Foxowa
Super macie Maju,że u Was pada. U nas niestety nie
Malinki odpukać....jest szansa na kolejne super zbiory. Ale nie dziele skóry na niedźwiedziu. Zobaczymy. Muszę dużo lać by owoce ładnie rosły bo będą malutkie. Jutro po pracy pojadę i wrzucę węża w maliny i pójdę spać
A co do morwy, drzewo dostałem od siostry bo u niej nie owocowała. U mnie drugi rok jest i ma owoce

Co z ich zrobię??? Zobaczymy ile jej będzie
julcia1
Julcia zazdroszczę deszczu
Ja również boję się o gałęzie moich drzew. Zwisają w dół , do ziemi miejscami i gdyby nie daj Bóg jakaś wichura byłby dramat.
Miałem tak 2-3lata temu. Sporo gałęzi straciłem przez silny wiatr gdy gałęzie były przeciążone owocami. Oby tym razem udało się bez strat.
Owoców w tym roku Julcia faktycznie sporo jest na drzewach i krzewach. Z czego się bardzo cieszę

Soczków na zimę się zrobi, owoców poje.
Co do pompy to faktycznie wezmę się za nią. Może w piątek wyciągnę i rozkręcę. Na pewno uszczelnić się przyda bo słychać , że tu i tam coś syczy i woda kapie. Dodatkowo przydało by się ją przeczyścić. Bo czytałem ,że może być zamulona w środku.
Dziękuje za życzenia
maniolek
Mariusz wody z kanału nie używam bo jest mało i się zamuliła. Podlewam wodą z gruntu. Zima ale czysta
Taka jest prawda, gdyby człowiek nie podlewał to mało co by rosło. Widać to po działkach gdzie nie są podlewane. Straszny widok.
Jutro kolejna porcja wody spłynie na moją działeczkę
