Zbyszku dzięki Wam za gościnę .
Śliczne zdobycze no i dzięki Tobie też je mam na
razie nie sadziłam postawiłam w cieniu po tarasem .
Floksik czerwony chyba jednak mam taki sam ,
ale i tak się cieszę bo będę miała dwa .
Marian odpoczywa a ja spędziłam jeszcze sporo czasy w ogrodzie .
Piękne zdobycze, w rodzinne strony to brzmi jak by do lasu na łowy, ale są doniczki to kupne towarzystwo U mnie na żwirowisku pojawiła się paproć, sama urosła, tak bardzo chciałam i mam pierwszą paprotkę.
Zazdroszczę śliwki, ja mam tylko białe, fioletowych u mnie brak
Zbyszku jeszcze nie posadziłam roślinek od Ciebie , czekam na ochłodzenie jutro chyba już będzie chłodniej więc się za nie zabiorę ,
No i chyba pomyśle o innym dla nich miejscu , pod wiśnia wyrzucę kocimiętkę i będe bardziej eksponowanym miejscu ale musi popadać i ochłodzić się .
Marian wspomina tę smaczną marmoladkę , żałował że to niedziela i nie mógł kupić .