Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne.cz.1

[gosiakmala]

forumowicz wiem, że powinno sie przekopać, ale już nie było jak . To co teraz mi poradzisz? Po przekopaniu na wiosnę podlewać gnojówką? Czy może podsypać jeszcze kurzeńcem pod krzak np. pomidora, a pod ogórki i inne wymieszać ziemię z kurzeńcem?

[x-p-o]

Co się nie zrobiło w jesieni trzeba zrobić na wiosnę tzn rozrzucić obornik i przeryć/ zaorać /. Pod ogórki , pomidory, paprykę w gruncie, por, seler, fasolę szparagowa można zaoszczędzić sobie pracy nawożąc obornikiem rzędowo. Już to pisałem wielokroć, ale.... kto mnie słucha ? . Z kurzeńca przygotować gnojówkę do nawożenia pogłównego w trakcie sezonu.

Pozdrawiam

[noka]

Myśle forumowicz, że wielu słucha i korzysta z Twoich rad. Ma wrażenie że kapitan też ma takie odczucie.Czy ogórki można siać w pierwszym roku po oborniku? Ja w pierwszym roku tylko pomidory sadzę po oborniku.Ogórki sieje na poplonie z łubinu, który przekopałem jesienią.

Mam jeszcze jedno pytanie. Pomidor, Malinowy Olbrzym w ubiegłym roku miał miękkie owoce.
Czy to jest cecha tej odmiany czy może ja popełniłem jakiś błędy.

[Rybka]

można zaoszczędzić sobie pracy nawożąc obornikiem rzędowo. Już to pisałem wielokroć, ale.... kto mnie słucha ?

Pozdrawiam

Ja Cię słucham
Poczytałam troszkę o takim sposobie nawożenia i jest polecane szczególnie do zimnych regionów (czyli coś akurat dla mnie ), przydatne przede wszystkim na początku wegetacji.
Gdzieś to już było, niestety nie zanotowałam, a teraz w tych czeluściach forumowych nie mogę znaleźć. Kupiłam obornik bydlęcy i kurzeniec granulowany, już wiem, że kurzeniec na gnojówkę a bydlęcy w rządki, tylko ile?
Jakbyś mógł napisać ile tego sypnąć na np. metr rządka?

I jeszcze jedno, czy taki granulowany też musi swoje odleżeć, czy można od razu sadzić?

[Pelasia]

Ja też będę wkopywała obornik gołębi w rowki pod ogórki i pomidory zaeaz w marcu jak tylko gleba odpuści
Asia

[x-p-o]

I jeszcze jedno, czy taki granulowany też musi swoje odleżeć, czy można od razu sadzić?

Myślę Beatko, że granulowany musi jeszcze dłużej poleżeć niż naturalny. Musi się najpierw rozlasować, potem zmineralizować by był dostępny dla roślin. A amoniak będzie się z niego ulatniać do gleby tak samo ,jak z niegranulowanego, ponieważ pochodzi on z rozkładu kwasu moczowego znajdującego się naturalnie w nawozie .

Jakbyś mógł napisać ile tego sypnąć na np. metr rządka?

Trzeba go roztrząsnąć w rowku, a ile? . Nigdy nie ważyłem obornika bydlęcego , to się robi na wyczucie. Powiedzmy nie mniej niż 1/3 rowka i nie więcej jak połowa. Nie bój się, nie spalisz roślin. Gdybyś jednak dawała suchy kurzeniec to pełne, 10 litrowe wiadro na 5 mb rowka. Co się tyczy zasilania pogłównego pomidorów to gnojówkę lejemy miedzy rzędy, bo pod krzaczek to jest psu na budę. Odradzam stanowczo nawożenie gnojówka ogórków uprawianych na płask, bez stelaży. Jest to nawet zakazane w ustawie o nawożeniu.

Art. 20. [Nawozy objęte zakazem stosowania]
1. Oprócz, określonego w rozporządzeniu nr 1774/2002, zakazu stosowania na pastwiskach nawozów organicznych,
organiczno-mineralnych oraz środków poprawiających właściwości gleby i stymulatorów wzrostu wytworzonych z
produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego, w rozumieniu przepisów rozporządzenia nr 1774/2002, innych ni?
obornik, lub zawierających te produkty - określonych w rozporządzeniu nr 1774/2002, zabrania się stosowania
nawozów:
1) na glebach zalanych wodą, przykrytych śniegiem, zamarzniętych do głębokości 30 cm oraz podczas opadów
deszczu;
2) naturalnych: a) w postaci płynnej oraz azotowych - na glebach bez okrywy roślinnej, poło?onych na
stokach o nachyleniu większym ni? 10%,
b) w postaci płynnej - podczas wegetacji roślin przeznaczonych do bezpośredniego spo?ycia przez
ludzi.

Pozdrawiam

[Rybka]

Dzięki

Jakbyś mógł jeszcze rozjaśnić to:

Co się tyczy zasilania pogłównego pomidorów to gnojówkę lejemy miedzy rzędy, bo pod krzaczek to jest psu na budę.

Uprawiam pomidorki w cylindrach, gdzie mam lać?

[x-p-o]

Uprawiam pomidorki w cylindrach, gdzie mam lać?

Czy wiesz co to były " chińskie tortury " ?. Jeżeli nie- to Ci wyjaśnię . Swego czasu był taki zwyczaj w Chinach, że dziewczynom, od młodych lat ubierano niezmiennie buty o tym samym numerze, po to.... by im nie rosły stopy.
Dokładnie te same tortury robisz swoim pomidorom. Wiem, wiem. Powiesz, że przecież doskonale rosną. No Chinki tez z tego tytułu nie umierały Zmuszasz pomidory do rozbudowy korzenia palowego kosztem korzeni podpowierzchniowych.
Powiedz , jak głęboko sięgają te pierścienie pod powierzchnie gleby? Jeżeli to jest 20 cm i głębiej to niestety gnojówkę musisz lać w pierścienie. Choć/ musiałem to dopisać/ stwarza to zagrożenie rozwoju chorób zgorzelowych łodygi a zwłaszcza jej podstawy.

Pozdrawiam

[Rybka]

Wiem, ale cóż, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma
Dwa lata temu zrobiłam eksperyment, połowa była w cylindrach, druga połowa w glebie. Niestety po trzech tygodniach musiałam zrobić podmiankę sadzonek (dobrze, że miałam więcej), bo te w glebie nic nie urosły, w cylindrach były dwa razy większe, pięknie ruszyły.
Teraz już nie eksperymentuję, klimat mam taki jaki mam i muszę się do niego dostosować.

Dzięki

[SandraABC]

forumowicz czytam to co piszesz i już zdecydowanie rozjaśniło mi się w głowie co do zasilania , mam jednak jeszcze jedno pytanie - nie przekopałam ogródka na jesień , nie zasiliłam obornikiem ,ale do wykorzystania na wiosnę mam przerobiony kilkuletni kompost. Pomidory mam zamiar posadzić na grządce w kształcie prostokąta - czy lepiej wybrać z tego miejsca trochę ziemi i zmieszać całe miejsce z kompostem czy lepiej jedynie przekopać a kompost dać tylko pod wysadzane pomidory ? I czy tylko to starczy na 'start' czy kupić jeszcze jakieś granulowane odżywki? (później będę podlewała jedynie przerobioną gnojówką z pokrzyw)

[x-p-o]

Sandro

Już to wcześniej pisałem i mimo, że ktoś może dostać torsji, zaryzykuje i powtórzę.

Najważniejszym składnikiem z wielu względów jest fosfor. Wykop sobie pod pomidory dołki/ głębokość taka, by nie wyciągać martwicy/, ziemię potem możesz wykorzystać do przesypywania nowej pryzmy kompostowej. Kompost, który masz i zamierzasz nim nawież, wymieszaj dokładnie na sucho z superfosfatem potrójnym granulowanym/ nieborowany/. Ile go dać ?. Myślę, żę nie mniej niż 5-10 deko na każde 10 l kompostu. Tym nawozem nie ma obawy zasolenia. Jeżeli nawet w efekcie będzie w pobliżu krzaka więcej fosforu niż roślina potrzebuje to bez obaw. Fosfor jest składnikiem który może być dawany do gleby na zapas. Po wysadzeniu rozsady tym właśnie kompostem wymieszanym z superfosfatem wypełnisz dołki i na start daj rozsadzie trochę azotu podlewając krzaczek .

Pozdrawiam

[Ave]

A jakas wskazówka... gdzie ten Superfosfat zdobyc ?
Dzięki forumowicz... bardzo skorzystam z Twoich rad

[x-xm-a]

Ave u mnie w rozległej okolicy niet. I coś mi tłumaczyli że takiego 46% już nie dostanę. Kupiłam w necie ten ale chyba zły http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5025&hilit

[x-p-o]

Ave

Spróbuj tu : http://www.artgarden.pl/product_info.pH ... s_id=12773
Pozdrawiam

[x-xm-a]

forumowicz czy ten superfosfat wzbogacony który kupiłam (40%) różni się od potrójnego (46%)przede wszystkim %ową liczbą przyswajania przez rośliny?
Wzbogacony - 25% fosforanów rozpuszczalnych w wodzie a potrójny 38% Dobrze to rozumiem że jest słabszy?
A jeśli jesienią przyorałam obornik koński ze słomą może wystarczy..nie znam się na tym, a przecież nie wywalę