Moje zielone cztery kąty

magdala · Post » 25 cze 2009, o 00:31

Tak ,ja też ostatnio przysiadłam na jakimś krawężniku i poczułam jaka to ulga przy pieleniu .Też muszę sobie sprawić taborecik

A mamusia może i doświadczona ,ale dzieci do kąta to nigdy mi nie szły

A znam takie co idą bez słowa!
Magda.

gorzata76 · Post » 25 cze 2009, o 00:33

Magduś - moje, jak je znam, też nie pójdą

Dobranoc, ale się zasiedziałam... nie miał kto pogonić...

gohna · Post » 25 cze 2009, o 13:52

a gzie Wy dzieci bedziecie do kątów stawiały

z dziećmi trzeba rozmawiać a nie stawiać do kąta

Gosia widzę u Ciebie piękny korzeń:

Obrazek

czy masz jakieś plany z nim w roli głównej? Bo jeśli nie, to posadź w nim rojniki, moje pniaki niech się wtedy schowają

Popatrz sobie u Paco albo naszej Magdy - Madziarynki.
Płotek piękny i jak profesjonalnie pomalowany

gohna · Post » 25 cze 2009, o 13:53

magdala pisze:
gohna pisze: Od dziś mam nowe imię "Czarna niewdzięczność" - to ja
Czyli Gohna to nie blondynka

ruda jam ci jest... z wyboru

gorzata76 · Post » 25 cze 2009, o 14:09

To ja tylko szybko, bo dziecię na chwilę do kompa dopuściło

Pogoda cudna, ogródek odchwaszczony i skoszony, po obiadku cd. czyli dosiewanie trawy, przesadzanie itp.
Korzeń właśnie obróciłam inaczej i u stóp mu kosodrzewinkę usadowiłam

przy okazji okazało się, że pod nim wielkie mrowisko czerwonych mrówek

bleeee
Właśnie myślałam, żeby go czymś skalniakowym przyozdobić i tak trochę w dziką naturę pójść

I spać w nocy nie mogłam, co zaowocowało nowymi koncepcjami... ale powoli... nawet konto ma dno...

A z dziećmi rozmawiam nieustannie... dlatego kącik mi się nie kojarzył...

Aaaa... ruda? To mi do ogródka nie pasujesz

gohna · Post » 25 cze 2009, o 14:23

a co, chciałaś mnie posadzić ?

spójrz:

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=672

miłego koszenia

gorzata76 · Post » 25 cze 2009, o 20:35

Ładne te pieńki u paco

... tylko te moje są dość lite tzn. bez dziur

dlatego wymyśliłam coś innego, zobaczymy jak się to sprawdzi...

Dziś po południu deszcz z większymi przerwami, więc pracowicie - pół ogródka obróciłam do góry nogami...
Efekty pokażę później - i więcej o tym napiszę...
Chwilowo jestem sfrustrowana... i smutna... na ludzką zawiść i głupotę nie ma chyba lekarstwa

Ale to nie temat do drążenia tutaj, choć poniekąd z ogrodem związany

Poprzemykam dziś cichutko przez Wasze ogrody - to powinno poprawić mi humor

onka37 · Post » 25 cze 2009, o 21:34

Też oglądałam ogród Paco, super jest! a ciekawa jestem co ty kombinujesz w tej główce i ogródku oczywiście już się nie mogę doczekać

Kocina · Post » 25 cze 2009, o 22:08

Kilka dni mnie nie było, a tutaj takie piękne zdjęcia! Te łany tojeści to w Zabrzu?
Przy latającym kocie padłam

Ciekawa jestem rewolucji w ogródku. Korzeń piękny - marzy mi się taki...

magdala · Post » 25 cze 2009, o 22:20

gorzata76 pisze: Aaaa... ruda? To mi do ogródka nie pasujesz

A czemuż to rude w ogrodzie nie pasują???

Magda.

hanka55 · Post » 25 cze 2009, o 22:36

Gosiu, może właśnie kalmia pod korzeń, koło kosówki?

Obrazek

To kwasolubne towarzyszki leśnych gleb.
Troszkę słońca i...dużo kwiatków.
Zresztą zobacz i poczytaj, może ujmie Cię ich delikatny wdzięk :P .
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=414

magdala · Post » 25 cze 2009, o 23:49

gohna pisze:a gzie Wy dzieci bedziecie do kątów stawiały z dziećmi trzeba rozmawiać a nie stawiać do kąta

No, ładnie ! Czyli to ja na wyrodną matkę wyszłam... Bo mi się skojarzyło

Ale ten "pie..ący zydelek "za płotkiem tak mi pasował do małych krasnali

Ależ ja też z dziećmi rozmawiam ,teraz nawet więcej ,bo ciągle są w domu

Wakacje i ta pogoda.....
Gosiu -widzę ,ze Ty wciąż w temacie ogrodowym -musze zaczerpnąć trochę energii od ciebie (nie jestem wampirem ! ), bo ja mojego nie widziałam już kilka dni.....

aha-i bardzo poproszę o wytłumaczenie dlaczego rude nie mogą w ogrodzie (jakby co, ja jestem taki szaraczek

)

P.S.Ależ ja ciemna masa !! Już zrozumiałam (dopiero

)-ruda czyli pomarańczowa

Magda.

madziarynka · Post » 26 cze 2009, o 00:29

Gosiu! Też bym tak chciała pieńki przewracać z boku na bok - fajnie by było, ale na razie jakoś się nie chcą przewracać bynajmniej. No gdyby jeszcze takie rosły w jakichś przyzwoitych miejscach, na przykład na skalniaku, albo miały fajne kształty. A tu wyrastają na środku tam gdzie akurat człowiek co innego planuje, a rojniki w pieńku fajna rzecz.
Mikołajek mi się podoba - fajnie się najeżył!

liska · Post » 26 cze 2009, o 11:54

Gosia chwile mnie nie było a tu tyle nowości

Wiesz co... mi też się pieńki podobają i jk jestem w lesie to zawsze coś tam przytargam

Na razie nie mam pomysłu na nie.... ale myślę intensywnie

Ismena cudna!

gohna · Post » 26 cze 2009, o 18:22

Hej Małgoś, gdzie Ty się podziewasz? Czyżbyś tak cicho chodziła po naszych ogródkach do dziś?

Na głupotę rzeczywiście nie ma lekarstwa... Nie przejmuj się, nie warto. Warto trzymać się dobrych ludzi a takich masz tu na forum i pewnie wokól siebie też.
Powiedz lepiej, co tam kombinujesz z tym pięknym korzeniem? A po pieńki zapraszam do mnie, jeszcze trochę ich leży, akurat takie w sam raz do ogródka