Lucynko, Grażynko - dzięki za linki. Przyznam, że sama też korzystam z kalendarza biodynamicznego, na tyle, na ile mogę. Bo jednak jeden czy dwa dni w tygodniu nie pozostawiają mi zbyt dużego wyboru.
A pod tymi linkami znalazłam sporo dodatkowych wskazówek, także przydadzą się.
Danusiu - mi właśnie chodzi o sytuację, kiedy kot zje zatrutą mysz.
Nasze koty zostają w mieszkaniu, ale te wiejskie to polują - i bardzo dobrze zresztą. I nie chciałabym załatwić moich sprzymierzeńców.
Logicznie rzecz biorąc gryzonia załatwi na śmierć mniejsza dawka niż kota, który waży więcej. Ale co z uszkodzeniami organizmu kota, które nie będą może śmiertelne ale jednak mogą wystąpić???
Na opakowaniu takiej najbardziej atrakcyjnej trutki napisano, żeby nie zatykać nor.
Marysiu - niestety wiele praktycznych umiejętności odchodzi w zapomnienie.
Marta - dobrze Ci, a mnie nie ma kto tej wiedzy przekazać. Mój dziadek potrafił, ale zeszedł z tego świata.