Wszystko o pomidorach cz. 11

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Marysia80
50p
50p
Posty: 67
Od: 13 kwie 2015, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Wracając do typów pomidorów generatywnych, zrównoważonych i wegetatywnych oraz czasu ich sadzenia ze względu na ten podział- cytat z Kozuli: Te zasady nie obowiązują w uprawie polowej , tam sadzimy młodszą rozsadę .
pozdrawiam. Ania
lucioperca
100p
100p
Posty: 144
Od: 2 kwie 2015, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: connecticut-plainville

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Swego czasu opisywane tu było jak odroznic wegetatywne od generatywnych . Marysia80 nie zgodzilbym sie ze to nie dotyczy uprawy polowej . Mialem takie w gruncie I porosly przepiekne rosliny a owocow jak na lekarstwo.
Pozdrawiam Rafal
Marysia80
50p
50p
Posty: 67
Od: 13 kwie 2015, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Chodzi mi tylko o wiek sadzonek - do gruntu sadzimy jak najwcześniej i tu podział na te typy nie ma znaczenia. Ma on znaczenie, jeśli mowa o nawożeniu.
pozdrawiam. Ania
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8138
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Może Esmeralda pamięta, Kozula cos pisała jak zmusić pomidor wegetatywny do przyhamowania wzrostu- tak by rosły owoce a nie liscie. Cos mi się przypomina, że trzeba uciąć lisć nad rozwijającym się gronem (albo pd gronem)- Esmeraldo pomóż ! nie pamiętam dokładnie. U mnie były wybitnie wegetatywne Aussie i Coustrolee, krzaczyska ogromne a pomidory w żaden sposób nie mogły ruszyć, siedziały i siedziały. Wkurzyłam się i poobcinałam te ogromne liscie nad gronem i w ogóle ich trochę przetrzebiłam. Nooo, i wreszcie ruszyły. Owoce ogromne, niekształtne to fakt, nie mogłam rozróżnić czy to wisi jeden ogromny czy trzy splecione ze sobą. Okazało się, że były dwa. Przy próbie zerwania jednego spadł i ten drugi, a że z dosyć wysoka, deczko się poturbował :D. Nic to! Zjedzony był i tak.

Rafał, nie wiem czy u Ciebie jest duża wilgotnosć, bo u syna w Farmingdale (to jest na południu i blisko oceanu) jest czasami okropnie parno przez kilka dni a nawet dłużej, wtedy pomidory się nie zapylą. W ogóle , jeśli temperatura przekracza 30* C, niektóre odmiany nie chcą się zapylać. Jedynie Paw i nr 68 Kozuli zapylały się bez względu na pogodę. Chodziłam wtedy późnym wieczorem do ogródka, gdy temp. spadła poniżej 30* C i potrząsałam mocno krzakami. Tak miałam własnie z tymi dwoma wspomnianymi wyżej i z 37-K i z Opalką.
Pozdrawiam! Gienia.
Marysia80
50p
50p
Posty: 67
Od: 13 kwie 2015, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Kozula: Czasem trzeba usunąć pojedyncze liście u pomidora i to wcale nie od dołu . Jest taka potrzeba przy nadmiernym wzroście wegetatywnym , kiedy krzak ma bardzo duże liście przykrywające rozkwitające i niekwitnące grona . Wycina się wtedy po jednym liściu pomiędzy gronami w ten sposób żeby odsłoniły grona . W takim przypadku zwykle wystarcza usunięcie liści pomiędzy dwoma gronami , później roślina odzyskuje równowagę i dalej rośnie normalnie. - to mam skopiowane ze starych wątków.
I jeszcze to - Kozula: starsza rozsada bardziej odchorowuje sadzenie i jest to normalne zjawisko . Jest taka zasada że do gruntu sadzimy rozsadę młodą , do tuneli i szklarni jak najstarszą , wtedy jest mniej problemów z prawidłowym wzrostem .
I to - Kozula:

to wzrost wegetatywny . Odmiany pomidorów różnią się wymaganiami co do stężenia podawanych nawozów . Jeśli jest zbyt małe stężenie pożywki do podlewania , pomidory tworzą duże poskręcane liście i małe grona kwiatowe . Taki sam efekt jak podlanie bardziej skoncentrowaną pożywką , da zmniejszenie dawek wody dla tej odmiany . Stężenie soli w glebie wzrośnie i zmusi pomidora to tworzenia mniejszych liści . W czasie kiedy zawiązki na pierwszym gronie są już wielkości orzecha włoskiego , nie można zbytnio przesuszać gleby ze względu na możliwość wystąpienia suchej zgnilizny wierzchołkowej . Wtedy wzrost wegetatywny można ograniczyć wycinając jeden liść pomiędzy gronami ( taki który osłania rozkwitające grono ) .
W związku z tym ostatnim cytatem- Kozula pisała, by podlać pokrzywówką, lub nawozem azotowym plus nawozem wieloskładnikowym. :D .
pozdrawiam. Ania
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1310
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

whitedame pisze:
sawka pisze:A gdybym zrobiła tak:
Posiałabym nasionka pojedynczo do większych doniczek i wyniosła do lekko ogrzewanej folii już na początku kwietnia. W folii będzie zwyczajny grzejnik więc doniczki postawiłaby dookoła. Ok 15-20 maja do ziemi. Mam nasionka Siberiana i Arbuznyi'ego, w sumie byłoby ok 20 sadzonek.
Nasiona pomidora siejemy najpierw razem do pojemnika, potem trzeba je 2 razy przepikować.
Czy pikowanie jest konieczne, czy mogę od razu posiać po jednym nasionku do docelowych doniczek? Nie będzie tego dużo bo mam małą folię.
Jaka jest optymalna temperatura dla rozsady w dzień i w nocy. To żeby w nocy było zimniej z punktu widzenia biologii wydaje mi się logiczne.

Nie mam w domu warunków do hodowania rozsad bo jest tylko jedno południowe okno i do tego niezbyt duże. Wszystko co posieję wyciąga się okrutnie. Stąd pomysł żeby podgrzać folię i przenosić tam roślinki jak najwcześniej.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

sawka pisze: Czy pikowanie jest konieczne, czy mogę od razu posiać po jednym nasionku do docelowych doniczek? Nie będzie tego dużo bo mam małą folię.
Pikowanie jest jednym z najważniejszych za zabiegów przy produkcji każdej rozsady. Jej celem jest zapewnienie roślinom warunków do jeszcze lepszego wykształcenia i rozbudowę systemu korzeniowego. Biała Dama pisała wyżej, że należy pikować dwa razy: różne szkoły różnie uczą, ja pikuje tylko raz. Oczywiście przystępujemy do tego zabiegu w momencie, gdy siewka wykształci co najmniej dwa liście właściwe.
sawka pisze:Jaka jest optymalna temperatura dla rozsady w dzień i w nocy. To żeby w nocy było zimniej z punktu widzenia biologii wydaje mi się logiczne.
Noc jest dla roślin jak i dla nas czasem odpoczynku. Temperatura na polu spada.
U mnie wygląda to tak, że po wysianu przenosze na parę dni rozsade do mojego pokoju, by wykiełkowała (temperatura mniej więcej 20 stopni). Gdy wykiełkują to przenoszę je do piwnicy na okienko południowe (temperatura 15-16 stopni). Na noc zdejmuje rozsade z okienka i składam pośrodku pomieszczenia, gdzie temperatura wynosi w nocy 12-13 stopni. Taki system jest testowany u mnie od 2-3 lat i sprawdza się :wink:
sawka pisze:Nie mam w domu warunków do hodowania rozsad bo jest tylko jedno południowe okno i do tego niezbyt duże. Wszystko co posieję wyciąga się okrutnie. Stąd pomysł żeby podgrzać folię i przenosić tam roślinki jak najwcześniej.
Może wyciąga się dlatego, że temperature masz zbyt wysoką :?: Jeżeli folia jest ogrzewana to pomidory można sadzić tam już w kwietniu, a sam siew przeprowadza się w lutym. Ja będę siał normalnie w połowie marca, ponieważ będę je sadziłw tunelu nieogrzewanym :)
kurakao
200p
200p
Posty: 288
Od: 13 maja 2015, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Witam!
Mam pytanie czy sznurki do naprowadzania, wymieniać co sezon, chodzi mi o to czy mogą one być potencjalnym źródłem chorób.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
PatiLu
100p
100p
Posty: 117
Od: 2 mar 2015, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suwałki

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Jak najbardziej tak- sznurki wymieniać(bo to nie droga inwestycja), zapinki wszelkie i paliki dezynfekować. :)
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Apel do wszystkich !

Pamiętacie człowieka, który miał zrobić pomidorowy album- encyklopedię, nie mogę tego znaleźć.
Może ktoś wie, gdzie to jest, bo ciekawi mnie co z tym projektem się stało.

edit

Już jest zostało znalezione przez obeata ;:63
To http://www.e-pomidory.pl/
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1310
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Michaś, dzięki.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

PatiLu zaciekawiłaś mnie, jak dezynfekujesz paliki?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

Nie ma za co, Sławko :wit Powodzenia w uprawie!
PatiLu
100p
100p
Posty: 117
Od: 2 mar 2015, o 13:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Suwałki

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

whitedameWszystkie plastikowe elementy myję domestosem, metalowe też tak by się dało- gorzej z drewnem :roll: dlatego drewna do ogórków i pomidorów staram się nie używać.
Awatar użytkownika
mymysteryy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2363
Od: 6 sie 2014, o 07:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Wszystko o pomidorach cz. 11

Post »

McMArchewka pisze:Wszystkim nam bardzo dobrze jeet znana gnojówka z pokrzyw i jej zbawienne działanie na pomidory :D Gdzieś kiedyś czytałem tekst traktujący o swego rodzaju zamienniki - mianowicie podczas sadzenia rozsady na dnie dołka daje się parę kawałków pokrzywy. Ma to zapewnić pomidorom równomiernie pobieranie większych ilości składników pokarmowych pochodzących z rozkładu roślin. Czy ktoś z Was próbował u siebie taki trick :?:
Podobno zakopane świeże pokrzywy to nie jest dobry pomysł ;:185. Świeża masa roślinna podczas rozkładania się zabiera z otoczenia korzeni azot. A my chcemy go przecież sadzonkom dostarczyć. Gnojówka to całkiem co innego, bo tam już wszystko jest przefermentowane i roślina może pobierać bez problemu potrzebne składniki.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”