Ogródek mam za mały więc pomyślałam o balkonach. Na południowym mam tylko pelargonie , poza tym zdominowały go koty. Może jednak, dzięki Wam coś tam dorzucę z pożytkiem dla swojego oka, a kocurkowo może przy tym nie zbiednieje?
A co Ci się marzy na balkonie, 3 KOTY? Ja kiedyś też zaczynałam od pelargonii, werbeny, surfinii, a potem znalazłam między innymi właśnie to forum i zaczęła się moja zielona choroba, która trwa i mam nadzieję, że trwać będzie .
Sama nie wiem, chciałabym żeby było i kolorowo i zielono.
Balkon mam zadaszony, wzdłuż balustrady otwierane kratownice ( wcześniej koty uczyły się fruwać). Pelargonie zwisające mam na zewnątrz balkonu w skrzynkach. Parapet mam podzielony - 1/2 moja 1/2 kociarstwa.
Balkon 5m x 1,5m więc stosunkowo duży.
Ważne, że chcesz Marto.
Do wiosny jest jeszcze wiele czasu, na pewno zrobisz sobie najpierw plan kwiatów, które chcesz mieć a potem plan nasadzeń.
A jest od kogo odpatrywać.
Ja tam nie korzystam z planu, a moje poczynania na balkonie to jedna wielka improwizacja, zwyczajnie opamiętać się nie mogę, gdy już zacznę świrować wiosną