Witajcie kochani

,
Przejrzałam wasze piękne zdjęcia i muszę sie przyznać, że moja działka jest nieco podobna -cała zielona, wyglada jak polana w lesie

Póki co nie mam miejsca na marchewki, pietruszki i małe kwiatuszki, bo wszędzie piekna gruba zielona trawa. Grzechem

byłoby ją przekopać. Mam na niej przewagę ozdobnych krzewów.
Też mam 3 ary, ale za miesiąc będę miała kolejne 3 ary z większą ilością drzewek owocowych: 2jabłonki, grusza, 2śliwy, orzech włoski (młody), 3brzoskwinki, czereśnia, wiśnia - wszystkie drzewka są młode, oprócz brzoskwiń, które ktoś ściął niemal przy ziemi i odbiły. Mają ponoć mieć wielkie owoce - okaże się. Jak jutro potuptam na działkę, to zrobie kilka zdjęć i będę się prosić o instrukcje - jeśli mi się nie uda. Nie znam

tych programów do wrzucania fotek
Z aroni robię gęsty syrop bez goryczki:

gotuję 15 minut 2l owoców+3l wody+300 liści z wiśni. Potem ocedzam. Owoce biorę na dżemiki - nie są już gorzkie, a mają jeszcze piekny kolor i aromat - możesz je wrzucić do alkoholu. A do soku 6 dużych płaskich łyżek kwasku cytrynowego i 3 kg cukru. Gotuję chwilkę, aż cukier się rozpusci. Gorący wlewam do butelek i do piwnicy. Butelek nie gotuję. Córka

nie pije innych soków całą zimę.