Czosnek zimowy cz.4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2987
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Z czosnkiem wiosennym kiszę ogórki w następnym roku po wykopaniu czosnku. Wykopuję wiosenny w sierpniu.
Czosnek zimowy wykopuję pod koniec lipca i jest u mnie zbyt późny na kiszenie ogórków. Nie jest w stanie dotrwać do kiszenia w kolejnym roku.
Zimowy używam maksymalnie 6-7 miesięcy, wiosenny 14 miesięcy po wykopaniu.
*Mój wiosenny nie ma kwiatostanów - główka składa się tylko z ząbków - nie ma w środku "pręta" wokół którego ustawione są ząbki w moim zimowym (pozostałość po kwiatostanie).
Czosnek zimowy wykopuję pod koniec lipca i jest u mnie zbyt późny na kiszenie ogórków. Nie jest w stanie dotrwać do kiszenia w kolejnym roku.
Zimowy używam maksymalnie 6-7 miesięcy, wiosenny 14 miesięcy po wykopaniu.
*Mój wiosenny nie ma kwiatostanów - główka składa się tylko z ząbków - nie ma w środku "pręta" wokół którego ustawione są ząbki w moim zimowym (pozostałość po kwiatostanie).
Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Czosnek zimowy cz.4
Potwierdzam, że wiosenny przechowuje się o niebo lepiej, teraz mam w kuchni jeszcze 2 warkocze kopane w sierpniu ubiegłego roku. Mój też nie ma w środku łodygi (odmiana jarus), jego jedyna wada, to dość małe główki i drobne ząbki w środku główki (ząbki ułożone są spiralnie).
Dorota
Re: Czosnek zimowy cz.4
To moje pierwsze podejście do czosnku. Wysadziłem ząbki w zeszłym roku, ale chyba za wcześnie... niestety nie pamiętam daty. Raczej październik. Zima była jaka była, przez dużą częsc zimy były na wierzchu zielone pędy... a teraz wydaj mi się że ma miejsce to co się nazywa łamaniem pędów i żółknięciem. Czosnek w ogóle nie kwitł i nie widać żeby się do tego zbierał. Czy to możliwe, żeby on już dojrzewał? W myśl ogólnych wytycznych to o miesiąc za wcześnie.
- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Czosnek zimowy cz.4
U mojego Harnasia ponad 90% pędów kwiatowych już oberwane.
Niby wschód kraju, ale może fakt, że rosną na podwyższeniu (piwnica) sprawił, że takiego tempa dostały.
Zastanawiam się czy jest teraz sens jeszcze go nawieźć dolistnie. Jeśli tak to czym.
Niby wschód kraju, ale może fakt, że rosną na podwyższeniu (piwnica) sprawił, że takiego tempa dostały.
Zastanawiam się czy jest teraz sens jeszcze go nawieźć dolistnie. Jeśli tak to czym.
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7578
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Czosnek zimowy cz.4
Ostatnia szanso napisałam wyraźnie

Im później wykopany, oczywiście w odpowiedniej porze tym lepiej
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2987
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.4
A ja Jolu zrozumiałam, że to masz na myśli tylko chciałam podkreślić dla nowicjuszy
.




Moje nowe imię Szansa 
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."

"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Czosnek zimowy cz.4
wera95, to że nie kwitł to pół biedy, bo są odmiany, które nie kwitną, chociaż te zwykle sadzi się na wiosnę. Pamiętasz może nazwę odmiany lub chociażby wygląd główki (ile było ząbków i czy w środku był ślad po łodydze)? Tak czy siak to trochę za wcześnie, nie pozostaje ci zatem nic innego jak wyrwać jeden i zobaczyć jak się sprawy mają.
Dorota
Re: Czosnek zimowy cz.4
Widzisz, to był czosnek kupiony po prostu na targu - sprzedawca zapewnił mnie, że to wyrosło u niego w ogródku i to mi wystarczyło, wiedziałem że ze sklepowymi to loteria - mogą być pryskane przeciwko kiełkowaniu. Chyba jeszcze trochę poczekam, niech sie zdecyduje czy żółknie czy nie. A mam ich raptem 5, to naprawdę mikrodziałka.
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Czosnek zimowy cz.4
No tak przy 5 wyjęcie jednego w celach diagnostycznych naraża Cię na utratę 20% plonu 

Dorota
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Czosnek zimowy cz.4
W tym roku na razie pędy zdrowiutkie bez robali bo w ubiegłym o tej porze to juz żerowało na nich mnóstwo robali chociaż rzeczywiście nie wpłynęło to na jakość ząbków, czosnek od naszego kolegi forumowego to pewnie dlatego taki ładny
Oczywiście pesto z pędów obowiązkowo zrobione....pycha

pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- farmer123
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 gru 2014, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Ja dzisiaj wcześnie rano oberwałem reszte kwiatostanów ogółem było ich ponad 80 

- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Czosnek zimowy cz.4
A u mnie panuje susza . Deszczu już nie był o od wielu dni .
świeci , chmur nie ma , a ja co dwa dni rano przed wyjazdem do pracy podlewam czosnek i nie tylko . Jak wracam z pracy , to aż żal patrzeć na niego . Zwieszone , omdlałe listki , które podnoszą się wieczorem . Ziemia u mnie lekka , sam piaseczek . Jednak trzyma się dobrze , wszystkie końcówki liści są zielone . Kwiatostany już prawie wszystkie usunięte . A właśnie co robicie z usuniętych kwiatostanów ?

Pozdrawiam, Beata.
Re: Czosnek zimowy cz.4
Problem z przepuszczalną ziemią oraz suszą rozwiązałam w ten sposób,podlałam(zalałam)go jak na chińskiej plantacji.
Do końca wegetacji nie dostanie już ani kropli,tylko tyle co spadnie z chmur.
Jako skalę porównawczą mam kilka czosnków,które nie są nawadniane w ten sposób.Liście są zżółkłe do połowy.
U Mnie ten sposób w czasie suszy się sprawdza.
Do końca wegetacji nie dostanie już ani kropli,tylko tyle co spadnie z chmur.
Jako skalę porównawczą mam kilka czosnków,które nie są nawadniane w ten sposób.Liście są zżółkłe do połowy.
U Mnie ten sposób w czasie suszy się sprawdza.

- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Czosnek zimowy cz.4
słowianka75D
Czy już wcześniej korzystałaś z tego chińskiego patentu ? Na zdjęciu widzę , że Twój czosnek rośnie w ogrodzonej grządce . Mój w tej chwili trudno byłoby tak wygrodzić , ale być może jest to pomysł do wykorzystania w przyszłości .
Czy już wcześniej korzystałaś z tego chińskiego patentu ? Na zdjęciu widzę , że Twój czosnek rośnie w ogrodzonej grządce . Mój w tej chwili trudno byłoby tak wygrodzić , ale być może jest to pomysł do wykorzystania w przyszłości .
Pozdrawiam, Beata.
Re: Czosnek zimowy cz.4
Jak pisałem wcześniej, ja wiążę czosnek.
Właśnie dzisiaj powiązałem i widzę, że w tym roku czosnek będzie OK. A swoje przeczucie wiążę z łodygami czosnku... są grube i odpowiedniego koloru. Dasz czosnek ludziska.
Właśnie dzisiaj powiązałem i widzę, że w tym roku czosnek będzie OK. A swoje przeczucie wiążę z łodygami czosnku... są grube i odpowiedniego koloru. Dasz czosnek ludziska.
