Maliny - choroby i szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Firstham
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 27 maja 2019, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Robal na malinach

Post »

Witam. Znalazłem na swoich malin pogryziony liście oraz łodygi, po chwili znalazłem również gasienice/robala. Czy ktoś powie co to za osobnik i czym go zwalczać?
Obrazek

Obrazek
smarcin3
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 11 lip 2010, o 00:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Proszę o poradę. W kwietniu zasadziłam sadzonki maliny polana 50cszt i polka 20 . Prawie nic nie wyrosło. Może z jednej sadzonki wysósł pęd długości może 5 cm.Przymrozków nie było. Czy jeszcze czekać czy wykopać sadzonki i wyrzucić . Po posadzeniu zostały przycięte na ok 10 cm nad ziemią .Oto dzisiejsze zdjęcia po wykopaniu 1 sadzonki - korzenie w ciemnym kolorze.proszę o radę czy jeszcze coś z tego będzie.U kolegi który kupił w tym samym sklepie jest tak samo.
Obrazek Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8136
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Marcin, wywalić a dowalić sama nie wiem komu. Komuś , kto tak fatalnie przechował przez zimę wykopane jesienia sadzonki. Zle zadołowane czy cóś! Idę o zakład, że tak było. :roll:
Radzę sadzić maliny jesienia, wiosna moga nam wcisnac byle co.
Pozdrawiam! Gienia.
smarcin3
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 11 lip 2010, o 00:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Niektóre jak kojarzę miały zaczątki listków jak kupowałem.czyli teraz tylko kosz?nic z nich już nie będzie?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8136
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Raczej nie, a choćby i pare wylazlo to mogą być jakieś rachityczne.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
lorraine
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 7 cze 2019, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Witam! Mam maliny od 2 lat, kilka krzaków Polesia i jedną Polanę.
Zawsze żółkły liście dolne ale maliny jakoś owocowały, chociaż rok temu drobniały i kruszyły się jesienią, rosły też rozdwojone maliny... :shock:

W tym roku żółknięcie dolnych liści bardziej nasilone. Pędy jakieś mniejsze. Zwalczyłam mszyce metodami eko, mszyc było niewiele.
Zauważyłam też mniejsze robale: przędziorki i takie małe białe co mają mniej niż milimetr (szpeciele?)

Te pędy które jeszcze nie kwitły prysnęłam w desperacji Mospilanem, ale nadal żółkną liście.

Czy dobroczynek kalifornijski na to pomoże? Jak myślicie?
Jeśli tak, czy jest sens stosować go w tym sezonie? Bo piszą, że wczesną wiosną...
Pozdrawiam! Magda
Awatar użytkownika
lorraine
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 7 cze 2019, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Mam takie doświadczenia po kilku tygodniach:
- jednak mam przędziorki
- pryskałam jeszcze Emulparem, trochę było za ciepło chociaż oprysk był robiony wieczorem i popaliło część liści, ale populacja roztocza znacznie ograniczona
- po wszystkich zabiegach Polesie rozrosło się i nawet fajnie zaczęło owocować

Polany niczym nie pryskałam. Jest w najlepszej formie. Wydaje się, że przędziorki mniej ją lubią niż Polesie. :?:

Czy ktoś stosował dobroczynka na malinach? Jest sens? Chcę wiosną spróbować...
Pozdrawiam! Magda
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Witam,
Czy to zwykła chloroza czy coś innego? Niektóre liście są prawie całe żółte.
Google podaje że to może być wirus chlorozy nerwów maliny.


Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Jeżeli zaatakowane nerwy robią się zielone to masz rację. ;:306
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Malina - nowy szkodnik

Post »

Zauważyłam w owocach malin malutkie larwy. Inne niż klasyczne "malinowe robaczki", znane od lat.
Wydaje się, że malina zajęta tym stworkiem jest jakby mokra od środka. Czy ktoś zetknął się z tym problemem?
Pozdrawiam. Ania
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Jeżeli są beznogie to pewnie muszka plamoskrzydła Drosophila suzukii. Jak gąsieniczka z sześcioma nóżkami to prwdopodobnie kistnik malinowiec.
wilczur0
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 30 mar 2020, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Malina - choroba

Post »

Witam.

Od jakiegoś czasu mam problem z maliną (odmiana Polka). Zaczęła mi jakby usychać. Zaczęło się od liści starszej części rośliny. W końcu przeszło to na młodą cześć rośliny. Poniżej pokazuje zdjęcia. O co może chodzić i czy da sie uratować tą malinę? Dopowiem jeszcze, że liście zaczęły najpierw zawijać sie tak, jak to jest widoczne na zdjęciu. Nastepnie zaczęły odpadać. Zupełnie nie wiem co się dzieje. Jestem zielony w sadownictwie i ogolnie w hodowli roślin. Robię to hobbystycznie od krótkiego czasu. Możliwe ze ja coś jej zrobiłem bo chyba nie podlewa się często takiego krzaczka.

Obrazek

Tu kolejne:
Obrazek

A tak malina wygląda ogólnie:
Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8136
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Jeżeli to jest taka sama choroba jak była u mnie , no to jest problem; Od jak dawna masz na malinach takie objawy? A może to jest zamieranie pędów ?


Obrazek

Sprawdź czy przy nasadzie korzenia są podobne zmiany, mogą się jeszcze nie pojawić, chyba za wcześnie;

Obrazek

Najpierw te zmiany miałam na Polce, później pojawiły się na Polanie. Przeszukałam cały internet i znalazłam informację, która mi pasowała do tych objawów. Prawdopodobnie jest to choroba grzybowa korzeni. Niestety nazwy tej choroby nie pamiętam, było to w latach 2016 -2018. Porażony krzak już się w następnym roku nie opuści i nie da też odrostów, korzenie zanikają. Choroba przenosi się w glebie z wodą. U mnie w jednym roku uschło półtora metra rzędu Polki, W kępie (5 łodyg) usychały kolejno wszystkie a wierzchołki były zawinięte jak pastorał.. A rok wcześniej miały właśnie takie objawy na liściach. Kupiłam preparat. Wtedy nazywał się Previcur energy, do podlania. Niestety już nie miałam możliwości wypróbowania. Jest taka choroba "zamieranie pędów malin" ale nie bardzo mi pasowała, łodygi nie miały fioletowego zabarwienia no i przede wszystkim nie miałam gęstwiny, od dołu liście miałam pousuwane. (Dzikie króliki tam się ukrywały). To nie było to.
Może Klakier jest obecny na forum to cokolwiek wyjaśni i przybliży temat, z tego co pamiętam to niektórzy forumowicze też mieli takie zmiany na liściach malin.
Obrazek
Pozdrawiam! Gienia.
wilczur0
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 30 mar 2020, o 10:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

gienia1230 pisze:Jeżeli to jest taka sama choroba jak była u mnie , no to jest problem; Od jak dawna masz na malinach takie objawy? A może to jest zamieranie pędów ?


Obrazek

Sprawdź czy przy nasadzie korzenia są podobne zmiany, mogą się jeszcze nie pojawić, chyba za wcześnie;

Obrazek

Najpierw te zmiany miałam na Polce, później pojawiły się na Polanie. Przeszukałam cały internet i znalazłam informację, która mi pasowała do tych objawów. Prawdopodobnie jest to choroba grzybowa korzeni. Niestety nazwy tej choroby nie pamiętam, było to w latach 2016 -2018. Porażony krzak już się w następnym roku nie opuści i nie da też odrostów, korzenie zanikają. Choroba przenosi się w glebie z wodą. U mnie w jednym roku uschło półtora metra rzędu Polki, W kępie (5 łodyg) usychały kolejno wszystkie a wierzchołki były zawinięte jak pastorał.. A rok wcześniej miały właśnie takie objawy na liściach. Kupiłam preparat. Wtedy nazywał się Previcur energy, do podlania. Niestety już nie miałam możliwości wypróbowania. Jest taka choroba "zamieranie pędów malin" ale nie bardzo mi pasowała, łodygi nie miały fioletowego zabarwienia no i przede wszystkim nie miałam gęstwiny, od dołu liście miałam pousuwane. (Dzikie króliki tam się ukrywały). To nie było to.
Może Klakier jest obecny na forum to cokolwiek wyjaśni i przybliży temat, z tego co pamiętam to niektórzy forumowicze też mieli takie zmiany na liściach malin.
Obrazek
Dziękuję bardzo za pomoc. To był (bo aktualnie malina jest w śmieciach) grzyb na korzeniu + zgnilizna. Podejrzewam, że za dużo wody wlałem do doniczki oraz za często to robiłem. Malina chyba nie potrzebuje dużej ilości wody, a na pewno nie tyle ile jej dawałem. Do tego nie pomagało mi to, że doniczka słabo odprowadzała ten nadmiar wody.

Z dobrych wiadomości to znalazłem w lesie maliny (a przynajmniej tak myśle, kiedy przypomnę sobie wygląd liści tego krzaka). Dostałem informację, że
ten rodzaj rośliny lubi zimno, a nie dobre nasłonecznienie i ciepło. Czy to prawda? Prawdziwa jest ta informacja odnośnie chłodniejszego stanowiska dla malin? Jak duża doniczkę wymaga jeden krzak maliny?

Dziękuję za pomoc :)
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8136
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny - choroby i szkodniki

Post »

Chcesz uprawiać leśne maliny? To prawda, leśne maliny rosną przeważnie w półcieniu, pięknie pachną ale i owoc o wiele mniejszy. Leśne maliny owocują na dwuletnich pędach, do doniczek się nie nadają. Raczej jesienne, a donice około 8- litrowe. Podejrzewam, że sadzonki które ja kupiłam i te u Ciebie, były zarażone w szkółce. Zgnilizna korzeni nie fruwa sobie w powietrzu, ona siedzi w ziemi. Jeżeli chcesz się nadal bawić z malinami to przed wsadzeniem w donicę proponuję odkazić korzenie, tak na wszelki wypadek, być może, akurat te będą zdrowe.
Pozdrawiam! Gienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”