Krzysztofie - brawo!
I więcej takich niespodzianek proszę.



W języku polskim nie ma prawie żadnych informacji na temat haworsji tym bardziej gasterii dlatego miałem pomysł by nie tylko pokazywać rośliny ale je opisywaćAkwelan_2009 pisze:Krzysztof - Twoja dociekliwość w dążeniu do poprawnego opisu roślin, przypomina mi dociekliwość charakterystyczną dla Sherlocka Holmesa, tylko trochę w innej dziedzinie. Podziwiam i chylę czoła nad Twoją wiedzą, zarówno teoretyczną, praktyczną oraz "uporem" w bardzo systematycznym drążeniu tematu, który w danej chwili jest w kręgu Twojego zainteresowania. Wielkie słowa uznania - za informacje jakie wyczytałem na Twoim blogu o roślinach, które są bliskie memu "sercu"
![]()
![]()
, pozdrawiam.
Z czasem pojawią się i inne ciekawe rzeczy, tylko brak mi fotek ehh...hen_s pisze:Poczytałem z zainteresowaniem na Twoim blogu ogrodniczym o Haworthia woolleyi. Wiem skądinąd, że o niej bardzo mało materiałów w literaturze i w necie. Stąd tym większe moje uznanie dla Ciebie bo artykuł ciekawy i kompetentny.
Krzysztofie - brawo!![]()
I więcej takich niespodzianek proszę.

Ale to nie kaktusflichoo pisze:Kaktusowe SZALEŃSTWO!!!!![]()
![]()















ja z kaktusów nie jestem zbytnio obyty, ale dla kwiatów chciałem mieć kilka i mam, z 10 gymno i tyle, Frailea mam sporo siewek w dwóch kuwetkach 17 gatunków mniej więcejAkwelan_2009 pisze:Krzysztof - o "kolczastych braciach" jak to ładnie nazwałeś kaktusy nie wypowiadam się, pozostawiam to Fachowcom, nie znam się na nich, nie mam tych roślin chociaż bardzo ładne są i nie powiem że nie chciałbym ich mieć (ale nie można mieć wszystkiego - jak to bardzo trafnie ujął Henryk w swojej wypowiedzi).
Miło to słyszećAkwelan_2009 pisze:Twój wątek przeglądam = czytam przy każdym "wejściu" na Forum, a to dlatego że pokazujesz bardzo ładne roślinki, które mnie interesują i bardzo chętnie dzielisz się posiadaną wiedzą na ich temat. Na pewno jeszcze nie jeden raz będę liczył na Twoje "czepianie się" odnośnie poprawności nazwy moich roślin.
Gasterie reagują bardziej na zmiany długości dnia, stąd wiosną lub w końcu zimy forują kwiatostan, ale zdarzyć się to i może we wrześniu, choć wtedy kwitną kiepsko.Akwelan_2009 pisze:Fotki kwitnącej gasterii bardzo mnie cieszą, bo gdy moje zakwitną będzie to coś odmiennego w kolorystyce do kwiatów haworsji, które obecnie są w fazie dość intensywnego kwitnienia.
Używam nazwy pod jaką ją kupiłem ;)Spy pisze:Jak nikogo nie interesują, interesują
# Gymnocalycium brachyanthum to stara nazwa G. monvillei
/.///////
są i większe ale jeszcze ich nie widziałem ;)bebos pisze:Ooo! To chyba proporcjonalnie największy kwiatostan wśród gasterii (pomijając giganta - G. excelsa).
z tego co się zorientowałem to podobnie jak bicolor to i armstrongii nawet przypadkowo sie krzyżuje z czym się da :Pbebos pisze:Moje dwie dwuletnie siewki, kupione jako G. armstrongii, w miarę wzrostu coraz bardziej wydają mi się mieszańcami - mają zbyt cienkie i długie liście - szkoda, muszę rozejrzeć się za bardziej wyrośniętym okazem![]()
Zagrożeniu ??? hmmmmm przecież to serwer googlebebos pisze:/...../od dechy do dechy - tyle, że jak otwieram Twój blog - wyświetla mi się alert o zagrożeniu!
tak kiedyś widziałem ale przestałem oglądać ;)bebos pisze:Widziałeś kolekcję gasterii Pana Markiewicza?
niestety nie wiem, chyba największym jeśli chodzi o ofertę gasterii teraz jest Edenplantsbebos pisze:/...../ w połowie drugiej strony na tym 'innym' forum. Wiesz może, czy sprzedaje On nadwyżki?



