Witam Wszystkich Cierpliwych . 
- podaję przepis na obiecane ciasto pt.
Przekładaniec
Składniki na 1- den placek : trzeba upiec dwa , jeden jasny , drugi ciemny z kakao .
4 jaja
1 szklanka cukru +cukier waniliowy [ można dać 3/4 szklanki]
1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
8 łyżek oleju
8 łyżek wody
2 łyżki dobrego ciemnego kakao do placka ciemnego
Sposób wykonania
Żółtka , cukier +waniliowy utrzeć do białości , dodać przesianą mąkę z proszkiem ,olej , wodę na końcu ubitą pianę .
Wcześniej nagrzać piekarnik do 180 stopni . Wstawić ciasto naokoło 40 minut - do suchego patyczka .
Ważna uwaga - Ja szykuję ciasto od razu na dwa placki z tym że nie dodaję całej piany tylko zostawim około 2 dużych łyżek
następnie wylewam do formy białą część na oko połowę ciasta [oczywiście z dodaną pianą ] a do pozostałej części dosypuję kakao przez sitko żeby nie było grudek , mieszam delikatnie do połączenia i na końcu dokładam resztę ubitej piany żeby nabrało puszystości .Oba placki piekę jednocześnie . Gorących nie wyjmuję ale czekam około 10-15 minut i dopiero wyjmuję , można czekać aż do ostygnięcia .
Masa
1 litr mleka
4 łyżki cukru
6 czubatych łyżek mąki pszennej
po ugotowaniu wlać trochę olejku waniliowego Ugotować jak budyń- mąkę rozrobić z częścią mleka i wlać do mleka gotującego się,mieszać bo się przypali !
Polewa
1/2 kostki zwykłej margaryny [bo jest twarda]
8 łyżek cukru
4 łyżki dobrego kakao
4 łyżki przegotowanej gorącej wody .
Po upieczeniu [ jak ugotowana jest masa ] przekroić każdy placek na 3 części i smarować od razu jeszcze gorącą masą , każdy następny placek po nałożeniu docisnąć ręką dla lepszego się połączenia . Ja zaczynam od spodniego placka jasnego [dolnego],

Nakładam około 3 dużych łyżek masy i dokładnie rozprowadzam żeby zakleić wszystkie dziurki w cieście i powtórnie nakładam jeszcz 2 duże łyżki masy i rozprowadzam
Teraz nakładam ciemny placek w tym przypadku środkową część ciemnego ciasta , przysiskam ręką żeby lepiej połączył się z masą , smaruję jak poprzednio i nakładam jasny placek górny , więc żeby dobrze przylegał to go trochę ścinam jak na zdjęciu , potem znowu ciemny i jasny i na końcu ciemny , górna część ciasta bo nie trzeba go już ścinać no i ciemny lepiej pokrywać polewą .
[/URL
[url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/036d1c4fc1db25fb]
Teraz to już tylko polewa , którą robię sama , ale żeby wyszła dobra , lśniąca i twarda to trzeba poświęcić jej jakięś 10- 15 minut . Musi być trzymana na bardzo małym ogniu , nie może się gotować , trzeba dolewać po troszku co jakiś czas gorącej wody i ciągle mieszać , ale warto bo po ostygnięciu będzie gładka twarda i nawet w upał nie będzie się kleiła a zastygnie jak czekolada .

Tak wygląda po nałożeniu

A tak po zastygnięciu . Ciasto potrzebuje kilku godzin żeby dobrze się połączyło . Ja robię go wieczorem na następny dzień .
A tak wygląda po ukrojeniu i gwarantuję że jeszcze lepiej smakuje . Uwielbiają go dzieci bo jest delikatne i chociaż wymaga troszkę pracy to naprawdę wysiłak się opłaci .
Na koniec ważne informacje ; formy do pieczenia muszą być takiej samej szerokości na dole co na górze [ dno nie może być dużo węższe niż góra ]
Można też zostawić jedną część jasną i jedną ciemną , przekroić je na pół i również przełożyć masą uzyskując o połowę mnieszy kawałek ciasta składający się z czterech warstw dzięki temu główny placek będzie o dwa przełożenia niższy . Ja czasami tak robię .
Życzę smacznego i udanego wypieku bo ciasto zawsze się udaje .
