No i mammillarka postanowiła Ci zakwitnąć
Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Ale Ci pięknie kwitną
Zauważyłem, że znowu na matucanie masz pąki. Fajnie
będę czekać aż całkiem się rozwiną to pstryknij jakąś fotkę
Podobają mi się te roślinki
No i mammillarka postanowiła Ci zakwitnąć
Super 
No i mammillarka postanowiła Ci zakwitnąć
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Kamil - problem w tym, że wszystko zapisane w kajecie i nie przerzucone do excela. Wiele razy miałam to sprawdzić, ale jeszcze nie dotarłam do tego zeszytu, jakis trudno dostępny taki
Basiu - to aż tak widać?
Dzięki, że wpadliście
Ja do Was zaglądam regularnie, bo bez śniadania czy obiadu dzień można przeżyć, ale bez forum nie ma mowy
Tylko pisać nie mam kiedy. Ale z czasem się pewnie wszystko poukłada.
Ciepło rzeczywiście bardzo! Słońca sporo, jeszcze chwila takiej pogody ma być, więc dzisiaj podlałam wszystko na robale, a żeby podlać to część ewakuowałam na zewnątrz, bo i bez wdychania dziwnych rzeczy moje życie wewnętrzne i zewnętrzne jest wystarczająco ciekawe
Bez kilku fotek się nie obyło
Choćby ta matucana - bardzo ją lubię, jak kwitnie i jak nie kwitnie, jeden z pierwszych świadomych i wymarzonych nabytków, a jak kwitnie dwoma kwiatkami, to już w ogóle
Wczoraj i dziś:
I inne takie tam
Miska z pokazywaną niedawno eszewerią, i sansevieria, która się w końcu wzięła do roboty!
Zajęło jej to - bagatelka - dwa lata. Tyle kołkowała od jednego piórka.
Wielkie stare grudnisko i zestaw pachyphytum. Oviferum zostało w tym roku pozbawione głównej największej odnogi w celu pobudzenia do rozkrzewiania i efekt jest taki, jak widać.

Basiu - to aż tak widać?
Dzięki, że wpadliście
Ciepło rzeczywiście bardzo! Słońca sporo, jeszcze chwila takiej pogody ma być, więc dzisiaj podlałam wszystko na robale, a żeby podlać to część ewakuowałam na zewnątrz, bo i bez wdychania dziwnych rzeczy moje życie wewnętrzne i zewnętrzne jest wystarczająco ciekawe
Bez kilku fotek się nie obyło
Choćby ta matucana - bardzo ją lubię, jak kwitnie i jak nie kwitnie, jeden z pierwszych świadomych i wymarzonych nabytków, a jak kwitnie dwoma kwiatkami, to już w ogóle
Wczoraj i dziś:
I inne takie tam
Miska z pokazywaną niedawno eszewerią, i sansevieria, która się w końcu wzięła do roboty!
Zajęło jej to - bagatelka - dwa lata. Tyle kołkowała od jednego piórka.
Wielkie stare grudnisko i zestaw pachyphytum. Oviferum zostało w tym roku pozbawione głównej największej odnogi w celu pobudzenia do rozkrzewiania i efekt jest taki, jak widać.

- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20339
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
bez śniadania czy obiadu dzień można przeżyć, ale bez forum nie ma mowy
Co racja to racja.
Tym razem pochwalę grudnika - tej wielkości roślina na pewno spełni oczekiwania co do kwitnienia! Koniecznie ją pokaż z kwiatami.
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Lucy, no nie będę kłamać, że nie widać
. A matucana ma w sobie coś takiego, że ja też ją lubię, szczególnie tę Twoją, z dwiema fajeczkami
.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- masz 100% racji, jakoś tak "ciągnie" żeby zajrzeć, zobaczyć co nowego i ciekawego słychaćonectica pisze: / ... / bo bez śniadania czy obiadu dzień można przeżyć, ale bez forum nie ma mowy/ ... /
- oj tak, tak i tu muszę się z Tobą również zgodzić, chyba godziny, a wraz z nimi również dni, "zrobiły się" jakieś takie krótkie, na nic nie mam czasuonectica pisze:Tylko pisać nie mam kiedy. / ... /
- na "starca" nie wygląda, raczej urodę ma młodzieńca w pełnej krasie, brakuje mu tylko trochę kolorowego "makijażu", ale już za kilkanaście tygodni, nabierze kolorowych "rumieńców", zapewne nie
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
jandom1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1027
- Od: 17 sie 2014, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Zielsko zielskiem, ale Matucana jak zwykle piękna
i ładne koryfanty w tle
Doceniam jednak Twoją rękę do ''zieleniny'', dla mnie to zupełnie obca bajka 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Z czasem widzę wszyscy możemy sobie podać ręce. Ja też zaglądam regularnie, ale wpisuję się wtedy, gdy się nigdzie nie spieszę, nikt nie pogania, kawka zrobiona i wtedy to, co najprzyjemniejsze. Forum to Forum. Ostatnio więcej zaglądam na FB ze względu na hojowe "grupy wsparcia", ale i wpadłam też w grupę miłośników pachypodiów. O rety, jakie cuda, normalnie czuję się tam jak w matriksie
I mam widoki prosto z Madagaskaru! Niemniej FB ma to do siebie, że jest szybki, interaktywny, a na Forum jest spokój, łagodność, a przecież nie wszystko musi być takie szybkie. A że dni zrobiły się krótsze, to inna bajka.
U Ciebie jednak wcale nie widać nadchodzącej jesieni. Ciepło, pięknie, więc i kwitną - i rosną. Brawa dla Ciebie i dla roślinek
U Ciebie jednak wcale nie widać nadchodzącej jesieni. Ciepło, pięknie, więc i kwitną - i rosną. Brawa dla Ciebie i dla roślinek
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
A ja musiałam konto na FB założyć po jednej z imprez charytatywnych, choć nie miałam do tego serca i nadal właściwie nie patrzę na stronę główną, tylko od razu w roślinne klimaty wchodzę. A pół Forum tam znalazłam, ale to nie to, nie ma tej atmosfery co tutaj. Spoko, mnie też dopóki siłą nikt nie wygoni, będę tu się trzymać ręcamy i nogamy
Tu sobie stworzyliśmy fantastyczną rodzinkę, to już dobre kilka lat razem 
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Też znalazłam grupę osób mniej lub bardziej aktywnych na innym forum, ale masz rację - choć też sympatycznie, to jednak nie to, co tu
Buziaczki dla Admina i jego Prawej Ręki, której imienia nie mogę wymawiać
Buziaczki dla Admina i jego Prawej Ręki, której imienia nie mogę wymawiać
-
bebos
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
A wiesz dlaczego ta Twoja żywotna eszewerka jest niemożliwa
? Bo jej się nigdzie do góry nie spieszy! U mnie prawie wszystkie tworzą pieńki i uciekają z gęstymi rozetkami do góry...na razie fajnie to wygląda, ale wiem jaki jest kres... Zapewne ta Twoja var. pumila ma taką urodę...przy jakiejś okazji poproszę o odrościk 
Co do FB - też musiałam założyć konto, choć wcześniej twierdziłam, że "po moim trupie", no i wsiąknęłam w ważkie sprawy...
Co do FB - też musiałam założyć konto, choć wcześniej twierdziłam, że "po moim trupie", no i wsiąknęłam w ważkie sprawy...
-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Nawet niezła ta matukana
A grudnisko podziwiam
, ja w tym roku chyba rezygnuję z ich uprawy u mnie nic mądrego z tego nie będzie 
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- cokolwiek
- 500p

- Posty: 743
- Od: 7 wrz 2016, o 12:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Witam! Bardzo się cieszę że wpadłam na Twój wątek z radością przeczytałam o Twoich pierwszych krokach na forum Ja jestem nową forumowicz ką od tygodnia.Nie potrafię się tu jeszcze dobrze poruszać ale ciągle dostaję dużo słów zachęty i co dziennie lepiej mi idzie Nie jestem kolekcjonerką a miłośniczką klujących piękności Na forum trafiłam z chęci powiększenia kolekcji bo nie ukrywam że to nie lada wyzwanie.Na początku nie mogłam otworzyć żadnej karty co mnie złościło Ale jak to się mówi trening czyni mistrza.Myślałam że forumowicze wymieniają się roślinami z nadwyżek czy można coś tanio kupić Rzeczywiście tak jest tylko trzeba na to zasłużyć Będę do ciebie często zaglądać miałabym ci dużo do opowiadania Jeśli tylko chciałabyś mnie czytać.Pozdrawiam Basia
Pozdrawiam! Basia w krainie kaktusów
- maryjan13
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3619
- Od: 27 cze 2010, o 22:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
A my cała reszta to co ?cokolwiek pisze: Będę do ciebie często zaglądać miałabym ci dużo do opowiadania Jeśli tylko chciałabyś mnie czytać.
My też jesteśmy ciekawi co Ci Basiu w duszy gra.
Zawsze znajdzie się ktoś kto Ci pomoże,podpowie,poradzi gdy sama nie będziesz wstanie.
Na koniec mam tylko jedną prośbę - nie uprawiaj partyzantki tak długo jak Lucy.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Ale Ty masz pamięć, Marian!
Basiu - zapraszam, oczywiście! Będzie mi bardzo miło
Ale tak czy owak zachęcam Cię do założenia swojego wątku, bo warto mieć w jednym miejscu spisane różne rzeczy, sama widzę po sobie, że czasem sięgam wstecz do moich wątków, żeby sobie przypomnieć jakieś daty, albo pokojarzyć fakty, a to jak 'pamiętnik' trochę
Szkoda tylko, że się nie da tego wszystkiego jakoś sensownie wydrukować i w segregator wsadzić, byłaby fajna pamiątka.
Beatka - rozetki uciekają, jak najbardziej, tylko potem łysieją, kładą się i obrastają mnóstwem nowych rozetek i dlatego tego nie widać.
Odrościk dla Ciebie w każdej chwili, a i mała niespodzianka też, więc daj tylko znać kiedy wysyłać
Trupem jeszcze nie planuję zostać, na razie czekam wakacji, chociaż potem już chyba pracy nie będę miała.. Ale nic to, do emerytury coraz bliżej, w końcu będę miała czas na przypilnowanie kwitnących górali
Monika - matucana miała dwa pędzle, ale się niestety minęły. A co do grudnika -to te wynalazki kolorowe też mi padają, te zwykłe, standardowe trzymają się znacznie lepiej.
A tak jest dzisiaj:


Basiu - zapraszam, oczywiście! Będzie mi bardzo miło
Ale tak czy owak zachęcam Cię do założenia swojego wątku, bo warto mieć w jednym miejscu spisane różne rzeczy, sama widzę po sobie, że czasem sięgam wstecz do moich wątków, żeby sobie przypomnieć jakieś daty, albo pokojarzyć fakty, a to jak 'pamiętnik' trochę
Szkoda tylko, że się nie da tego wszystkiego jakoś sensownie wydrukować i w segregator wsadzić, byłaby fajna pamiątka.
Beatka - rozetki uciekają, jak najbardziej, tylko potem łysieją, kładą się i obrastają mnóstwem nowych rozetek i dlatego tego nie widać.
Odrościk dla Ciebie w każdej chwili, a i mała niespodzianka też, więc daj tylko znać kiedy wysyłać
Trupem jeszcze nie planuję zostać, na razie czekam wakacji, chociaż potem już chyba pracy nie będę miała.. Ale nic to, do emerytury coraz bliżej, w końcu będę miała czas na przypilnowanie kwitnących górali
Monika - matucana miała dwa pędzle, ale się niestety minęły. A co do grudnika -to te wynalazki kolorowe też mi padają, te zwykłe, standardowe trzymają się znacznie lepiej.
A tak jest dzisiaj:




