Mój ogród wśród łąk część 6
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu jakie masz urocze zwierzaki!
A Kicia ma takie futro, że chyba największe mrozy jej nie niegroźne 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Cześć Małgoś
Widzę że zapraszasz wiosnę do domu, hmmm, chyba też będę musiała o tym pomyśleć bo strasznie mnie ten zimowy letarg rozleeeeeeeeniwił
Na dworze śnieg, na drogach plucha, długo ciemno, a słońca jak na lekarstwo. Zdecydowanie nie jest to mój ulubiony czas
Kota super puszysta, takiej to chyba nigdy nie jest zimno
Widzę że zapraszasz wiosnę do domu, hmmm, chyba też będę musiała o tym pomyśleć bo strasznie mnie ten zimowy letarg rozleeeeeeeeniwił
Na dworze śnieg, na drogach plucha, długo ciemno, a słońca jak na lekarstwo. Zdecydowanie nie jest to mój ulubiony czas
Kota super puszysta, takiej to chyba nigdy nie jest zimno
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Rewelacyjne te kijki z leszczyny, do fasolki będą jak najbardziej się nadawać. W tym roku dostałam z wymiany kilka nasion chyba fasolki albo grochu...strąki mają 70 cm. Po raz pierwszy zobaczyłam taką odmianę...podpórki podobno trzeba robić 3m wysokości.
Jak się do tego zabrać nie mam pojęcia. Kotkę i pieski pomiziaj po sierści...uwielbiam takie stworzonka.
Moje nie mieszkają w domu tylko w pomieszczeniu inwentarskim. Mam trzy koty i dwa psy. Są rozbrajające.
Proszę pokaż jak wyglądają gotowe podpory do fasoli
Jak się do tego zabrać nie mam pojęcia. Kotkę i pieski pomiziaj po sierści...uwielbiam takie stworzonka.
Moje nie mieszkają w domu tylko w pomieszczeniu inwentarskim. Mam trzy koty i dwa psy. Są rozbrajające.
Proszę pokaż jak wyglądają gotowe podpory do fasoli
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witaj, Małgosiu!
Zimy mamy podobne, tylko u mnie nie ma kto ulepić takiego rozkosznego bałwana
. To najfajniejszy model jaki widziałam
. I te włoski!
Nie wiedziałam, że masz takiego diabełka tasmańskiego Z Twoją puszystą kicią tworzą malowniczą parę.
Ale Pepsi to dla mnie wzorzec psiej urody
.
Jagi
Zimy mamy podobne, tylko u mnie nie ma kto ulepić takiego rozkosznego bałwana
Nie wiedziałam, że masz takiego diabełka tasmańskiego Z Twoją puszystą kicią tworzą malowniczą parę.
Ale Pepsi to dla mnie wzorzec psiej urody
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Wesołe towarzystwo
Twoją Lusię to bym wytuliła, ale zwykle kotki które wyglądają na stworzone do pieszczot...wcale tak tego nie lubią
Bałwanek wyszedł super, u mnie wczoraj stanął taki malutki, na miarę potrzeb dwulatki. Postawiłam jej go na tarasie, żeby mogła z salonu mieć go na oku
Bałwanek wyszedł super, u mnie wczoraj stanął taki malutki, na miarę potrzeb dwulatki. Postawiłam jej go na tarasie, żeby mogła z salonu mieć go na oku
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Heloł heloł
Mróz nadciąga
Dzisiaj było bajkowo, słoneczko operowało a mroźna noc zaopatrzyła roślinność w białe ubranka. Aż oczy bolały od tego iskrzenia.
Justynko - Zdrowia życzę, a potem na sanki
Madzia musi wykorzystać tegoroczny śnieg.
U mnie w domu tylko M choruje ostatnio, a to wszystko przez....sport. Biega i biega, a potem choruje
Soniu - Leszczyny corocznie wypuszczają takie długaśne odrosty. Nie wiem, czy to taka odmiana, czy źle prowadzone były, ale już rosły na naszej działce i ich nie wycinałam. Troszkę je modeluję, ale nie za bardzo bo nie nalegam na owocowanie. Nie lubimy laskowych orzechów, lubimy za to ich widok w porze kwitnienia. A ja z ich odrostów chętnie korzystam. Robię też takie rustykalne płotki, ale w tym roku będzie się pięła po nich fasola. I jeszcze jedna rzecz...corocznie znajduję kilka małych leszczyn w ogrodzie, jakby co....chętnie służę
Cebulowe znalazłam w Brico.
Basiu - Lulcia nie lubi przebywać na zewnątrz dłużej niż 10 minut. Wiadome sprawy załatwia szybciutko i prawie w powietrzu wraca do domu. Ten kot ma 9 lat i jest strasznie ciepłolubny. Co nie znaczy, że trzymam ją ciągle w domu. Jak ona tego nie lubi, jak rano wyrzucam całe kocie towarzystwo. Taki poranny jogging im załatwiam.
Zuza - Kota na zimę zawsze dostaje większe futro, ale w tym roku to już przesadziła. Jej czesanie, które zostawiam mojemu M sprawia nam nie lada wyzwanie. Ona jest kochana i bardzo przyjacielska, ale jak widzi zgrzebło to pokazuje pazurki.
Jeszcze troszkę i będzie wiosna, ja odliczam dni i do 1 marca zostało nam zaledwie 42 dni.
Aniu - U mnie psy mają swoje budy, ale w dzikie mrozy wołam je do domu. Koty tylko zimą wybierają nocleg przy kominku ( jest ich 3 sztuki ) a w pozostałe miesiące przebywają na zewnątrz, mają tam swoje miejsca noclegowe.
Może taką wysoką fasolę to daj na siatkę jak masz? Albo postaraj się o takie wysokie tyczki, bo one rosną jak szalone. Moje patyki przerobione na wigwamy fasolowe oczywiście pokażę.
Jagoda - Bałwana ulepił Sławek z Zuzią i oczywiście mieli przy tym niezły ubaw. Włosy to kłosy żyta, które ukradli z karmików. Podobno śnieg się słabo lepił tego dnia i wyszedł jak wyszedł. Jak Daniel, mój starszy syn kiedyś z kumplami ulepili kilka bałwanów w naszym ogrodzie, to dopiero był widok. Ale na FO już bym nie mogła pokazać, bo cenzura
Aguś - Lulcia jest bardzo grzecznym i przyjacielsko nastawionym kotem, uwielbia ludzi i mizianka. Wykorzystuje do tego wszystkich wokoło. Ma już swoje lata, bo w tym roku skończy 9 lat i zna nas jak zły szeląg. Większej cwaniary nie ma, wszystkie pozostałe zwierzęta czyli dwa psy i jeszcze dwa koty słuchają się Luli i tolerują jej wszelkie kaprysy. Ona ma swoje ścieżki i resztę towarzystwa zwyczajnie ignoruje, ale potrafi im pokazać kto tu rządzi. Uwielbiam obserwować świat zwierzęcych emocji, jest taki czysty, bez manipulacji.
Bałwanek zrobiony przez córcię na pewno słodziak. Moja Zuza jak była taka mała to się upierała, żebym jej ulepiła zajączka. Co ja się nagimnastykowałam...ale rezultaty bywały mizerne
Mam prośbę. Ponieważ zostało mi trochę nasion kwiatów, może ktoś jest na nie chętny? Rozdawałam gdzie mogłam, ale jeszcze zostało trochę i żal zostawiać, bo są zbierane w 2016 roku, czyli świeże. Podam co mam a chętnych zapraszam na pw.
orlik
łubin ogrodowy
kosmos siarkowy
cleome ciernista fioletowa
werbena patagońska
dmuszek jajowaty
pomarańczowy nagietek
mnóstwo nasion z papryki czerwonej cayenne ostrej
niedużo nasion z papryki żółtej cayenne ostrej
A w ogrodzie rośnie taka roślina, nie mam pojęcia co to jest.



Cudownie wyglądają przekwitłe języczki. Czy to są ich nasionka?

3 majcie się cieplutko
Mróz nadciąga
Justynko - Zdrowia życzę, a potem na sanki
U mnie w domu tylko M choruje ostatnio, a to wszystko przez....sport. Biega i biega, a potem choruje
Soniu - Leszczyny corocznie wypuszczają takie długaśne odrosty. Nie wiem, czy to taka odmiana, czy źle prowadzone były, ale już rosły na naszej działce i ich nie wycinałam. Troszkę je modeluję, ale nie za bardzo bo nie nalegam na owocowanie. Nie lubimy laskowych orzechów, lubimy za to ich widok w porze kwitnienia. A ja z ich odrostów chętnie korzystam. Robię też takie rustykalne płotki, ale w tym roku będzie się pięła po nich fasola. I jeszcze jedna rzecz...corocznie znajduję kilka małych leszczyn w ogrodzie, jakby co....chętnie służę
Cebulowe znalazłam w Brico.
Basiu - Lulcia nie lubi przebywać na zewnątrz dłużej niż 10 minut. Wiadome sprawy załatwia szybciutko i prawie w powietrzu wraca do domu. Ten kot ma 9 lat i jest strasznie ciepłolubny. Co nie znaczy, że trzymam ją ciągle w domu. Jak ona tego nie lubi, jak rano wyrzucam całe kocie towarzystwo. Taki poranny jogging im załatwiam.
Zuza - Kota na zimę zawsze dostaje większe futro, ale w tym roku to już przesadziła. Jej czesanie, które zostawiam mojemu M sprawia nam nie lada wyzwanie. Ona jest kochana i bardzo przyjacielska, ale jak widzi zgrzebło to pokazuje pazurki.
Jeszcze troszkę i będzie wiosna, ja odliczam dni i do 1 marca zostało nam zaledwie 42 dni.
Aniu - U mnie psy mają swoje budy, ale w dzikie mrozy wołam je do domu. Koty tylko zimą wybierają nocleg przy kominku ( jest ich 3 sztuki ) a w pozostałe miesiące przebywają na zewnątrz, mają tam swoje miejsca noclegowe.
Może taką wysoką fasolę to daj na siatkę jak masz? Albo postaraj się o takie wysokie tyczki, bo one rosną jak szalone. Moje patyki przerobione na wigwamy fasolowe oczywiście pokażę.
Jagoda - Bałwana ulepił Sławek z Zuzią i oczywiście mieli przy tym niezły ubaw. Włosy to kłosy żyta, które ukradli z karmików. Podobno śnieg się słabo lepił tego dnia i wyszedł jak wyszedł. Jak Daniel, mój starszy syn kiedyś z kumplami ulepili kilka bałwanów w naszym ogrodzie, to dopiero był widok. Ale na FO już bym nie mogła pokazać, bo cenzura
Aguś - Lulcia jest bardzo grzecznym i przyjacielsko nastawionym kotem, uwielbia ludzi i mizianka. Wykorzystuje do tego wszystkich wokoło. Ma już swoje lata, bo w tym roku skończy 9 lat i zna nas jak zły szeląg. Większej cwaniary nie ma, wszystkie pozostałe zwierzęta czyli dwa psy i jeszcze dwa koty słuchają się Luli i tolerują jej wszelkie kaprysy. Ona ma swoje ścieżki i resztę towarzystwa zwyczajnie ignoruje, ale potrafi im pokazać kto tu rządzi. Uwielbiam obserwować świat zwierzęcych emocji, jest taki czysty, bez manipulacji.
Bałwanek zrobiony przez córcię na pewno słodziak. Moja Zuza jak była taka mała to się upierała, żebym jej ulepiła zajączka. Co ja się nagimnastykowałam...ale rezultaty bywały mizerne
Mam prośbę. Ponieważ zostało mi trochę nasion kwiatów, może ktoś jest na nie chętny? Rozdawałam gdzie mogłam, ale jeszcze zostało trochę i żal zostawiać, bo są zbierane w 2016 roku, czyli świeże. Podam co mam a chętnych zapraszam na pw.
orlik
łubin ogrodowy
kosmos siarkowy
cleome ciernista fioletowa
werbena patagońska
dmuszek jajowaty
pomarańczowy nagietek
mnóstwo nasion z papryki czerwonej cayenne ostrej
niedużo nasion z papryki żółtej cayenne ostrej
A w ogrodzie rośnie taka roślina, nie mam pojęcia co to jest.



Cudownie wyglądają przekwitłe języczki. Czy to są ich nasionka?

3 majcie się cieplutko
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Drug fotka przedstawia Ciemiernik cucący...czytałam że korzenie są cuchnące.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu masz wilczomlecz groszkowaty czy groszkowy
podobno odstrasza nornice ale tylko podobno
Lulcia to nawet na Syberię, by mogła tak cieplutko odziana! Psie zabawy miłe kiedy u nas będzie drugi piesek, młodzi coś się ociągają
Bałwanek przypomina mi jakąś postać z kreskówki! 
Lulcia to nawet na Syberię, by mogła tak cieplutko odziana! Psie zabawy miłe kiedy u nas będzie drugi piesek, młodzi coś się ociągają
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Lucia słodka jest! Ale nie dziwię się domowym zwierzom, że nie chcą wychodzić przy takich temperaturach. To samo moja psinka... wychodzi na szybko, chyba że widzi ptaki w karmniku, to podbiega tam i robi porządek (przegania je), przecież cóż będą siadać na jej drzewie bez pozwolenia... Ale ptaki ją coraz bardziej ignorują 
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Ja nie jestem wcale gruba, tylko puszysta

Małgosiu - to zupełnie jak ja
! A że w koncówce kwietnia mamy weselicho syna, to muszę coś z tą puszystością zrobić. Ino co?

Małgosiu - to zupełnie jak ja
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Lucia jest top model
Też sobie kiedyś takiego kocurka sprawię
Pierwsze zdjęcie tak jak Marysia mówi, wilczomlecz.
Szadź u Ciebie jest?
Żałuję,że trzeba w szkole siedzieć już od 7:15, bo rano szadź, mgła i różowe niebo, od ciemnego nasyconego do pastelu i potem w żółć i błękit przeszło..
Pierwsze zdjęcie tak jak Marysia mówi, wilczomlecz.
Szadź u Ciebie jest?
Żałuję,że trzeba w szkole siedzieć już od 7:15, bo rano szadź, mgła i różowe niebo, od ciemnego nasyconego do pastelu i potem w żółć i błękit przeszło..
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Witam Was kochani w Dzień Babci
Już drugi raz to święto celebruję jako babcia
Dziwnie się z tym czuję, ale taka kolej rzeczy.
I nareszcie wiem, że to jednak prawda....wnuki kocha się najbardziej
Aniu - Tak, ciemiernika znałam nazwę. Nie wiem, czy korzenie są cuchnące, ale sama ta roślina za pięknie nie pachnie. Ale jest ładna i ładnie się rozrasta.
Marysiu - Jeśli chodzi o bałwanka, to też się zastanawiałam nad tym samym
Jeśli chodzi o roślinkę czyli wilczomlecz, to faktycznie to chyba to. Sama się zastanawiałam skąd mam....i chyba wiem
Dostałam kiedyś kilka sadzonek, ale posadziłam je w innym miejscu, potem znikły, a teraz objawiły się zupełnie w innym miejscu. Niesamowite.
Mam jeszcze wędrującą miętę, więc wszystko możliwe w moim ogrodzie
Drugi piesek koniecznie być musi. Tylko nie suczka, bo dwie suki razem to czasami jest gorąco. U nas sobie poradziły z emocjami, ale Mika co przeszła to już nie opiszę, bo za mocne to będzie. Gdybym wiedziała to wcześniej...
Basiu - Ptaki są cwane. U mnie sroki wyjadają psom z misek, a psy nic sobie z tego nie robią. Koty lubią ciepełko, ale ja je troszkę uodparniam co jakiś czas, żeby sobie za bardzo kuperków nie przyzwyczaiły.
Ewuś - Jak to co...po prostu kupić sobie odlotowe ciuchy w odpowiednim dla siebie rozmiarze, i dobrze się bawić. Tylko nie szalej z dietami, bo efekt będzie odwrotny. Mnie znajoma dietetyczka kazała.... więcej jeść. Bo ja jadam zazwyczaj dwa posiłki dziennie. I kazała więcej pić. Bo pijam za mało wody. I jak są dwa albo trzy litry wody dziennie i pięć posiłków dziennie oczywiście odpowiednio zbilansowanych to będzie ok. No tak....wiedza jest, ale praktyka
Mateusz - Szkołę zaczynasz o 7:15? Dlaczego tak wcześnie?
Obecnie mam odwilż, ale jak były dwa dni z szadzią to było cudnie na świecie
Nie wychodzę z domu, świat oglądam przez okno. Przeglądam torebeczki z nasionkami, rozmyślam co i gdzie mam posadzić, planuję warzywnik....Jakoś zleci, prawda?
Aniu - Tak, ciemiernika znałam nazwę. Nie wiem, czy korzenie są cuchnące, ale sama ta roślina za pięknie nie pachnie. Ale jest ładna i ładnie się rozrasta.
Marysiu - Jeśli chodzi o bałwanka, to też się zastanawiałam nad tym samym
Jeśli chodzi o roślinkę czyli wilczomlecz, to faktycznie to chyba to. Sama się zastanawiałam skąd mam....i chyba wiem
Mam jeszcze wędrującą miętę, więc wszystko możliwe w moim ogrodzie
Drugi piesek koniecznie być musi. Tylko nie suczka, bo dwie suki razem to czasami jest gorąco. U nas sobie poradziły z emocjami, ale Mika co przeszła to już nie opiszę, bo za mocne to będzie. Gdybym wiedziała to wcześniej...
Basiu - Ptaki są cwane. U mnie sroki wyjadają psom z misek, a psy nic sobie z tego nie robią. Koty lubią ciepełko, ale ja je troszkę uodparniam co jakiś czas, żeby sobie za bardzo kuperków nie przyzwyczaiły.
Ewuś - Jak to co...po prostu kupić sobie odlotowe ciuchy w odpowiednim dla siebie rozmiarze, i dobrze się bawić. Tylko nie szalej z dietami, bo efekt będzie odwrotny. Mnie znajoma dietetyczka kazała.... więcej jeść. Bo ja jadam zazwyczaj dwa posiłki dziennie. I kazała więcej pić. Bo pijam za mało wody. I jak są dwa albo trzy litry wody dziennie i pięć posiłków dziennie oczywiście odpowiednio zbilansowanych to będzie ok. No tak....wiedza jest, ale praktyka
Mateusz - Szkołę zaczynasz o 7:15? Dlaczego tak wcześnie?
Obecnie mam odwilż, ale jak były dwa dni z szadzią to było cudnie na świecie
Nie wychodzę z domu, świat oglądam przez okno. Przeglądam torebeczki z nasionkami, rozmyślam co i gdzie mam posadzić, planuję warzywnik....Jakoś zleci, prawda?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgoś nie smuć się. Wszak wiosna coraz większymi krokami nadchodzi.
Pamiętaj, że na chandrę najlepsze są zakupy.
No co jak co ale Lu jest świetna! Tak gruba...upsss... puszysta.
I te oczyska.
No słodzina jedna.
A bałwan jak Olaf wygląda.
Pamiętaj, że na chandrę najlepsze są zakupy.
No co jak co ale Lu jest świetna! Tak gruba...upsss... puszysta.
A bałwan jak Olaf wygląda.
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Ogólnie można też o 8:10, ale to tylko w poniedziałki. Tak jest, bo się z godzinami inaczej byśmy nie wyrobili. Chociaż znowu tak dużo nie ma. Ja i tak mam trzy dodatkowe lekcje, to siedzę po 8 godzin szkolnych od poniedziałku do czwartku, w piątek 6. Kończę 14:15 lub 15:05. A od września będzie dojazd do Świecia do czerwonego, to jeszcze gorzej bo rano i z powrotem jeden autobus jest. Ale znowu kolegi rodzice do pracy do Mondi jeżdżą jeśli o rano chodzi, a z powrotem to czy wujek czy ciocia mnie zabiorą, gdybym wcześniej lub później kończył.
Zleci już szybko, wypatruj krokusów i czosnków, one są bardzo niesforne
Zleci już szybko, wypatruj krokusów i czosnków, one są bardzo niesforne
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 6
Małgosiu słońce coraz wyżej i dzień dłuższy o godzinę.
Będziemy niedługo czyścić ziemię zza paznokci.
Obserwowałam dziś, jak dzwoniec bronił sikorkom dostępu do karmnika. Nie jadł, tylko kręcił się wokół, bo porywały słonecznik z wszystkich stron.
Pierwszy raz świętowałam dzień babci, czuję się cudownie. 

