Marconi_exe Rokita to bardzo ciekawa propozycja na grunt. Może spróbuję wysiać kilka krzaczków. Mam też nadzieję, że znajdę paprykę Friggitello i uzupełnię ostatnią wolną grządkę we folii.
zmoderowano/jokaer
Polska to nie tylko woj.śląskie. Są tereny o niższych średnich temperaturach niż u Ciebie. Pomijam fakt, że różne gat. papryk maja różne wymagania termiczne.
Człowiek87 rozumiem, że szukasz papryki o niskiej ostrości, jakiejś półostrej odmiany. Ja mogę polecić Ci jakąś z rodzaju cherry, np. cherry bomb lub paprykę del piquillo, black hungarian, ciliega picante, ancho, pasilla bayo. Jak dla mnie są to odmiany delikatne, zjadliwe na kanapce, a w marynacie już zupełnie. Z ostrzejszych od wymienionych to np. Padron, Cyklon.
Rokita też jest półostra, ale nie uprawiałem, więc nie mogę polecić. Ze zdjęć i opisów wychodzi na to, że warto.
Witajcie, mam pytanie odnośnie terminu wysiewu papryki ostrej.Kiedy najpóźniej można ją wysiać, żeby zdążyła wydać dobry plon?
Na ten moment mam 8 roślinek z myślą o uprawie w donicach: Penis Pepper, Joe's Long, Scotch Bonnet i Elephantomany -wysiane 25 stycznia. Planowałam wysiać jeszcze coś koło 10 roślin do uprawy w gruncie: ostre odmiany, Ramiro, Urzej,pomidorowa i typu block. Czy 15 marzec to będzie za późno? Chciałabym wysiać to w tym samym terminie co pomidorki z przeznaczeniem do gruntu.
seba1999 pisze:Mam pytanie, czy odmiana Aji Imbambura rzeczywiście dorasta do dwóch metrów ?
Nie wiem czy wszystkie baccatumy, ale te które uprawiałem; m.in. Aji Imbambura, Aji Cito, Aji White Fantasy czy Lemon Drop - krzaczory miały blisko 2m wysokości. Jednak zrobiłem błąd, że ich wcześniej nie przycinałem bo owoce miałem b. późno.
Uprawa oczywiście pod osłonami.
Whitedame masz może zdjęcia Peppadew? Dziś poszły do skiełkowania. Na znanym forum o paprykach wyczytałem, że jest to odmiana której nasion nie ma w sprzedaży, a jak ktoś ma to nielegalnie bo producent nie udziela licencji żadnej firmie nasiennej. Ja swoje zdobyłem od gościa z Grecji.
Wyszukiwarka forumowa znalazła informację, że miałaś ją w tunelu. Jak plenność, wysokość, kiedy zaczęła owocować, robiłaś jakieś marynaty?
Owoce tej papryki dodają do pewnej pizzy w amerykańskiej sieciówce, jadłem je są świetne.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Beatko źle mnie zrozumiałaś Widzę, że ta na zdjęciu rosła w gruncie. Pytałem czy uprawiałaś też tą odmianę w tunelu.
Ja chyba wsadzę jedną do tunelu - reszta pójdzie do gruntu.
Nasiałem tyle papryk a jeszcze więcej wsieję
Marconi_exe Z tym Peppadew to nie do końca wyszło tak pięknie.
Ale od początku, nasionka dostałam od znajomego ze Szwajcarii w zamian za moją Carolinę (dostałam kilka oryginalnych nasion ze Stanów i się podzieliłam, bo wcześniej już wysiałam Carolinę od znajomego z Polski).
Nasion tych było aż! 3 szt. Z tego wyszły mi 2 krzaczki ale podzieliłam się i 1 krzaczek wylądował u znajomego w zamian za......
Niestety paczka dotarła do niego delikatnie uszkodzona i krzaczek nie doszedł do formy, zebrał tylko parę sztuk i nie był nimi zachwycony.
U mnie krzak rósł w folii, był wysoki, szeroki. Obok rosło Aji Cito, było wyższe ale wyglądało przy nim delikatne i wiotkie. Żadnego z nich nie cięłam.
Trochę za mało miejsca zostawiłam i Peppadew rozrosło się bardzo w szerz. Porównując z Aji Imbamburą to jednak Aji była wyższa i szersza.
Jeśli chodzi o wrażenia smakowe to byłam rozczarowana, jadłam wcześniej faszerowaną w słoiku ale ta na surowo zupełnie tej ze słoika nie przypominała.
Niby słodka niby ostra ale jednocześnie miała taki dziwny posmak dzikiej psianki. Później na Forum MOP doczytałam, ze część smaku ta konserwowana zawdzięcza jednak zalewie.
Ponieważ jak sam wiesz nasiona Peppadew są przemycane bo legalnie kupić się ich nie da, to do końca nie wiem czy to co miałam to było prawdziwe Peppadew.
Kształt owoców i kolor jasnoszkarłatny pasuje ale smak nie bardzo. Ja ze swojego krzaka nasion nie zebrałam bo nie przewidziałam, że jest tak delikatne i wrażliwe na przymrozki i któregoś wrześniowego dnia znalazłam krzak zupełnie zmarznięty wśród innych, którym mróz nic nie zrobił. Przemrożone zebrałam i zużyłam do jakiegoś sosu. Zdjęcia chyba były ale nie mogę znaleźć. Może zostały na starym komputerze?
Jeśli kiedyś można będzie dostać legalnie nasiona to chętnie spróbuję ale na razie dałam sobie spokój. seba1999 Nie wyobrażam sobie jej w tunelu bo jest naprawdę bardzo szeroka, zajmie miejsce 4 innych. Jedyne co może przemawiać za wsadzeniem jest pod folię to to, że słabo mi się w gruncie przebarwiała, ale to może wina braku potasu ( rosła na ziemi odzyskanej spod starego chodnika a ja jej nie rozpieszczałam nawożeniem)
Beata Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa