Galeria.Dalie Stanisława cz.4
Re: Dalie Stanisława cz.4
Jesteście niesamowici!
U mnie jeszcze wszystkie w powijakach...
A deszczu ani, ani chociaż dziś obiecali, że popada.
Jutro muszę lecieć podlać wszystko - wczoraj i dziś było ponad 30 stopni.
U mnie jeszcze wszystkie w powijakach...
A deszczu ani, ani chociaż dziś obiecali, że popada.
Jutro muszę lecieć podlać wszystko - wczoraj i dziś było ponad 30 stopni.
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława cz.4
Na dowód powyższego twierdzenia...
Dziś moje dalie wyglądały tak:

lub niektóre tak:

ale sporo jeszcze tak:

Różnica czasowa w sadzeniu: do 3 dni...
Susza, susza... ani kropli deszczu a zapowiadali opady i burze...
Podlewałam dziś moje dalie przez jakieś dwie godziny. Może wreszcie zaczną przyzwoicie rosnąć. Zostaje mi jeszcze oplewienie i spulchnienie gleby wokół ...
Ktoś się by nie zgłosił do pomocy?...
Dziś moje dalie wyglądały tak:

lub niektóre tak:

ale sporo jeszcze tak:

Różnica czasowa w sadzeniu: do 3 dni...
Susza, susza... ani kropli deszczu a zapowiadali opady i burze...
Podlewałam dziś moje dalie przez jakieś dwie godziny. Może wreszcie zaczną przyzwoicie rosnąć. Zostaje mi jeszcze oplewienie i spulchnienie gleby wokół ...
Ktoś się by nie zgłosił do pomocy?...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Dalie Stanisława cz.4
Basiu, całkiem ładnie to wygląda u Ciebie
U mnie też ogromne różnice w tempie wzrostu. Jedne mają już prawie 0,5 metra, a inne dopiero się gramolą. Susza tym bardziej zahamowała wzrost. Inna sprawa, że u mnie sadzenie rozciągnęło się do miesiąca.
To że moje maluchy mają już pąki - nie dziwię się. Ale jak zobaczyłem wczoraj pąk na 'Red Majorette' to przecierałem oczy
Potwierdzam, że pułapki z piwem są skuteczne.

To że moje maluchy mają już pąki - nie dziwię się. Ale jak zobaczyłem wczoraj pąk na 'Red Majorette' to przecierałem oczy

Potwierdzam, że pułapki z piwem są skuteczne.
Re: Dalie Stanisława cz.4
Dziękuję, Jacku, za pocieszenie. Ale u mnie tylko dużo pracy jest, a do jakiegokolwiek kwitnienia jeszcze dalekooo...
Dostałam od Stanisława jeszcze parę sadzonek - głównie nowości czeskie - posadzę jednak najwcześniej w sobotę, o ile pogoda pozwoli, bo jakieś upały zapowiedzieli na weekend.
U nas chmurki chodzą i straszą deszczem, ale nie spadła jeszcze ani jedna kropla... Dobrze, że ostatnio podlałam, choć napracowałam się nieco, to moje dalie na parę dni są zabezpieczone w wilgoć.
Mam nadzieję, że wkrótce obejrzymy pierwsze zdjęcia z Twoich daliowych kwitnień.
Dostałam od Stanisława jeszcze parę sadzonek - głównie nowości czeskie - posadzę jednak najwcześniej w sobotę, o ile pogoda pozwoli, bo jakieś upały zapowiedzieli na weekend.

U nas chmurki chodzą i straszą deszczem, ale nie spadła jeszcze ani jedna kropla... Dobrze, że ostatnio podlałam, choć napracowałam się nieco, to moje dalie na parę dni są zabezpieczone w wilgoć.
Mam nadzieję, że wkrótce obejrzymy pierwsze zdjęcia z Twoich daliowych kwitnień.

Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Dalie Stanisława cz.4
Basiu u mnie dalie wschodzą identycznie nierównomiernie jak u Cienie a sadzone były tego samego dnia. I tak samo o nie dbam, co dzień podlewam, co by im dobrze było. Jutro przyjedzie zamówiony nawóz i mam zamiar podkarmić nim roślinki 

Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Re: Dalie Stanisława cz.4
Marleno,
a zdradzisz jakim nawozem podkarmiasz swoje dalie? Zawsze mam wątpliwości, czym dokarmić, żeby i ładnie kwitły i dobrze przyrosły karpy...
a zdradzisz jakim nawozem podkarmiasz swoje dalie? Zawsze mam wątpliwości, czym dokarmić, żeby i ładnie kwitły i dobrze przyrosły karpy...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Dalie Stanisława cz.4
Basiu, pewnie, że zdradzę
Zamówiłam nawóz dolistny "Agroleaf Power Tota", co prawda jest polecany do róż ale myślę, że i do dalii będzie odpowiedni. A na początku sierpnia dam polifoskę - fosfor + potas, aby karpy ładnie się utworzyły
"Profesjonalny, dolistny nawóz o doskonałej i szybkiej przyswajalności, zawiera niezwykle czyste chemicznie składniki pokarmowe, szczególnie polecany do róż, ponieważ zawiera odpowiednie stężenie azotu (20%), potasu (20%) oraz fosforu (20%). Należy pamiętać, że odpowiednią porą na dolistne nawożenie jest wczesny ranek, wieczór lub pochmurne dni, aby uchronić rośliny przed oparzeniami słonecznymi. Jego uniwersalny charakter pozwala na zastosowanie do wszystkich roślin ogrodowych i pokojowych.
Największą zaletą jest długotrwały efekt dający natychmiastowe rezultaty. Działanie nawozu widoczne jest już następnego dnia po aplikacji. Jest zupełnie bezpieczny dla roślin i może być mieszany ze środkami ochrony roślin. Zapewnia roślinie dostęp do wszystkich potrzebnych w poszczególnych fazach wzrostu makro ? i mikroelementów.
Nawóz uniwersalny najlepiej sprawdza się podczas stymulacji wzrostu i rozwoju w każdej fazie uprawy, w korygowaniu zachwianego bilansu stanu odżywienia, w redukcji stresu, zwiększeniu produktywności roślin oraz w szybkim uzupełnieniu niedoborów pokarmowych.
DAWKOWANIE:
2% w wodnym roztworze
Opakowanie zawiera 2 kg nawozu

Zamówiłam nawóz dolistny "Agroleaf Power Tota", co prawda jest polecany do róż ale myślę, że i do dalii będzie odpowiedni. A na początku sierpnia dam polifoskę - fosfor + potas, aby karpy ładnie się utworzyły

"Profesjonalny, dolistny nawóz o doskonałej i szybkiej przyswajalności, zawiera niezwykle czyste chemicznie składniki pokarmowe, szczególnie polecany do róż, ponieważ zawiera odpowiednie stężenie azotu (20%), potasu (20%) oraz fosforu (20%). Należy pamiętać, że odpowiednią porą na dolistne nawożenie jest wczesny ranek, wieczór lub pochmurne dni, aby uchronić rośliny przed oparzeniami słonecznymi. Jego uniwersalny charakter pozwala na zastosowanie do wszystkich roślin ogrodowych i pokojowych.
Największą zaletą jest długotrwały efekt dający natychmiastowe rezultaty. Działanie nawozu widoczne jest już następnego dnia po aplikacji. Jest zupełnie bezpieczny dla roślin i może być mieszany ze środkami ochrony roślin. Zapewnia roślinie dostęp do wszystkich potrzebnych w poszczególnych fazach wzrostu makro ? i mikroelementów.
Nawóz uniwersalny najlepiej sprawdza się podczas stymulacji wzrostu i rozwoju w każdej fazie uprawy, w korygowaniu zachwianego bilansu stanu odżywienia, w redukcji stresu, zwiększeniu produktywności roślin oraz w szybkim uzupełnieniu niedoborów pokarmowych.
DAWKOWANIE:
2% w wodnym roztworze
Opakowanie zawiera 2 kg nawozu
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Re: Dalie Stanisława cz.4
Dziękuję Marleno w imieniu swoim i miłośników dalii - myślę, że wielu z nas skorzysta z Twojej podpowiedzi. Ostatecznie każdy przecież chce mieć swoje dalie najpiękniejsze...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
Re: Dalie Stanisława cz.4

Za miesiąc nasze dalie może nie będą jeszcze wyglądać tak spektakularnie, ale do takich kwiatów już blisko, coraz bliżej...


https://www.youtube.com/watch?v=PsNAm-psAu4
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Dalie Stanisława cz.4
Pumo, jasne że mają szansę zakwitnąć!
Tylko czy zamierzasz je zostawić w doniczkach? Bo jeśli to wysokie odmiany, to będzie im ciężko wykarmić roślinę w tak małej bryle ziemi, nie mówiąc już o rozroście bulw i utrzymaniu rośliny w pionie. Radzę z powrotem przenieść do gruntu, jak trochę podrosną i będą już bezpieczne od ślimaków
Moje niektóre w gruncie nawet mniejsze, bo z powodu suszy nie przyrastają
Ale inne już z pąkami, lub poszły w górę, bo "złapały wiatr w żagle" jeszcze przed suszą.


Moje niektóre w gruncie nawet mniejsze, bo z powodu suszy nie przyrastają

Ale inne już z pąkami, lub poszły w górę, bo "złapały wiatr w żagle" jeszcze przed suszą.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 17 lut 2015, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Dalie Stanisława cz.4
Moje dalie są podobne jeśli chodzi o wygląd do PUMA72. Też zostały podgryzione przez ślimaki. Obecnie są przykryte plastikowymi butelkami z niewielkimi otworami, żeby roślinka się nie zaparzyła
na te czerwcowe upały.

Być albo nie być nie jest kwestią kompromisu. Albo jesteś, albo ciebie nie ma. Golda Meir 

Re: Dalie Stanisława cz.4
Jacku nie zamierzam ich trzymać w tych doniczkach, tylko chciałam dać im szanse na to żeby wyszły nad ziemię bo jak były na grządce to ślimaki ich na bieżąco obgryzały. Gdy tylko podrosną wrócą na grządkę i obsypię krzaki niebieskimi granulkami. Mam odmiany od P.Stanisława i musiałam je ratować. Piwo ślimakom stawiam ale Dalii im nie dam.
Re: Dalie Stanisława cz.4
Wczoraj sprawdziłam - u mnie ślimaków jakby mniej - za przyczyną upału, piwa czy granulek? Trudno zgadnąć - może wszystko po trochu pomaga.
Deszczu nadal ani kropli... Tylko
.... wczoraj było 34 ° w cieniu
Ziemia sucha jak pieprz, co przy mojej gliniastej daje skorupę nie do ugryzienia.
Nie posadziłam więc wczoraj sadzonek od Stanisława, bo jak tu sadzić takie delikatne malizny w taki kamień?


i spis otrzymanych:

Szczerze mówiąc to się martwię, czy one zdążą jeszcze w tym roku zakwitnąć...
Ale skoro Stanisławowi jakoś się udaje zmusić je do kwitnienia - kończy właśnie sadzenie... to może i moim się uda?
Gdybyż moja działeczka była bliżej domu, to już by były w ziemi - a tak, to muszą poczekać jeszcze chwilę - wszak w nadchodzącym tygodniu ma popadać
Deszczu nadal ani kropli... Tylko




Ziemia sucha jak pieprz, co przy mojej gliniastej daje skorupę nie do ugryzienia.
Nie posadziłam więc wczoraj sadzonek od Stanisława, bo jak tu sadzić takie delikatne malizny w taki kamień?


i spis otrzymanych:

Szczerze mówiąc to się martwię, czy one zdążą jeszcze w tym roku zakwitnąć...

Ale skoro Stanisławowi jakoś się udaje zmusić je do kwitnienia - kończy właśnie sadzenie... to może i moim się uda?
Gdybyż moja działeczka była bliżej domu, to już by były w ziemi - a tak, to muszą poczekać jeszcze chwilę - wszak w nadchodzącym tygodniu ma popadać

Pozdrawiam
Barbara
Barbara