Witam sobotnio
Stasiu cieszę się że widac zmiany(mam nadzieję że na plus

)...na wiosnę szykuję kolejne
Tadziu dosłownie nam busz,który tylko wiosną i latem jest ładny,a jesienią niestety pozostaje chaszczowisko
Mariolka 
...mam nadzieję że kiedyś znajdę czas na szydełko...Tobie też tego życzę
Kasiu witam,witam

w moich skromnych progach.Jeśli podoba Ci się pomysł wężowej rabaty oczywiście możesz z niego skożystac...będzie mi bardzo miło
Do doniczek zaglądam wtedy,gdy w ogrodzie zima pełną parą i nie ma już w nim co robic...na razie jeszcze jest(np.dziś jeszcze przesadziłam berberysy i tawuły)
Agnieś a ja niestety ani na drutach ani na szydełku nie umiem robic

...ale może kiedyś...
Myśląc o likwidacji wężów,przeglądnełam fotki z wiosny i lata i jednak,chyba byłoby mi szkoda zrezygnowac z tych wszystkich pięknych bylin.Muszę pomyślec o jakiejś kombinacji żeby bylinki pozostały,ale żeby i iglaki i trawki mogły dołączyc.
Wspomnienie wężów z póżnej wiosny...
