nie jest z moimi ręcami :wink: tak źle :;230 kiełkuje też czerwona bazylia podobno bardzo mocno pachnąca ,wysiane mam też pełne czerwone maczki, papryka też tylko czekać na kiełkowanie.
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1865
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agnieszko, ile Ty tego wszystkiego masz... ;:215 . Z niecierpliwością czekam na Twoje zdjęcie ogródka w pełni lata.

Ja w tym roku też mam dużo ogrodowych planów - już nawet rozrysowałam sobie (na kartce oczywiście-bo u mnie jeszcze leży śnieg) gdzie i co będzie rosło (nawet pobawiłam się i zrobiłam to w skali)-tylko brakuje mi już miejsca na parapetach w domu - mogłoby się ocieplić, wtedy wyniosę na nieogrzewane poddasze z dużym południowym oknem popikowane roślinki i będę mogła siać dalej. Dziś posiałam stokrotkę afrykańską (nie mogłam się dłużej powstrzymać od jej wysiewu) i jakież było moje zdziwienie, że nasiona są takie duże ;:202 -czy Ty te nasionka przykrywałaś ziemią? na opakowaniu mam inf. że 0,5cm.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Co zrobiłaś ze śniegiem? Za moim oknem jeszcze leży go dość gruba warstwa. Dzisiaj od rana dodatnia temperatura to śnieg topnieje. Zrobiło się mokro i mglisto, ale nie narzekam, bo z każdą spłyniętą kroplą mamy coraz bliżej do wiosny :heja
Taką zielonkawą cynię też sobie kupiłam. Lubię kwiaty w takim kolorze. mam też taką jeżówkę, oczywiście jeżeli przeżyła zimę.
Siewek masz zatrzęsienie i rosną jak zaczarowane ;:138 Rządki równiutkie, jak pod linijkę. Sadzenia będziesz miała pełne ręce ;:oj
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agnieszko, ale siewów ;:oj Czosnek miałam siać, ale plany życiowe się zmieniły i już nie będę. Twoje siewy będę podglądać. Dużo tych drzewek zamówiłaś, ja muszę wczesną wiosną, ajk tylko pogoda pozwoli przesadzić na nową działkę moje orzechy, brzoskwinie saturn i jabłoń Redlove.
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Dziękuję Aga za wyczerpującą odpowiedź o czosnku :) Właśnie się zastanawiam, czy może lepiej postawić na czosnki ozdobne. U mnie miejsce w warzywniaku dość ograniczone. Dobrze, że jeszcze trochę czasu, bo muszę w końcu obmyślić koncepcję :)
Takie połączenia zielonych i różowych kwiatów mają swój urok! Jestem bardzo ciekawa jak to będzie wyglądać :) Niech się siewki dobrze chowają :D
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”