Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Drzewa owocowe
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Dzisiaj przedstawiam Wam pierwszy z dwóch obiecanych tekstów. Rak bakteryjny jest u nas jeszcze białą karta, zatem mam nadzieję, że przyda się Wam nieco ta notatka, a oczywiście oby nie musiała. Niestety, ale na zdjęciach pod tekstem zauważycie, że w tym sezonie wysyp raka bakteryjnego spowodowany był warunkami opisanymi w tekście, a 95%, jak nie 99% moich krzewów zachorowało od utajonej infekcji w miejscu szczepienia, gdzie bakterie rakowe czekały na odpowiednie warunki do rozwoju.
Rak bakteryjny jest doskonale znany winiarzom w całej Europie i zmagają się z nim nawet w winnicach w Algierii, gdzie jest bardzo inwazyjny w uprawach. Francuskie opracowania mówią o słabej infekcji, gdy jest do 5 % zakażonych krzewów, średniej, gdy jest od 5 % do 10 %, a o silnej, gdy jest powyżej 10 %. Czeskie portale podają, że w przypadku infekcji danej parceli w wymiarze 30 %-50 %, należy karczować uprawę. Warto zatem wiedzieć, zanim będzie za późno, a pozostanie nam jedynie szpadel.

Rak bakteryjny winorośli
Winorośl narażona jest na liczne zdarzenia spowodowane złą pogodą, zwierzętami, chorobami różnego pochodzenia- fizjologicznymi, kryptogamicznymi, wirusowymi, mikrobiologicznymi. Radzenie sobie z tym jest ciągłym zmartwieniem winiarza. Żona jednego z nich, z francuskiego regionalnego związku winiarzy, wyraziła to w ten sposób: „Winorośle wymagają tyle samo troski, jeśli nie więcej, niż moje dzieci. Należy je chronić przed zimnem, nadmiernym upałem, nadmiarem wody, suszą, pasożytami. Krótko mówiąc, wymagają stałej opieki, a wszystko to kosztem gorzkiej i męczącej walki, kosztownej pod względem czasu i pieniędzy.”
Jako że w naszej literaturze są zdawkowe informacje nt. raka bakteryjnego, przeszukuję strony francuskie. Na podstawie informacji, jakie dzięki temu uzyskałem, wiem, co było przyczyną, że rak bakteryjny pojawił się na moich krzewach w tym roku. Był to splot wielu niekorzystnych czynników połączony z brakiem wiedzy nt. zapobiegania rakowi bakteryjnemu. Mróz z 23 kwietnia (-5 st. C/-6 st. C) przyszedł, gdy winorośl miała już kwiatostany i rozwinięte 5-6 liści, a soki pracowały pełną mocą. To spowodowało wewnętrzne pęknięcia i uszkodzenia, a co za tym idzie gwałtowną infekcję. Przyczyną mógł też być mróz -16 st. C jednej nocy w styczniu, gdy jeszcze parę dni wcześniej była pogoda jak na przedwiośniu, a ponadto po obfitych deszczach trwających od jesieni zaobserwowałem wysoki poziom wód gruntowych. Spowodowało to, że krzewy zaczęły doznawać uszkodzeń pnia, a rozpoczął się już wtedy powolny start wegetacji (pąki drzew i krzewów zaczęły znacznie pęcznieć, a niektóre otwierały je nawet). Infekcji sprzyjało zapewne również cięcie krzewów prowadzone od stycznia do początku marca, ponieważ bakterie uaktywniają się wraz ze ”szlachetnymi łzami”, czyli podczas płaczu winorośli, gdy wyciekają soki z miejsc cięcia.
Piszą o tym właśnie winiarze z Szampanii, gdzie mrozy w granicach -15 st. C powodują uszkodzenia drewna krzewów winorośli i wysyp raka bakteryjnego. Oni to znają, my poznajemy, szczególnie na zachodzie kraju, gdzie wegetacja z roku na rok jest coraz bardziej wczesna (parę lat temu faza 5-6 liści była typowa dla połowy maja, teraz pojawia się przed 20 kwietnia).
Bakterie glebowe są obecne w każdej uprawie winorośli, jednak właśnie pewne sytuacje powodują ich uaktywnienie w krzewie. Uszkodzenia mechaniczne, cięcie, przycinanie korzeni sadzonek przed posadzeniem, usuwanie korzeni podpowierzchniowych, mróz w okresie ciepłego przebiegu zimy, gdy soki zaczynają swój obieg, wiosenne wahania temperatury powodują aktywację bakterii, które namnażają się również w miejscu szczepienia krzewu- często przyjeżdżają już zainfekowane ze szkółek. Krzew może także zostać zarażony lata wstecz, czego początkowo nie widać, a opisane warunki i zdarzenia powodują wzmożoną aktywność bakterii w jego tkance. Poza tym, że bakterie są w glebie, wirus krąży w powietrzu i może zakazić zdrową dotychczas uprawę znajdującą się w pobliżu. Ponadto bakterie przenoszą owady, szkodniki żerujące na liściach i korzeniach, natomiast rozrost korzeni poszerza infekcję na sąsiednie krzewy. Choroba rozwija się gwałtownie, gdy temperatury wahają się w granicach od 20 do 31 st. C.

Jak zapobiegać?
Poza wiadomym, czyli dezynfekcją sekatorów, noży glebogryzarki, należy w zakażonej partii uprawy cięcie winorośli dokonywać po pierwszych jesiennych mrozach (grudzień), gdy soki nie krążą już w krzewie i ustaje wegetacja (bakterie są przenoszone podczas płaczu łozy w marcu po cięciu zimowym).
Aby ograniczyć wprowadzanie do uprawy i rozprzestrzenianie się bakterii raka winorośli, pozostaje zapobieganie, co jest… najlepszą metodą zwalczania, ponieważ po zakażeniu rośliny nie ma metody wyleczenia. Początkowo należy unikać zakładania winnicy na terenie, na którym występowała choroba. Powinno się w takim miejscu zastosować płodozmian (od 2 do 4 - 5 lat) z roślinami nieżywicielskimi (owies, trawy, kukurydza, cebula). Gleba musi być dobrze osuszona. Młode rośliny należy kontrolować podczas sadzenia lub przesadzania. Muszą być zdrowe, wolne od nowotworów i urazów. (…) Dotknięte zakażeniem rośliny należy zniszczyć (spalić) i nie można ich kompostować. Zaleca się wybór podkładki o niskiej podatności na guz korony i zminimalizowanie uszkodzeń pnia na poziomie gruntu podczas uprawy. Wiadome jest natomiast, ze cały czas należy wspierać krzewy opryskami przeciw chorobom grzybowym i starać się wyeliminować szkodniki krzewów, uszkadzające ich liście i korzenie.
Na podstawie artykułu „Les dangers auxquels la vigne est exposé” zawartego w „Union des Maisons de Champagne” (czasopismo Związku Winiarzy Szampanii)
oraz
„Bienvenue sur le site du pôle Occitanie de l’Institut Français de la Vigne et du Vin” ,
a także
https://www.agri-mag.com/
https://www.vignevin-occitanie.com
https://www.iriisphytoprotection.qc.ca


ObrazekObrazekObrazekObrazek
bendkos
200p
200p
Posty: 351
Od: 13 maja 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Pajęczna

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Dolnoslonzok pisze: 25 paź 2024, o 04:13 wirus krąży w powietrzu
Witam od razu zaznaczę, że jestem bardzo wdzięczny za dawkę wiedzy chciałem się spytać odnośnie cytowanego fragmentu czy to po prostu skrót myślowy czy mamy jednoczesne do czynienia z bakterią jak i z wirusem?
Nig­dy nie re­zyg­nuj z ce­lu tyl­ko dla­tego, że osiągnięcie go wy­maga cza­su. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 958
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Mamy do czynienia z Agrobacterium Vitis, czyli bakterią i to zróżnicowaną genetycznie. Na winorośli może występować jako endofit, ale jest również w stanie przetrwać epifitycznie. Nie ma skutecznej metody na walkę z tym patogenem. Pozostaje szpadel i a dokładkę ogień. Ponieważ potrafi się systemicznie i bezobjawowo utrzymywać w winorośli, trzeba bardzo uważać przy zakupach sadzonek/sztobrów. Można kupić/pozyskać teoretycznie (wizualnie) zdrową sadzonkę, która stanie się źródłem poważnych problemów.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

bendkos pisze: 25 paź 2024, o 15:37
Dolnoslonzok pisze: 25 paź 2024, o 04:13 wirus krąży w powietrzu
Witam od razu zaznaczę, że jestem bardzo wdzięczny za dawkę wiedzy chciałem się spytać odnośnie cytowanego fragmentu czy to po prostu skrót myślowy czy mamy jednoczesne do czynienia z bakterią jak i z wirusem?
bendkos Cieszę się, że przydał Ci się tekst. :) Raka wywołuje bakteria, która niestety jest wszędzie, a czeka tylko na dogodne warunki rozwoju. Małopolanin, dziękuję za wyjaśnienie.

Poniżej prezentuję drugi, ostatni tekst nt. profilaktyki w przypadku raka bakteryjnego. Mam nadzieję, że będzie również choć trochę przydatny. Jest to temat o biologicznym zwalczaniu raka bakteryjnego. Szukałem takiej metody walki, ponieważ nie używam żadnej chemii w mojej BIO uprawie winorośli, sadzie i i ogrodzie. Sadzenie roślin z olejkami eterycznymi, wykonywanie oprysków nano srebrem na pnie winorośli i liście pozwalają zapobiec infekcji już na pierwszym etapie rozwoju choroby. Do tego, o czym niema w tekście, jednak wyczytałem w innym opracowaniu, wyciągi i wywary do oprysków z czosnku jako naturalny antybiotyk i podlewanie tym wyciągiem roślin (tu w detalicznej uprawie jest to możliwe jedynie) skutecznie hamuje infekcję.

Biologiczne zwalczanie raka bakteryjnego winorośli

Żółć koronowy lub galas koronowy winorośli to choroba bakteryjna wywoływana przez bakterię Allorhizobium vitis, wcześniej zwaną Agrobacterium vitis. Bakteria ta często występuje naturalnie na niektórych glebach i wymaga niezagojonego uszkodzenia rośliny żywicielskiej (winorośli), aby umożliwić infekcję. Wewnątrz przejmuje DNA komórki roślinnej i wprowadza część swojego plazmidu Ti (wywołującego nowotwór) – T-DNA – do genomu komórki gospodarza, aby wydzielać cząsteczki niezbędne do jej namnażania. T-DNA koduje również produkcję fitohormonów (auksyn i cytokinin), które są odpowiedzialne za proliferację nieuporządkowanych komórek, tworząc w ten sposób nowotwory, które najczęściej tworzą się w drewnie drzew i krzewów.
Żółć koronowa jest chorobą bardzo trudną w zatrzymaniu. Po wywołaniu infekcji i powstaniu nowotworu sytuacja jest bardzo trudna do opanowania, wręcz niemożliwa. Po pojawieniu się jej w uprawie nie ma praktycznie sposobu na jej eliminację z roślin. Cała praca zatem opiera się na profilaktyce. Stosowane środki chemiczne (miedziowe opryski), czy ekologiczne oraz antybiotyki stosowane na chore, ale i zdrowe pozornie rośliny (w których bakteria jest już obecna i utajona, a stanowi siedlisko patogenu i wywoła guzowatość w następnych sezonach) pozwolą jedynie na eliminację bakterii na poziomie powierzchniowym, a nie zniszczą tych zlokalizowanych w tkance naczyniowej.
Walka z chorobą środkami chemicznymi, niezbyt skutecznymi i nieprzyjaznymi środowisku, powoduje konieczność znalezienia alternatywnych, ekologicznych sposobów powstrzymania i eliminacji patogenu. Biologiczna walka z bakterią opiera się na stosowaniu substancji czynnych jako organizmów (owady, rośliny), mikroorganizmów (bakterie, drożdże, grzyby i wirusy), a także jako substancji naturalnych (olejki eteryczne, ekstrakty roślinne). Produkty te mają znacznie większe działanie ochronne, nie niszczą innych pożytecznych organizmów i nie wpływają niekorzystnie na środowisko.Istotną formą walki z bakterią w wydaniu ekologicznym jest stosowanie antagonistów. Badania wykazały brak skutecznych dotychczas form walki chemicznej z patogenem, stąd w kilku krajach z pozytywnymi wynikami opisano stosowanie bakterii, mikroorganizmów glebowych niepatogennych, które zwalczają organizmy patogenne wywołujące guzowatość winorośli. Od 2008 r. francuski INRA (Narodowy Instytut Badań Agronomicznych) w Meknes, po wybuchu w tamtym rejonie wielkiej infekcji bakterią raka, wykonał wiele badań z zastosowaniem drobnoustrojów korzystnie wpływających na walkę z nowotworem u winorośli. Udało się im przedstawić wyniki w zastosowaniu bakterii antagonistycznych, które zasiedlają środowisko korzeni winorośli, wzmacniając system odporności przed infekcjami i wspierają wzrost rośliny, a także pasożytują na bakterii patogennej. Niektóre z tych pozytywnych bakterii kolonizują korzenie, a inne wnikają do tkanki i pędów rośliny.
Stosowanie roślin aromatycznych i leczniczych.
Mięta polna, lawenda, oregano, rozmaryn, tymianek, czy bylica pospolita i czystek wytwarzają cząsteczki bioaktywne i rozwijają naturalny system obronny, który pozwala im skutecznie walczyć z patogenami. Są one niewyczerpanym źródłem substancji bioaktywnych. Aktywność przeciwdrobnoustrojowa niektórych z tych roślin jest równa lub wyższa aktywności przeciwdrobnoustrojowej wywołanej przez antybiotyki. Ich spektrum działania jest bardziej ograniczone, co powoduje ich większą skuteczność (olejki eteryczne, aromatyczne esencje roślinne) niż stosowanie antybiotyków, na które uodparnia się duża część mikroorganizmów. Badania prowadzone w Instytucie dowiodły dużą aktywność niektórych roślin aromatycznych w hamowaniu wzrostu bakterii, zapobiegając w ten sposób rozwojowi nowotworu winorośli. Trwają prace nad uzyskaniem skutecznego BIO pestycydu opartego na roślinach aromatycznych i leczniczych.

Tekst w oparciu o :
https://www.agri-mag.com/.../viticultur ... all-et.../

Zdjęcie jednego z moich krzewów Pinot Noir (Boehmischer) w uprawie historycznej.

Obrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Gdy po latach starań udało mi się dzięki uprawie BIO i bioróżnorodności uzyskać w uprawie winorośli równowagę między szkodnikami krzewów a ich drapieżcami (zwalczyłem w ten sposób skutecznie szpeciele i przędziorki), pojawił się on- kolcoróg bizoniak. Niszczyciel upraw sadowniczych, powodujący duże straty w winnicach południowej Europy (żywi się sokiem roślin).
Przywieziono go z roślinami z Ameryki Północnej do Europy w XX w. Pojawił się masowo na Węgrzech, skąd skolonizował całe wybrzeże Morza Śródziemnego. W związku z różnymi czynnikami, w tym ze zmianami klimatu, rozprzestrzenia się na Europę Środkową. W Polsce od 2007 r., a na Dolnym Śląsku od 2013. Jest już powszechny.
Zdjęcie z okresu wakacji na liściu Rieslinga, ale widziałem go również na innej odmianie winorośli.

Obrazek
bendkos
200p
200p
Posty: 351
Od: 13 maja 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Pajęczna

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Centrum kraju niestety też, objawy żerowania na wszystkich orzechach włoskich.
Nig­dy nie re­zyg­nuj z ce­lu tyl­ko dla­tego, że osiągnięcie go wy­maga cza­su. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

bendkos pisze: 1 lis 2024, o 08:31 Centrum kraju niestety też, objawy żerowania na wszystkich orzechach włoskich.
A tak, czytałem. Ma się już dobrze ten zwierzaczek między Odrą a Bugiem.

Moje pierwsze BIO czerwone wino, biodynamiczne na drożdżach własnych (wyszło parę butelek z 4 krzewów).
A może tak dosadzić alzackie hybrydy z końca XIX w. na te nieobliczalne czasy? Będzie coś pewnego na wino. Dosadziłem na razie w części historycznej trzy krzewy Marechal Foche też alzackiej hybrydy. Wiosną może uda się rozmnożyć trzy krzewy domniemanego Oberlin Noir i dosadzić Leona Millot.
Na zdjęciach mój Alzatczyk z Brzegu (domniemany Oberlin Noir z Brzeskiej Wsi, czyli obecnej ul. Starobrzeskiej, jedno z dawnych miejsc Brzegu związanych kilkaset lat z uprawą winorośli), trzy krzewy w dawnych formach i Triumf Alzacji. Uszkodzone mrozem -5 w kwietniu owocowały i skończyły wybarwianie w pierwszym tygodniu sierpnia. Niegdyś, 10 lat temu, dopiero zaczynały wybarwianie w pierwszych dniach sierpnia. Zmiany klimatyczne.


ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

W uprawie historycznej posadziłem w ubiegłym tygodniu Pinot Noir (mam niestety tylko 2 stare krzewy) i jego krewnego Saint Laurent (posiadam 5 starych krzewów). Nastawiam się na własnokorzeniowe sadzonki, stąd zimą będę pobierał sztobry Pinot Noir u kolegi Mateusza z winnicy "Jania" u nas pod Brzegiem.
4 listopada było Karola, zatem dzisiaj pozwolę sobie na wątek historyczny o Luksemburgach i winorośli. Jest to tym ważne, że Śląsk, od Zielonej Góry po Cieszyn ma swoje historyczne odmiany obecne od XIV w., czyli burgundy, ale o tym niżej.
Karol IV Luksemburski i jego ojciec Jan Luksemburski to dla Śląska bardzo ważne postaci. Brzeg otrzymał prawo wyszynku wina w połowie XIV w. od właśnie czeskich Luksemburgów. Wprowadzili oni również ważne prawo winiarskie, które obowiązywało też na Śląsku. Karol IV wprowadził w Czechach i na Morawach uprawę burgundów (Pinot Noir, Pinot Blanc), które również dotarły wtedy na Śląsk.
A poza polityczną historią związku Brzegu i Ziemi Brzeskiej, jak i całego Śląska z Czechami, co związane jest z hołdem księstw śląskich Królestwu Czeskiemu w początku XIV w., przypominam związki Karola IV Luksemburskiego z winoroślą, co dotyczy także naszej śląskiej krainy.
Burgund na Śląsku (Blauburgunder, Pinot Noir, Burgundske Modre, Boehmischer)
Niniejszy tekst powstał w oparciu o informacje zawarte na stronach czeskich, a przede wszystkim dzięki opracowaniu „Karel IV. a burgundské”, p. red. Vaclav Zurek, Univerzita Karlova v Praze, 2017.
W celu znalezienia odpowiedzi, skąd burgund na Śląsku, musimy przypomnieć nieco wiadomości. Śląskie winiarstwo od początku związane było z zakonami i Kościołem, gdzie wino przeznaczone było nie tylko na użytek mszy, ale też zakony potrzebowały je, zgodnie ze swoimi regułami, dla swoich podopiecznych, gości, przybyszów. Ważną rolę odegrali tu również koloniści z Frankonii czy Flandrii i Walonii, ale przede wszystkim wpływ na nie wywarło winiarstwo sąsiednich księstw Brandenburgii i Saksonii oraz Królestwa Czech.
Nie znamy odmian uprawianych w tym okresie na terenie Śląska, ale nie były one inne niż te w winnicach krain niemieckich i czeskich właśnie.
Pierwsze regulacje prawne odnośnie pracy winiarzy znamy z dokumentu Henryka Brodatego (1203 lub 1204), w którym regulował on zasady dla winnicy w klasztorze w Trzebnicy. Nie znamy innych dokumentów, ale wraz z wejściem księstw śląskich w pierwszej połowie XIV w. na skutek hołdu lennego pod dwustuletnie panowanie Czech, możemy domniemywać, że regulacje z Pragi dotyczyły również winiarzy na Śląsku. Najważniejszym dla nas okresem są tu panowania czeskich Luksemburgów- Jana i jego syna Karola. Za czasów Jana Luksemburskiego zaczęto w Koronie Czech dbać o rodzime winiarstwo. Rozwijano uprawy, dawano możliwość wyszynku i wszelkiej działalności, by być konkurencją dla win z Austrii i krajów niemieckich. Wedle nieudokumentowanej (nie dotarłem do źródła) informacji, Brzeg miał otrzymać prawo wyszynku wina właśnie z rąk Luksemburgów około połowy XIV w.
Jan i Karol przyczynili się do rozwoju winiarstwa szczególnie Pragi i terenów na północ od niej- znane do dziś najmniejsze okręgi winiarskie w Czechach- Litomerice i Melnik. Jan Luksemburski związany był z dworem francuskim. W Paryżu wychował się jego syn Wacław, przyszły król Karol IV Luksemburski. On to był głównym mecenasem czeskiego winiarstwa, nadając szereg praw i regulacji winiarskich.
Za jego rządów odmiany rodem z Burgundii, czyli Pinot Noir, Pinot Blanc oraz Pinot Gris zaczęły rozpowszechniać się w rejonie praskim- Praga, Litomerice i Melnik (Choć obecnie Czesi zaczynają nieco podważać w tej mierze teorie nawet francuskich historyków, gdyż nie mają pewności, czy aby w tych czasach znany był już Pinot.). Możemy zatem przypuszczać, że i w tym czasie na terenach Śląska, naszej Ziemi Brzeskiej burgundy zaczęły być obecne w winnicach i ogrodach winoroślowych (w przypadku Brzegu odmiany burgundzkie mogły być już przyniesione przez antonianów, którzy mieli swoje winnice w Brzeskiej Wsi w połowie XIV w. ). Potwierdzeniem kierunku, z którego przyszła do nas uprawa burgundów, niezależnie czy wprowadzona w Czechach za Luksemburgow, czy dwa wieki później jest powszechny przez stulecia w rejonie zielonogórskim Pinot Noir, zwany tam lokalnie Boehmischer, czyli „czeski”.
Odnosząc się na koniec do królewskich regulacji winiarskich z Pragi, znajdujemy zrozumienie podziału, często występującego choćby w opisach winiarstwa Brzegu i Ziemi Brzeskiej, gdzie wymienia się ogrody winoroślowe i winnice. Wg regulacji Karola IV minimalny areał winnicy wynosił 78 x 38 metrów, czyli 2888 m kw. Możemy zatem wnioskować, ze wszystkie uprawy poniżej tego areału uznawane były za ogrody winoroślowe.
Kończę tekst wyimkiem z prawa winiarskiego Karola IV z 12 kwietnia 1358 r., którego nie muszę tłumaczyć: a gdzie król nakazuje: „Zakládat vinice na všech horách obrácených k poledni do vzdálenosti 3 míle (ok. 22 km) kolem Prahy. Každý, kdo takové hory vlastní, má začít sobie zakládáním do 14 dní po vydání tohoto privilegia. Kdo by sám zakládati nechtěl nebo nemohl, aťna jeho pozemku zakládá ten, komu jej perkmistr propůjčí. Kdo vinici založí, bude ode dne, kdy sobie zakládáním započal, po 12 let od všech daní a dávek svoboden. Počínaje 13. rokem bude odevzdávat majiteli pozemku desátek a králi z každé vinice půl džberu vína ročně.“ (za: „Tom 3 z Codex juris municipalis regni Bohemiae: Sbírka pramenů práva městského Králoství českého”, Jaromír Čelakovský, Historický spolek v Praze, 1886).
Może idąc za wzorem króla Korony Czech warto zwolnić nowych właścicieli winnic od podatku, by w ten sposób wspomóc rozwój winiarstwa nad Odrą?
Zdjęcie Pinot Noir moje, reszta z domeny publicznej.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Przepraszam, ale dzisiaj będzie jeszcze raz historycznie, ponieważ ten dzień jest rocznicą pierwszej wzmianki nt. naszego brzeskiego winiarstwa (ostatnia winnica w Brzegu zakończyła działalność w latach 60. XIX w.).
8 listopada, mijają 722 lata od pierwszej, znanej wzmianki nt. winiarstwa na terenie Ziemi Brzeskiej. Jak podaje p. Joanna Banik w „Działalność fundacyjna Panów z Pogorzeli na Śląsku w XIII-XIV w. Fundacje kościelne”, 8 listopada 1302 r., Budek (Budziwój) z Michałowa z rodu Pogorzelów wraz z żoną zapisują zakonnikom z Kamieńca Ząbkowickiego darowizny ze swoich michałowskich winnic i upraw chmielu. Winnice jako dające już dochód, gdyż takie zapisywano darowizny, musiała zatem zostać założona jeszcze w XIII w.


Michałów, jak i sąsiednia Pogorzela, to gniazda rodowe potężnego rodu Pogorzelów (od XV w.pisali się von Pogrell), który wywodził się jeszcze ze starszyzny plemiennej Ślężąn, związany był z pierwszymi książętami śląskimi na dworze w stolicy regionu- Wrocławiu. Uczestniczyli w krucjatach wraz z Bolesławem Wysokim i Władysławem Wygnańcem przy boku króla niemieckiego Konrada III. W Ziemi Świętej poznali joannitów, których sprowadzili na tereny naszej ziemi brzeskiej (gdzie mieliśmy już templariuszy) w XII w. Jeden z Pogorzelów jako joannita brał udział w III krucjacie do Palestyny. Posiadali swoje miasta prywatne jak Lewin Brzeski i Grodków, byli właścicielami wielu dóbr ziemskich wokół Brzegu, Lewina Brzeskiego, Grodkowa i innych terenów dolnośląskich, byli zaufanymi możnymi księcia Henryka Brodatego i Henryka Pobożnego, a później książąt brzeskich.


ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Ubiegłotygodniowe porządki w uprawie historycznej, gdzie nie śmiałem działać od lata z powodu raka bakteryjnego- cz.1.
Część krzewów wykopana, kilka, kilkanaście zostanie wykopanych po niedzieli, a resztę będę ratować. Zetnę pnie do miejsc, gdzie wyrasta zdrowy, dolny pęd i zaczniemy profilaktykę.
Na zdjęciach odmiany Elbling, Chasselas Schoenedel, Pinot Blanc.

ObrazekObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Ubiegłotygodniowe porządki w uprawie historycznej, gdzie nie śmiałem działać od lata z powodu raka bakteryjnego- cz.2.
Zdrowe krzewy, a przynajmniej obecnie bez objawów będą oczkiem w głowie. Jest ich nieco, najwięcej wśród Rieslingów, Chasselas i Elblingów, a także nieco u Pinot Blanc.
Chasselas w starej formie łukowej vertikel. Czekam na pogodę, ponieważ zamierzam wykonać oprysk nano srebrem na pnie.

ObrazekObrazek
seebbek
200p
200p
Posty: 226
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

Nie wiem czy już gdzieś wspomniałeś, przynajmniej ja nie widzę, mógł byś coś więcej o oprsku srebrem?
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

seebbek, chyba nie opisywałem. Srebro jako środek w walce z chorobami grzybowymi, bakteriami i wirusami polecił mi znany winiarz lubuski Krzysztof Fedorowicz, właściciel winnicy "Miłosz" w podzielonogórskim Łazie. On to jako BIO winiarz stosuje je od lat (dzięki jego radom stosuję trzeci sezon Vitisan, który kupuję w Czechach, a dzięki któremu opanowałem choroby grzybowe w mojej BIO uprawie).
Do rzeczy jednak. Srebro ma działanie antywirusowe i antybakteryjne, a poza tym stymuluje wzrost i plenność roślin, wzmacnia odporność. Nie ukrywam, jest środkiem drogim, bardzo drogim- 100 ml to koszt ca. 45 zł (dostępne są inne środki ze srebrem, które mają identyczne działanie i są tańsze, a które wprowadzę od wiosny do oprysków w uprawie winorośli i sadzie owocowym). Cząsteczki srebra nie wpływają przy tym w żaden niekorzystny sposób na florę bakteryjną w ogrodzie, mikroorganizmy i organizmy. Wg zaleceń firmy poleconej przez Krzysztofa, gdzie kupuję środek, oprysk na początek sezonu można stosować w stężeniu podwójnego zalecenia, czyli 0,2%, by później przejść na 0,1%. Opryskuje się całe rośliny do 4 razy w sezonie. W sytuacji zauważenia zmian chorobowych wywołanych rakiem bakteryjnym, warto wykonać oprysk w stężeniu aż 3 %. Właśnie czekam na okienko pogodowe w tej sprawie.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7576
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

A co z mączniakiem rzekomym? Bo Vitisan to raczej na prawdziwego?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2275
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Winorośle Dolnoślonzoka - część 2

Post »

jokaer pisze: 14 lis 2024, o 11:53 A co z mączniakiem rzekomym? Bo Vitisan to raczej na prawdziwego?
Jolu, Vitisan zapobiega mączniakowi prawdziwemu, zgadza się, ale i szarej pleśni. Ponadto wzmacnia florę bakteryjną roślin, ich odporność i zwalcza komórki grzybowe, co powoduje również skuteczną walkę z mączniakiem rzekomym. W połączeniu z siarką stanowi skuteczną ochronę przed tymi trzema chorobami. Dzięki Vitisanowi od 2022 r. nie mam chorób grzybowych w mojej uprawie, dlatego tym bardziej zabolał mnie rak bakteryjny krzewów w tym roku, gdy byłem już szczęśliwy z racji opanowania chorób grzybowych.
Zastanawiam się jeszcze nad wprowadzeniem mikroorganizmów. Znajomy ma u nas pod Brzegiem uprawę BIO czarnej porzeczki i działa tylko w oparciu o mikroorganizmy. Bardzo mi je poleca, jak też Mateuszowi z podbrzeskiej winnicy "Jania" (2ha) i winnicy u Błażeja (1,5 ha) we Wronowie w sąsiedniej do Brzegu gm. Lewin Brzeski. W takich winnicach to wielki koszt, w mojej uprawie może warto się skusić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”